Nowa dyrekcja Teatru Narodowego zapowiada w rozpoczynającym się sezonie dużą ilość premier, wśród których znajdzie się kilka polskich sztuk współczesnych. Sezon rozpoczęła premiera Hamleta Stanisława Wyspiańskiego, nieco zapomnianego tekstu autora Wesela będącego próbą zmierzenia się z twórczością Szekspira, luźną improwizacją na temat Hamleta. Wyspiański napisał swoje impresje na temat tragedii Szekspira na przełomie 1904 i 1905 r. Są to rozważania chorego pisarza na temat słynnego dramatu europejskiego i jego uniwersalnego znaczenia. Polski artysta próbował osadzić dramat Hamleta w rzeczywistości i tradycji naszej kultury. Jerzy Grzegorzewski, autor adaptacji tekstu i reżyser spektaklu, wystawił już na scenie teatru narodowego kilka sztuk Wyspiańskiego, impresją na temat Hamleta kończy cykl tych spektakli. Na scenie przenikają się dwa plany: rozmyślania chorego Wyspiańskiego na temat Szekspira i sceny z Hamleta. To niełatwe w odbiorze przedstawienie świadczy więc o tym, że są w naszej tradycji teatralnej teksty wybitnych artystów, które świadczą o tym, że polska kultura rozwijała się w symbiozie z wiodącymi osiągnięciami sztuki europejskiej. Przypomnienie zapomnianego tekstu Wyspiańskiego na scenie Teatru Narodowego wydaje się więc godne uwagi.