Reklama

Najlepiej z Piotrem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mariusz odnalazł sens życia. Mówi i myśli o jednym. Swoją prawdę głosi każdemu, kogo spotka, bardzo pragnie się nią dzielić. Najtrudniej jest jednak z rodzicami, nie dlatego jednak, by byli nietolerancyjni wobec jego nowej religii. Przeciwnie, bardzo chwalą nową postawę ich syna - rzeczywiście bardzo chrześcijańską. Doceniają także oddanie Jezusowi, jego osobistemu Panu i Zbawicielowi. Ale mimo wszystko nie chcą przestać chodzić do kościoła...

Mariusza ten ich uparty katolicyzm doprowadza do szału. Mówi, że wystarczy Jezus i nie potrzeba żadnych pośredników, że Kościół nie jest konieczny. A nawet więcej, trzeba wręcz porzucić apokaliptyczną Bestię, która tylko żeruje na ludzkiej słabości, wykorzystuje biblijną ignorancję katolików. Watykan zresztą szczególnie dba o tę ignorancję, by nie stracić dochodów. Mariusz ma zawsze pod ręką opowieść, jak to pewien ksiądz odradzał czytanie Biblii, która kogoś nieprzygotowanego może sprowadzić na manowce.

Kościół katolicki usilnie zachęca do karmienia się Słowem Bożym! Mariusz nie chce jednak przyjąć tego do wiadomości. Nie przestaje przekonywać, że do życia wiarą wystarczy sama Biblia, gdyż tam jest wszystko napisane. Gdzie więc - pyta - mówi się w Biblii o czci obrazów albo o kulcie Matki Bożej lub obchodzeniu Bożego Narodzenia? I z triumfalnym błyskiem w oku czeka na odpowiedź, którą zresztą zna. Dyskutant musi bowiem przyznać, że istotnie Ewangelia o tych sprawach nie wspomina.

Ale gdzie jest napisane, że chrześcijanie mają wyłącznie kierować się Biblią?! Bo o kontynuowaniu tradycji, owszem, jest mowa ( por. 2 Tes 2, 15).

Mariusz znowu jakby nie słyszał. Protestancka "sola Scriptura" ( łac. "tylko Pismo") jest dla niego tak niepodważalnym dogmatem, że... nawet Pismo nie może mu zaprzeczyć. Jakżeż bowiem mógłby uznać piękno i prawdę Tradycji? Wówczas musiałby zwrócić się do Kościoła, który jest tej Tradycji strażnikiem, a jednocześnie ją rozwija. To właśnie Pismo podkreśla (por. J 16, 25), że ono samo nie może wystarczyć, że konieczny jest Duch Święty, oświecający ludzki umysł. Jeden umysł oświeci tak, a inny inaczej, następne pokolenie wniesie do bogatej już spuścizny jeszcze inne prawdy. I w ten sposób powstaje Tradycja, która nie przekreśla tego, co było, ale przeciwnie, buduje na solidnym fundamencie.

Ale niestety, to jest właśnie znienawidzony przez Mariusza Kościół. Ten sam, który stworzył krwawe krucjaty i nie mniej krwawą inkwizycję. Na taki Kościół Mariusz się zgodzić nie może, zapominając, że również protestanckie denominacje nie są wolne od grzechów. Że to właśnie w krajach protestanckich najwięcej "czarownic" spalono, że w wojnach religijnych bynajmniej nie były stroną wyłącznie pokrzywdzoną.

Tylko że to właśnie Piotr - ten pierwszy i ten ostatni - umiał dostrzec swoje błędy, swoje zaparcie się Mistrza. Chrystus zaś aż po trzykroć pyta się, niczego nie wypominając: "Czy kochasz Mnie?". A jednak Piotr wyczuwa w głosie Pana żal, skargę, ból. I chyba nigdy z taką wyrazistą oczywistością nie dostrzegł swojej słabości i chwiejności jak wtedy, gdy odpowiedział: "Panie, Ty wszystko wiesz" ( por. J 21, 15).

Przepraszając Żydów, prosząc o wybaczenie protestantów, a ostatnio w Grecji także prawosławnych współczesny Piotr bierze na swoje barki odpowiedzialność za dwa tysiąclecia. I być może jest to ciężar porównywalny do tego, który spoczął na pierwszym Apostole.

A jednak lekkie to brzemię, skoro dzięki temu trwa miłość do Chrystusa. I jest to miłość, którą Piotr jakby rozdaje Jezusowym owcom i barankom. Tylko on usłyszał: "Paś owce moje. Paś baranki moje" (por. J 21, 16).

Czy więc wystarczy sam Jezus i Biblia, która o Nim mówi?

O tak, bo właśnie Biblia pokazuje, że do Jezusa prowadzi pasterz. Na pytanie: "Czy i wy chcecie odejść?" to właśnie Piotr odpowiada: "Panie do kogóż pójdziemy?" (por. J 6, 67-68).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo pasji do świętych obrzędów Kościoła

2024-04-17 11:15

[ TEMATY ]

Z pasji do liturgii

Dawid Makowski

Archiwum archidiecezji krakowskiej

Wkład w organizację konkursu miał również nasz diecezjanin Dawid Makowski (drugi z prawej). Zielonogórzanin jako koordynator projektu „Z pasji do liturgii” opowiedział młodym pasjonatom liturgii o swojej drodze i pasji do świętych obrzędów Kościoła

Wkład w organizację konkursu miał również nasz diecezjanin Dawid Makowski (drugi z prawej). Zielonogórzanin jako koordynator projektu „Z pasji do liturgii” opowiedział młodym pasjonatom liturgii o swojej drodze i pasji do świętych obrzędów Kościoła

Nasz diecezjanin zielonogórzanin Dawid Makowski wziął udział w organizacji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Liturgicznej. Finał konkursu odbył 14 kwietnia w murach Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej.

Konkurs był jednym z elementów Kongresu Eucharystycznego Archidiecezji Krakowskiej, przeżywanego pod hasłem: „Jestem z wami! Obecność Chrystusa w Eucharystii!”. Zgromadził on aż 343 uczestników z całej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jako cały Kościół poczujmy się odpowiedzialni za powołania

2024-04-17 12:48

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

powołania

Karol Porwich/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Zapraszam wszystkich ludzi dobrej woli i wszystkich ludzi wierzących do tego, byśmy szczególnie w tę niedzielę i przez cały ten tydzień znowu ożywili w sobie wielkie wołanie do Pana żniwa o nowe powołania kapłańskie i zakonne – powiedział bp Andrzej Przybylski, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań, z okazji Niedzieli Dobrego Pasterza, która przypada 30 kwietnia. Rozpoczyna ona Tydzień Modlitw o Powołania kapłańskie, zakonne i misyjne.

Bp Przybylski przypomniał, że w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczynamy szczególny czas modlitwy o powołania kapłańskie, zakonne, misyjne, „mając świadomość tego, że wszyscy jesteśmy powołani”. „Dlatego nasza modlitwa o powołania dotyczy przede wszystkim rozeznawania drogi, woli Bożej, odwagi pójścia za tym powołaniem” – dodał.

CZYTAJ DALEJ

Farmaceuci i lekarze do MZ: recepta na pigułkę "dzień po" wymaga zgody rodziców

2024-04-18 07:09

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Farmaceuci, lekarze i położne ostrzegają Ministerstwo Zdrowia, że wystawianie recept farmaceutycznych na pigułkę "dzień po" osobom niepełnoletnim bez zgody rodzica może być niezgodne z prawem. Są też przeciw "sprowadzaniu zawodów medycznych do roli usługodawców, a pacjentów do roli klientów".

Od 1 maja tzw. pigułka "dzień po" ma być dostępna dla osób powyżej 15. roku życia na receptę farmaceutyczną. Usługa będzie realizowana w aptekach, które zgłoszą akces do programu Ministerstwa Zdrowia i podpiszą w tej sprawie umowę z NFZ.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję