W 2002 r. w tym samym miejscu zorganizowano koncert dobroczynny pod hasłem „Serce dla Nadziei”, wspierający toruńskie Hospicjum dla Dzieci „Nadzieja”. Celem ostatniej
akcji, „Serce przeciw przemocy”, zorganizowanej w roku minionym, było okazanie solidarności z rodzinami osób, które padły ofiarą tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce
w Toruniu 4 lipca 2003 r. Zamordowano wówczas Sławomira Kulczyka, strażnika Ochrony Kolei, pełniącego obowiązki służbowe w pobliżu Dworca Toruń Główny, oraz Henryka Patera,
emerytowanego pułkownika Wojska Polskiego, który fatalnym zbiegiem okoliczności znalazł się na drodze uciekającego bandyty.
Śp. Sławomir Kulczyk, jedyny żywiciel rodziny, osierocił pięcioro dzieci, w tym roczne bliźnięta. Śp. Henryk Pater zostawił żonę, córkę i 4-letniego wnuczka.
Organizatorzy koncertu „Serce przeciw przemocy” - nauczyciele Zespołu Szkół nr 10 w Toruniu, Senat Uczniowski X LO, Samorząd Szkolny Gimnazjum nr 11 i Koło
Caritas - napisali m. in. w zaproszeniach: „Tym razem chcielibyśmy, aby bliscy Zmarłego wiedzieli, że ktoś pragnie odjąć im choć cząstkę bólu i pocieszyć w tęsknocie,
zwłaszcza w czasie, gdy puste talerze na wigilijnych stołach nabiorą dla nich szczególnie tragicznej wymowy. To również wyraz naszego sprzeciwu wobec przemocy, której doświadczyły nie tylko
jej bezpośrednie ofiary, ale także ich bliscy. Naszą odpowiedzią na przemoc jest poparcie czynem ewangelicznego wezwania, aby zło zwyciężać dobrem...”.
Gromadzących się w Sali Mieszczańskiej gości witały dźwięki fletów zespołu uczennic przebranych w staropolskie stroje i wykonujących utwór Mikołaja Gomółki. Koncert
otworzył i zebranych powitał dyrektor ZS nr 10 - Andrzej Drozdowski. Konferansjerkę poprowadziła Marcelina Prószyńska, absolwentka X LO, obecnie studentka filozofii Uniwersytetu Warszawskiego.
Znakiem firmowym akcji było zielone serduszko (znak nadziei i dobra), które otrzymali wszyscy obecni tego wieczoru w Ratuszu.
W pierwszej części koncertu Toruński Kwartet Smyczkowy pod kierunkiem Katarzyny Cąbrowskiej wykonał kilka utworów muzyki klasycznej. Następnie wystąpili uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych, IV i X
LO, Gimnazjów nr 5 i 11 w Toruniu, a także studenci, solo i w duetach: Mateusz Ryczek, Agnieszka Rudzińska, Kinga Czyżewska, Anna Górzyńska, Karolina
Drążek, Zosia Tylicka, Agnieszka Zydorczyk i Anna Rumińska, dzieląc się bezinteresownie darem swoich serc i talentu. Podczas przerwy przeprowadzono licytację prac plastycznych dzieci
z Galerii i Ośrodka Plastycznej Twórczości Dziecka. W drugiej części koncertu wystąpił chór „Astrolabium” pod kierunkiem Kingi Litowskiej, który zaprezentował
pieśni religijne i kolędy.
Poetycki antrakt stanowiła recytacja wiersza ks. Jana Twardowskiego Śpieszmy się kochać ludzi..., w wykonaniu uczennicy Gimnazjum nr 11 Olgi Sokal.
Jako gwiazda wieczoru wystąpił Bogdan Hołownia, uznany pianista jazzowy, absolwent toruńskiej Szkoły Muzycznej, ujmujący swą skromnością i bezpretensjonalnym sposobem bycia, który we własnej
interpretacji przypomniał wiązankę sentymentalnych piosenek z muzyką Grzegorza Wasowskiego z repertuaru Kabaretu Starszych Panów. Na zakończenie zabrzmiała Kolęda dla nieobecnych
z muzyką Zbigniewa Preisnera, do której słowa w trzech językach - polskim, angielskim i arabskim recytowały: Michalina Prószyńska, Katarzyna Kaczmarzyk i obywatelka
Jordanii o imieniu Amal, studiująca w Polsce. Było to świadome nawiązanie do aktualnej sytuacji politycznej na świecie.
Wszyscy artyści wystąpili dobroczynnie. Dochód z koncertu „Serce przeciw przemocy” w wysokości 1500 zł przekazano rodzinie śp. Sławomira Kulczyka z Wałdowa
Szlacheckiego koło Grudziądza. Akcja nie byłaby możliwa bez patronatu Urzędu Miasta Torunia oraz pomocy wielu sponsorów, m. in. Salonu Muzycznego „Fabex”, Agencji Artystycznej „Tamada”,
anonimowego ofiarodawcy paczek, Komendanta Oddziału Okręgowego SOK w Gdańsku i innym. Członkowie obydwu rodzin ofiar zbrodni otrzymali podczas koncertu kwiaty, maskotki i torby
ze słodyczami.
„Miej serce i patrzaj w serce” - nawoływał niegdyś nasz Wieszcz narodowy. Idea solidarności z rodzinami ofiar tragicznego zabójstwa miała swój głęboki
sens, na co najlepszą odpowiedzią były łzy wzruszenia w oczach wdów: Anny Kulczyk i Bożeny Pater oraz ich dzieci. W dzisiejszym zimnym, wyrachowanym świecie na pewno duże
znaczenie odgrywa pomoc materialna, ale jeszcze większe - więź duchowa, emocjonalna i wiara w godność człowieka, bo te wartości pozwalają przetrwać w najtrudniejszych
chwilach życia. Są one bardzo potrzebne, gdy coraz więcej wokół nas przemocy, zła i agresji, ale także obojętności, arogancji, pychy i pozorowanych gestów. Grudniowy koncert pozwolił
nam po prostu poczuć się lepiej, bo czyż najlepszą bronią wobec przemocy nie jest właśnie okazanie dobroci serca?
Pomóż w rozwoju naszego portalu