Reklama

Siostra Joanna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Po wizycie w innej przychodni został mi w zębie kawałek wiertła i wydobycie go było tak trudne, że żaden lekarz nie chciał się tego podjąć. Zgodziła się dopiero ona - siostra Joanna Gąpka".

Starszy pan cierpliwie wyczekiwał na swoją kolejkę pod gabinetem stomatologicznym Wojewódzkiego Centrum Stomatologii na Nowym Zjeździe w Warszawie. "Takie i inne trudne zabiegi prowadzone są u nas od lat, w przypadku tego pana dodatkowym problemem był dość daleko posunięty proces demineralizacji kości, ale radzimy sobie z trudniejszymi przypadkami - śmieje się siostra Joanna. Ta drobna i wiecznie uśmiechnięta zakonnica pracuje tu już od 11 lat. Codziennie przemierza trasę z macierzystego domu Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego á Paulo na Tamce do kliniki, aby przynosić ulgę cierpiącym i poprawiać uśmiech dbającym o zęby pacjentom. Pacjenci czasami nie wiedzą, że ta delikatnie obchodząca się wiertłem lekarka jest zakonnicą. - Zagląda do gabinetu pan i mówi: "ja do doktor Gąpki". Odpowiadam: " Dzień dobry, siostra Joanna" - pacjent wychodzi. Za chwilę znowu otwiera drzwi i pyta: "Jest doktor Gąpka?" - mówię: "Proszę, siostra Joanna!" On zniecierpliwiony stwierdza: "Ale ja do lekarza, a nie do siostry! - opowiada zakonnica - lekarka. Albo innym razem: pacjent wchodzi i stwierdza - "ja dzisiaj nie usiądę, bo jest trzynasty i piątek". Ja dopowiadam: "a tu zakonnica w okularach i bez torby!" . To na ogół ratuje sytuację i leczenie może się zacząć - kończy siostra.

W Polsce jest około trzydziestu sióstr lekarek - w Warszawie oprócz szarytki siostry Joanny Gąpki jest jeszcze urszulanka - siostra Elżbieta Woźna, której szeroki uśmiech i ogromne serce - połączone oczywiście z wielkim profesjonalizmem - znają pacjentki położniczego szpitala Świętej Zofii w Warszawie przy ulicy Żelaznej. Obydwie zakonnice oprócz dbałości o wszelkie praktyki związane z formacją i życiem zakonnym, wiele czasu poświęcają na doskonalenie zawodowe, aby służąc jako lekarki robiły to jak najlepiej.

- Jeśli tylko jest to możliwe wyjeżdżam na kongresy stomatologiczne, gdzie po tylu latach pracy mam już bardzo wielu przyjaciół. W stomatologii dużo się dzieje, pojawiają się nowe sposoby leczenia, coraz lepsze materiały i sprzęty dentystyczne. Lekarz musi bez przerwy się dokształcać - mówi siostra Joanna. Jej gabinet w domu Zgromadzenia budzi respekt - najnowszy model fotela dentystycznego, rentgen, wszędzie błyszczą chromowane - ale wyglądające dość groźnie - sprzęty. - Leczę tutaj nasze siostry - mamy w domu wiele sióstr starszych - jeśli czas pozwala przyjmuję też osoby z zewnątrz.

Siostra Joanna - opowiada siostra wizytatorka prowincji warszawskiej Bożena Długowska - już w czasach szkoły średniej miała kontakt ze Zgromadzeniem, przyjeżdżała na rekolekcje, dni skupienia. Po maturze przyszła do nas, ale poprosiła o możliwość zdawania na studia. Dostała się na stomatologię w Lublinie i zaczęła studia, zamieszkując z powrotem w rodzinnym domu. Przez cały czas miała kontakt ze Zgromadzeniem, wtedy marzyła o wyjeździe na misje. To było niemożliwe, jest bardzo drobnej budowy, delikatna, jej organizm nie podołałby chorobom tropikalnym i innym trudom życia misyjnego. Po zrobieniu dyplomu i zakończeniu stażu przyszła do nas jako postulantka. - To był grudzień 1988 roku, wszyscy planowali wtedy Sylwestra: prywatki, bale, wyjazdy, ja postanowiłam zostać zakonnicą, zakonnicą - dentystką. Właściwie to nie ja, to Pan Bóg. On wszystko to dla mnie zaplanował. Ja w szkole średniej pytana o plany na przyszłość mówiłam, że mogę robić wszystko, ale na pewno nie będę dentystką. I proszę! - jak zwykle śmieje się siostra Joanna.

Czwarta rano, to też jest godzina, o której można wstać, przekonała się siostra. Często, aby zdążyć i pomodlić się i przygotować do pracy musi wstawać przed świtem. - Siedząc później po południu w kaplicy czasami zdarza mi się przysnąć, ale wiem, że Pan Bóg nie gniewa się na mnie, bo staram się zawsze być blisko Niego.

Siostra miłosierdzia i lekarz, te dwa powołania stara się łączyć jak najlepiej. - Czasami przychodzą do mnie pacjenci i słyszę: "Siostro, ja mam problem, ale nie z zębem". Staram się pomóc jak potrafię, czasami wysyłam do księży, ale cieszę się, że pacjenci mają do mnie zaufanie. Ja staram się zmniejszyć ich ból, a oni odwdzięczają się, otwierając serca na Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję