Reklama

X Ogólnopolski Festiwal Kolęd i Pastorałek - eliminacje

Idzie nowe

Magdalena Bańkowska z Gorzowa, Marta Frątczak z Głogowa, Teatr Powsinogi ze Strzyżowa oraz Ludowy Zespół Wokalny „Źródełko” z Wichowa - to wykonawcy nominowani do udziału w finale X Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Eliminacje do konkursu odbywały się 12 i 13 grudnia w Zielonej Górze.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do udziału w tegorocznych przesłuchaniach zgłosiło się 36 wykonawców (zespoły i chóry oraz soliści), czyli ponad 200 osób, choć w samych eliminacjach wystąpiło ich dokładnie 30. Eliminacje odbywały się w kameralnej sali kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze, a artystycznym poczynaniom młodszych i starszych wykonawców przysłuchiwało się grono profesjonalnych muzyków, których zadaniem było wyłonić kandydatów do będzińskiego finału. W jury zasiadali: Lidia Remblewska-Drozdek - pedagog śpiewu, Ludwik Figas - śpiewak, Sławomir Kozłowski - muzyk z Filharmonii Zielonogórskiej i Wiktor Sędziński - muzyk z Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze.
Poziom artystyczny tegorocznych wykonawców nie odbiegał od prezentacji w poprzednich latach, ale był zróżnicowany. „Wysłuchaliśmy różnych wykonań: od tych dosyć nieporadnych swojskich prób, aż po takie wyrafinowane, gdzie zauważaliśmy świadomość interpretacji oraz bardzo dobry warsztat muzyczny, wokalny i wykonawczy” - ocenił Wiktor Sędziński.
Większość wykonawców na co dzień pracuje z instruktorami w domach kultury oraz w szkołach z nauczycielami wychowania muzycznego. W tym roku, wśród prezetujących swoje dokonania, nie znalazła się żadna schola parafialna, choć jak podkreślają organizatorzy przesłuchań, jest to doskonałe miejsce i czas na pokazanie parafialnej pracy.
Tak jak i w innych dziedzinach życia, również w sztuce tradycja ustępuje miejsca nowoczesności. W ostatnich latach zmieniła się nieco oprawa polskiego Bożego Narodzenia, zmieniła się też muzyka. „Obserwujemy zmianę repertuaru - mówi Wiktor Sędziński. - Początkowo było więcej tradycyjnych utworów - starych polskich kolęd i pastorałek. W tej chwili, głównie wśród młodszych solistów, słyszymy sporo nowych. Chóry i większe zespoły niezmiennie prezentują klasyczne kolędy”.
Przesłuchania trwały dwa dni. Najpierw występowali soliści, później zespoły, a na końcu chórzyści. Choć na etapie eliminacji strefowych nie obowiązuje jeszcze podział na kategorie wiekowe, to zielonogórscy jurorzy, wyłaniając tych najlepszych, brali pod uwagę również ten aspekt. Tak więc na finał do Będzina, który odbywać się będzie od 8 do 11 stycznia, pojadą przedstawiciele różnych kategorii wiekowych. Każdy z uczestników został nagrodzony pamiątkowym dyplomem, który być może stanie się dla niektórych bodźcem do dalszej, efektywniejszej pracy, by w przyszłym roku znowu przyjechać na eliminacje…
Eliminacje w Zielonej Górze odbywają się od 6 lat, i od pierwszych lat wykonawcy tutaj wyłonieni odnoszą sukcesy podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Jednym z pierwszych laureatów był chór parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze - „Cantemus Domino”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Krok do wyrugowania religii ze szkół. Dyskryminujący projekt Ministerstwa Edukacji

2024-05-13 15:12

[ TEMATY ]

edukacja

Ministerstwo Edukacji

Karol Porwich/Niedziela

Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza ograniczyć liczbę godzin zajęć z religii i etyki w szkole. Zmiany w zasadach organizacji tych lekcji doprowadzą do dyskryminacji uczniów chcących uczestniczyć w zajęciach. Wprowadzenie modyfikacji poskutkuje również falą zwolnień wśród katechetów. Projektowane zmiany naruszają art. 53 ust. 1 oraz 53 ust. 4 Konstytucji RP. Działania Ministerstwa mają na celu zniechęcenie młodzieży do uczestniczenia w lekcjach religii.

Projektowane zmiany w organizacji lekcji religii

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję