Reklama

Czy nasz prarodzic Adam jest świętym?

Niedziela warszawska 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. Pismo Święte mówi o Adamie, że po złamaniu zakazu spożywania owoców z drzewa wiadomości dobrego i złego powiedział Bóg do mężczyzny: „Z twojego powodu niech będzie przeklęta ziemia. Przez wszystkie dni twego życia będziesz się trudził by dała ci pożywienie … I wydalił Jahwe człowieka z ogrodu Eden” (Rdz 3, 17. 23) Prorok Ozeasz przypomina takie oto ubolewanie Boga: „Oni przez Adama złamali przymierze, już wtedy okazali wobec Mnie niewierność” (Oz 6, 7). Apostoł Paweł mówi:
- o „przestępstwie Adama” (Rz 5, 14);
- o tym, że „przez jednego człowieka grzech przyszedł na świat, a przez grzech śmierć i w ten sposób śmierć ogarnęła wszystkich ludzi” (5, 12);
- o tym, że „przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy ludzie stali się grzesznikami” (5, 19);
- o tym, że „grzech wydał owoc obfity” (5, 20);
- o tym, że „wszyscy w Adamie umierają” (1 Kor 15, 22).
Tak więc wszystko, co najgorsze spadło na ludzkość za sprawą Adama. Nie bardzo go usprawiedliwia to, że pierwsza upadła niewiasta, że do niej też w pierwszej kolejności - po przeklęciu węża - zwraca się Bóg z wyrokiem skazującym pierwszą parę ludzką na wygnanie z raju (Rdz 3, 16) i że Apostoł Paweł notuje: „Nie Adam pierwszy dał się uwieść [przez szatana], lecz to właśnie kobieta sprzeniewierzyła się zakazowi [Boga]” (1 Tm 2, 14). Wszystko to - powtórzmy raz jeszcze - nie może jednak stanowić usprawiedliwienia dla Adama. Przeciwnie, wypadało spodziewać się, że Adam jako reprezentant płci także psychicznie silniejszej, nie tylko, że sam nie ulegnie namowie niewiasty, ale że zdecydowanie potępi także jej uczynek.

2. A jednak w Księdze Mądrości 10, 1 czytamy takie oto słowa: „Ona to (= mądrość) chroniła najpierw stworzonego ojca świata, kiedy istniał jako jedyne stworzenie i wydobyła go z upadku jego”. Cóżby to miało znaczyć? Pismo Święte nie mówi wyraźnie o tym, kiedy, w jakich okolicznościach doszło do tego „wydobycia Adama z upadku”. Ten brak natchnionych danych sprawił - podobnie jak w wielu innych analogicznych przypadkach - że pojawiły się różne pisma apokryficzne, próbujące wypełnić lukę w kanonicznym tekście Biblii. I tak na przykład z apokryficznego utworu Życie Adama i Ewy dowiadujemy się, że po wypędzeniu z raju nasi prarodzice oddali się surowej pokucie: Ewa zanurzyła się na 37 dni w wodach Tygrysu, Adam zaś przez 40 dni nie wychodził z Jordanu. Dlaczego pokutowali pozostając w rzekach? Ponieważ istniało przekonanie, że wody, zwłaszcza tych dwu rzek posiadały właściwości oczyszczające. Z tegoż apokryfu wynika, że Bóg „znalazł upodobanie” w pokucie pierwszych ludzi i już dnia osiemnastego po jej rozpoczęciu oznajmił ludziom, że ich grzech został im odpuszczony.
Tyle apokryf. Wiadomo jednak, że w pismach tego rozdziału nie powinno się szukać historyczności przedstawianych tam faktów ani ich teologicznie poprawnego wytłumaczenia.
Jak więc wyjaśnić słowa z Księgi Mądrości? Chyba najbardziej prawdopodobnym wydaje się przypuszczenie, że mamy tu do czynienia z prorocką aluzją do skutków zbawczego dzieła Jezusa Chrystusa. To Zbawiciel mocą swojej męki, śmierci i zmartwychwstania „wydobył z upadku” Adama. Kojarzy się to jakoś z protoewangelią, czyli z zapowiedzią ostatecznego zwycięstwa potomka niewiasty nad potomkiem węża (Rdz 3, 16), z czego wynika, że nie wszyscy uwiedzeni przez szatana pozostaną jego łupem na wieki. Z Księgi Rodzaju wynika również, że już po grzechu pierworodnym Ewa stała się jeszcze dwukrotnie matką, co uchodziło z pewnością za dowód błogosławieństwa Bożego; co więcej, po przyjściu na świat Abla oświadczyła: „Z pomocą Jahwe urodziłam człowieka” (Rdz 4, 1), a po urodzeniu Seta tak wyrażała swoją wdzięczność względem Boga: „Obdarzył mnie Bóg jeszcze jednym synem…” (Rdz 4, 25). Świadczyło to o swoistym wyrównaniu relacji pierwszych rodziców z Bogiem. Mówimy „rodziców”, bo można chyba przypuszczać, że Adam podzielał i tym razem uczucia oraz myśli Ewy. O ponownej życzliwości Jahwe już względem Adama samego może świadczyć także to, że żył pierwszy człowiek aż 930 lat. Długowieczność uchodziła zawsze za wyraz błogosławieństwa Bożego. Są więc w samej Biblii pewne dane o tym, że po ukaraniu naszych prarodziców wypędzeniem ich z raju zrozumieli oni swój błąd i wrócili do Boga. Wszystko więc przemawia za tym, że Adam nie skończył tak jak na przykład Judasz.
Tego rodzaju wyjaśnienie dochodzi do głosu także w legendach i pobożności ludowej. I tak na przykład wedle już starochrześcijańskich przekonań krew Pana Jezusa spływała na czaszkę Adama. Dlatego czaszka - właśnie tu Adamowa - widnieje często u stóp krzyża Jezusa na różnych przedstawieniach męki Pańskiej. Istnieje także legenda, wedle której krzyż Chrystusa został ustawiony dokładnie na grobie Adama, o czym mówi się jeszcze dziś pielgrzymom nawiedzającym bazylikę Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Według podobnie ludowych wierzeń nasi prarodzice po wypędzeniu ich z raju znaleźli się, co prawda, w otchłani, ale też, gdy zstąpił tam Jezus Chrystus ich jako pierwszych wyprowadził ze sobą na wyżyny niebieskie. W wielkosobotnim hymnie Exultet również śpiewamy:, „który (= Jezus Chrystus) Ojcu przedwiecznemu spłacił za nas dług Adama i krwią serdeczną zmazał dłużny zapis starodawnej winy”; i nieco dalej: „O zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa. O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel”. Kościół wschodni tak modli się w pierwszą niedzielę Adwentu: „Oddajmy chwałę najpierw Adamowi, który zaszczycony ręką Boga Stworzyciela i ustanowiony naszym pierwszym ojcem, zażywa błogosławionego pokoju ze wszystkimi wybranymi w przybytkach niebieskich”. W Kościele zachodnim Adam nie był nigdy uważany za świętego. Nie jest też wspominany w Martyrologium Rzymskim, nie ma jego imienia w Litanii do Wszystkich Świętych. Nie ma tam też, co prawda, wielu prawdziwie pobożnych mężów Starego Prawa, lecz Adam, jako protoplasta całego rodzaju ludzkiego, zasługiwałby na szczególne potraktowanie. Jako pierwszy święty starotestamentalny pojawia się tam Abraham. Ale też żaden z Ojców Kościoła nie mówi o wiecznym potępieniu Adama. Imię Adam po dzień dzisiejszy i nie tylko w Polsce, cieszy się dużą popularnością.
Trzeba by się chyba pozbywać psychologicznych oporów i uważać Adama także za patrona tych, którzy pokutują i wracają na drogę prawdziwie pobożnego życia. Mędrzec Pański mówi, co prawda, że to Bóg - poprzez swoją mądrość - wydobył Adama z upadku, ale przecież wiadomo, iż Bóg stworzył nas bez nas, zbawia nas jednak za sprawą także naszego wyrażenia chcenia i zasługującego na wieczną zapłatę działania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja tarnowska: dwa razy więcej powołań do kapłaństwa niż rok temu

2025-09-04 16:09

[ TEMATY ]

kapłaństwo

powołania

diecezja tarnowska

Karol Porwich/Niedziela

19 alumnów zostało przyjętych na pierwszy rok formacji w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Jeden z nich należy do Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri w Tarnowie. To dwa razy razy więcej powołanych niż rok wcześniej, z czego cieszy się rektor seminarium ks. dr Jacek Soprych.

- To niesamowity dar, który otrzymaliśmy jako diecezja, jako Wyższe Seminarium Duchowne. 18 alumnów to jest drugie tyle, co zgłosiło się w ubiegłym roku, bo wówczas było 9 kandydatów. W tym roku cieszymy się 18 alumnami. Dołączy do nas także jeden kleryk od księży filipinów, więc daj Boże rozpocznie formację 19 alumnów- dodaje rektor.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

KOLBUSZOWA – MIASTO POKOJU I NADZIEI., Jubileuszowy, 10. Festiwal Psalmów Dawidowych

2025-09-04 21:35

Alina Ziętek-Salwik

Finał X Festiwalu Psalmów Dawidowych w Kolbuszowej

Finał X Festiwalu Psalmów Dawidowych w Kolbuszowej

W tym roku festiwalowe „Psalmy…” dopełniały słowa „pokoju i nadziei”, co nawiązywało do powszechnego pragnienie pokoju, jak również do przesłania nadziei, związanego z trwającym Rokiem Jubileuszowym 2025.

Część artystyczną Festiwalu poprzedziło uroczyste wręczenie medali im. Rodziny Ulmów, przyznawanych od 2023 r., czyli od beatyfikacji Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci. W tym roku medalami uhonorowano: Romana Janczarskiego (pośmiertnie) – wzór poświęcenia i odwagi, on i jego rodzina przez 2,5 roku ukrywali 6-osobową żydowską rodzinę Kołataczów (medal odebrała Danuta Janczarska, żona Eugeniusza, syna Romana); Michał i Wojciech Filipowie, druhowie z OSP w Żołyni, którzy z narażeniem życia ratowali ludzi z pożaru, Łukasz Budzyń, strażak PSP w Kolbuszowej – za podjęcie akcji ratowniczej i przywrócenie czynności życiowych ofierze nieszczęśliwego wypadku podczas zawodów sportowo-pożarniczych w Kolbuszowej; Magdalena i Paweł Tomoniowie z siedmiorgiem dzieci – za szacunek dla życia i pielęgnowanie wartości rodziny wielodzietnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję