Reklama

Przez widzialne do niewidzialnego

Zając

Niedziela warszawska 30/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzeba na początku zaznaczyć, że w wierzeniach ludowych zając i królik nie były jednoznacznie odróżniane. Zając w wielu kulturach, np. u Hotentotów, Celtów czy w Starym Egipcie uznawany był za zwierzę lunarne - związane z Księżycem, ponieważ plamy na Księżycu miały przypominać skaczące zające.

Plutarch pisał, że zające w obawie przed utratą potomstwa " ...roznoszą młode zajączki w różne miejsca, nieraz o sto stóp od siebie oddalone, by na wypadek nadejścia psa lub człowieka nie wszystkie naraz były narażone. Same zaś wielokrotnie kluczą zostawiając ślady, a na koniec robią wielki skok i dopiero tak oddaliwszy się znacznie od swego tropu zasypiają". Szybkość i czujność zająca według Plutarcha miała w sobie coś boskiego.

Od bardzo dawna zając uznawany był za symbol czujności, gdyż, jak sądzono, śpi z otwartymi oczami. Najpewniej z tego powodu średniowieczni lekarze zalecali mięso z zająca na bezsenność. Zdaniem Pliniusza, spożycie mięsa zająca sprawiało, że kobieta niepłodna stawała się brzemienna. Hildegarda z Bingen (zm. 1179) dla leczenia trądu radziła nacieranie ciała maścią pochodzącą z żółci zająca.

W Starym Testamencie zając zaliczony został do zwierząt przeżuwających i nieczystych. Wynikało to z błędnej oceny jego poruszania pyszczkiem, sugerującego, jakby coś przeżuwał. Natomiast w Liście Barnaby znajduje się przedziwne uzasadnienie zakazu spożywania zająca: " Chce przez to powiedzieć, żebyś nie stał się pederastą, ani do takich się nie upodobnił. Zając bowiem co rok powiększa swój odbyt, tak że ile lat żyje, tyle ma w nim otworów".

Fragment Księgi Przypowieści: "Zajączek, gmin nieduży, który czyni sobie w skałach łoże swoje" stał się pretekstem do wielu metaforycznych komentarzy u Ojców Kościoła i pisarzy kościelnych. Szukający schronienia na skale zając przywodził na myśl pogan, którzy zdezorientowani błąkali się początkowo po manowcach, lecz w końcu znaleźli schronienie przy Chrystusie w Kościele zbudowanym na Skale - Chrystusie. W Fizjologu nawiązano do wspomnianego wyżej tekstu i podkreślono, że krótkość przednich kończyn zająca pozwala mu łatwo wbiec na skałę (górę) i w ten sposób uniknąć pościgu. Z tego wynikał wniosek moralny: "Także ty, człowieku, staraj się wstępować na skałę, aby uciec przed ścigającym złym psem - demonem (...). Ponieważ on widzi, że człowiek unika przebywania w górze, gdyż codzienne troski ziemskie obciążają jego serce, co plącze mu myśli. Natomiast gdy dostrzega, jak człowiek zgodnie z wolą Boga wstępuje na prawdziwą skałę, którą jest Chrystus, i osiąga szczyty cnoty, wtedy pies się odwraca". Św. Bazyli Wielki nazwał Mojżesza zającem, ze względu na tekst z Księgi Wyjścia: "Oto jest, rzecze, miejsce przy mnie, i staniesz na skale". Także dla św. Augustyna skałą tą był Pan, a zajączek - zwierzątko małe, słabe i strachliwe - symbolizowało skruszonych grzeszników. Tertulian nazwał zająca obrazem Kościoła. Zające oznaczały także człowieka lękającego się Boga, który nie w sobie samym, lecz w Bogu pokłada nadzieję.

W ikonografii wczesnochrześcijańskiej zające, obgryzające gałązki winnej latorośli, symbolizowały katechumenów lub pogan poznających zasady wiary w sakramencie chrztu, względnie były obrazem duszy, która w raju bezpiecznie mogła korzystać z owoców życia wiecznego. Dlatego obecność zajęcy w dekoracji starożytnych baptysteriów nie budzi zdziwienia. W scenach polowania zając ścigany przez psa oznaczał duszę ludzką ściganą przez szatana lub dobro zagrożone przez zło.

W późniejszym czasie wpisane w koło trzy zające, których uszy tworzyły trójkąt, miały ilustrować Boga w Trójcy. Zające umieszczone na kalenicy (szczycie dachu) lub na dzwonie miały znaczenie ochronne przeciw piorunom.

Niezwykła zdolność do rozmnażania się zająca sprawiła, że stał się symbolem zwierzęcej płodności i lubieżności. Natomiast biały zając przedstawiany u stóp Najświętszej Maryi Panny wyrażał Jej zwycięstwo nad cielesną pożądliwością oraz symbolizował Jej błogosławioną płodność.

Według św. Ambrożego, zając ze względu na coroczną zmianę barwy sierści był symbolem zmartwychwstania: "Również zające z całą pewnością, co łatwo możemy zauważyć z bliska, w zimie mają barwę białą, latem zaś przybierają barwę im właściwą. Lekko dotknąłem tylko tego, aby te przykłady umocniły nas w wierze w ową przemianę, jaka nastąpi przy zmartwychwstaniu". Należy zatem wspomnieć, że święcone w Wielką Sobotę zajączki i jaja mają wskazywać na ideę zmartwychwstania Chrystusa.

W personifikacjach wad uzbrojony rycerz uciekający przed zającem jest symbolem tchórzostwa. W wyobrażeniach wady nieczystości zając bywa jej atrybutem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy chcą przywrócić święto państwowe na wspomnienie św. Franciszka z Asyżu

2025-09-20 13:40

[ TEMATY ]

Włochy

Św. Franciszek z Asyżu

Adobe Stock/canva

Włoski parlament wkrótce zagłosuje nad przywróceniem 4 października jako ogólnokrajowego święta państwowego. Według doniesień włoskich mediów głosowanie, które miało odbyć się w zeszłym tygodniu, zostało przełożone na przyszły tydzień. Wniosek o przywrócenie święta złożyła największa partia rządząca, Fratelli d'Italia, oraz mniejsze partie. W tym dniu obchodzone jest święto św. Franciszka z Asyżu, czczonego jako patrona narodowego Włoch.

W 1977 r. dzień 4 października wraz z innymi świętami kościelnymi został usunięty z listy świąt państwowych, aby ożywić włoską gospodarkę, która znalazła się w trudnej sytuacji po kryzysie naftowym i w wyniku wysokiej inflacji. W tym samym czasie zniesiono również święta Trzech Króli, Bożego Ciała i Wniebowstąpienia Pańskiego jako święta państwowe.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski na kongresie w Wieluniu: Eucharystia jest potrójnym źródłem

2025-09-20 21:11

[ TEMATY ]

Wieluń

kongres eucharystyczny

abp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

– Eucharystia jest źródłem życia, miłości i siły społecznej – powiedział abp Andrzej Przybylski. 20 września metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w kolegiacie Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Wieluniu podczas kolejnej stacji IX Kongresu Eucharystycznego w archidiecezji częstochowskiej, zorganizowanego z okazji 100-lecia Kościoła częstochowskiego.

W homilii abp Przybylski przypomniał, że nasza dusza, podobnie jak organizm, potrzebuje pożywienia, którym jest Eucharystia. – Kiedy przestaniemy jeść, przestaniemy żyć – zaznaczył hierarcha. Akcentował, że życie Kościoła i każdej wspólnoty zaczyna się od Eucharystii. Zauważył, że nieprzyjmowanie Chleba eucharystycznego prowadzi do utraty życia wiecznego. – Wszystkie lekarstwa kiedyś zawiodą, ale jest jeszcze jedno niezawodne lekarstwo na życie wieczne – Eucharystia – podkreślił metropolita katowicki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję