Reklama

Temat tygodnia

Nieudany pontyfikat?

Niedziela kielecka 3/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród różnych tekstów, które w ostatnim czasie dane było mi przejrzeć, znalazłem jeden podejmujący się oceny Pontyfikatu Jana Pawła II. Było w nim wiele słów uznania wobec tego, co naszemu Papieżowi udało się zrobić w ciągu 25 lat kierowania Kościołem. Był jednak i taki fragment, w którym autor stwierdzał, że jedna rzecz Papieżowi „nie wyszła”. Chodzi o pragnienie Jana Pawła II, by doprowadzić do zjednoczenia podzielonych chrześcijan.
Rzeczywiście, patrząc na to, jak nadal jest odległa owa upragniona chwila, w której wszyscy chrześcijanie będą mogli stanąć przy jednym ołtarzu i łamać jeden Chleb, wydaje się, że trzeba przyznać rację tej opinii.
Nie czas tutaj na kryptoreklamę tej ciekawej zresztą publikacji i nie trzeba też referować tego, jak dalej rozwinął swą opinię wspomniany autor. Warto natomiast chwilę zadumać się nad tym stwierdzeniem, w którym mowa jest o nieudanym Pontyfikacie - zwłaszcza w kontekście rozpoczynającego się Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Warto, choć w naszej diecezji nie mamy znaczącej liczby chrześcijan należących do innych Kościołów czy wspólnot kościelnych.
Dlaczego warto? Otóż wydaje się, że dążenie do jedności chrześcijan może i musi przebiegać na dwóch zupełnie różnych płaszczyznach. Jedna to ta, którą zwykło nazywać się „dialogiem ekspertów”. Dzięki niemu Kościoły i wspólnoty kościelne mają okazję doprecyzować wyznanie wiary, dostrzec to, co je łączy i to, co dzieli albo wydaje się dzielić. Przykładem może tu być podpisana kilka lat temu deklaracja o usprawiedliwieniu. Pokazała ona, że w punkcie, który wydawał się zasadniczą „kością niezgody” między Kościołem katolickim a wspólnotami kościelnymi nawiązującymi do tradycji luterańskiej, możliwa jest jedność. Tu najwięcej zależy właśnie od „ekspertów”.
Jest jednak i druga płaszczyzna. To ona tak naprawdę stanowi powód, dla którego każdy z nas musi się zapytać o to, dlaczego ktoś mógł nazwać ten Pontyfikat nieudanym. Chodzi o „dialog życia” - dialog, który jest zdolnością do bycia razem, do wzajemnego odkrywania bogactw, które drugi posiada. Chodzi o to, co Papież nazwał w swym dokumencie otwierającym nowe tysiąclecie Novo millennio ineunte „zdolnością odczuwania więzi z bratem w wierze (…), postrzegania go jako „kogoś bliskiego” (NMI 43). Jednym słowem chodzi o takie codzienne przeżywanie wiary, które nie dzieli, ale pozwala być razem.
Dialog ekspertów bowiem jeszcze wszystkiego nie załatwi. Potrzebny jest „dialog życia”, czyli przełożenie na codzienną praktykę wezwania do bycia jedno. Potrzeba znalezienia klucza do tego, w jaki sposób można realizować prośbę Jezusa: „aby byli jedno”. Zresztą niektórzy słusznie zauważyli, że jeśli za owym „dialogiem ekspertów” nie pójdzie „dialog życia”, nic się nie zmieni i ciągle pozostaniemy tak samo oddaleni od siebie.
Jeśli tak, to może winą za ów „nieudany Pontyfikat” nie tyle należy obarczać samego Papieża, co raczej tych, którzy nie potrafią nadążyć za tak silnym pragnieniem Jana Pawła II, aby jak najprędzej chrześcijanie usunęli zgorszenie podziału. Jeśli tak, to ostateczny rachunek za to, czy w tej mierze lata posługi papieskiej będzie można ocenić jako owocne, czy też nie, należy raczej wystawić nam - zwykłym chrześcijanom, a nie najpierw ekspertom.
Bo od nas zależy bardzo wiele. Od nas zależy, czy cząstka Kościoła, którą tworzymy, jest zdolna do budowania jedności. Od nas zależy, czy umiemy być otwarci na drugich, czy też raczej uczymy się tylko postawy krytyki i „wkładania kija w mrowisko”. Od nas zależy, czy naprawdę przejęliśmy się słowami Jezusa, który prosił o to, aby Jego uczniowie byli jedno tak, jak On jest jedno z Ojcem. Już papież Paweł VI mówił o różnych kręgach dialogu i jako pierwszy wskazywał na ten, który nazywał dialogiem wewnątrzkościelnym.
Od tego, czy umiemy dialogować ze sobą, w najbliższej „rodzinie”, zależy potem to, czy będziemy umieć rozmawiać z innymi chrześcijanami.
I warto zauważyć, że Jezus o jedność prosił, a nie nakazywał. Prosił o ten dar Ojca, bowiem jedności nakazać nie można; jej nigdy na siłę nie da się zbudować - zawsze zależy od wolnej woli.
Czy więc zechcemy przyczynić się choć trochę do tego, by papieski Pontyfikat był bardziej udany? Czy zechcemy to zrobić w dialogu z innymi chrześcijanami, ale najpierw zaczynając od naszych wspólnot, w których żyjemy? Odpowiedź na tytułowe pytanie piszemy naszym życiem!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Beata Kempa dla portalu niedziela.pl: Przyglądałam się temu szaleństwu Zielonego Ładu z niedowierzaniem

2024-04-25 10:01

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Beata Kempa

Archiwum Beaty Kempy

Beata Kempa

Beata Kempa

Ostatnia kadencja Parlamentu Europejskiego obfitowała w szereg absurdalnych dyskusji - powiedziała portalowi niedziela.pl Beata Kempa. Jak podkreśliła europoseł Suwerennej Polski kompletną aberracją było m.in. ponad sto debat, które łajały Polskę tylko dlatego, że w naszym kraju były konserwatywne rządy.

Beata Kempa dodaje, że w Europie jest sporo problemów gospodarczych spowodowanych nie tylko wojną na Ukrainie, ale także Zielonym Ładem. A to pcha elity europejskie, bojące się teraz własnych wyborców, do debat, które mocno elektryzują społeczeństwa ideologicznie.

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję