Katolicki kapłan Emmanuel Dim został uprowadzony przez uzbrojonych mężczyzn 26 września w diecezji Nnewi na południu Nigerii - poinformował 28 bm. dyrektor diecezjalnego wydziału ds. infornacji ks. Hyginus Aghaulor. Według niego do zdarzenia doszło ok. godz. 19 wieczorem czasu miejscowego na drodze z Nkpologwu do Nimbo w stanie Enugu. Ks. Dim - rektor metropolitalnego seminarium duchownego im. bł. Tansiego w Onitshy - jechał samochodem wraz z dwoma innymi kapłanami, gdy nagle ich pojazd zatrzymali uzbrojeni napastnicy. Uprowadzili oni duchownego, podczas gdy dwóm pozostałym księżom udało się uciec, mimo ran postrzałowych w nogi.
Rzecznik diecezji oznajmił, że trzej księża wracali z miasta Nsukka do Onitshy i Nnewi i wtedy zaatakowali ich uzbrojeni w broń palną pasterze z ludu Fulani. Zablokowali oni drogę samochodowi, żądając, aby wszyscy trzej pasażerowie opuścili go i zaczęli strzelać. Dwaj księża: Jude Chukwuneke i Jude Ezeokan zostali lekko w głowę i nogi, ale zdołali uciec, ks. Dima natomiast napastnicy zawieźli w nieznanym kierunku. Ks. Aghaulor oświadczył również, że porywacze kontaktowali się już z władzami diecezjalnymi, żądając za uwolnienie kapłana 2,5 mln naira (ok. 8 tys. dolarów). Dodał, że episkopat Nigerii zabronił płacenia jakichkolwiek okupów w przypadku uprowadzeń kapłanów.
Dyrektor wydziału informacji oświadczył ponadto, że w tym samym dniu 26 bm. został uprowadzony jeszcze jeden ksiądz - misjonarz św. Wincentego a Paulo wraz ze swym bratem, na trasie Abudża-Lokoja, ale jego nazwisko nie zostało jeszcze potwierdzone. Poza tym 9 sierpnia 2014 porwano innego kapłana - ks. Emmanuela Ugwu, a kilka tygodni temu zamordowano z zimną krwią seminarzystę w Attakwu w stanie Enugu. "Zaczynamy się zastanawiać, czy księża katoliccy nie stali się grupą ryzyka" - podsumował te fakty ks. Aghaulor.
Podkreślił, że ani władze południowych stanów Nigerii, w których dochodziło do tych zbrodni, ani rząd federalny nie robią nic, aby chronić obywateli przed przemocą ze strony pasterzy Fulani. "Podczas gdy niewinni ludzie pozostawieni są bez ochrony, widzimy, jak wojsko strzeże ropociągów w Delcie Nigru, jak gdyby ropa naftowa miała większą wartość niż osoba" - stwierdził z rozgoryczeniem rzecznik diecezji Nnewi. I zapytał retorycznie: "Dlaczego ludność musi być zabijana bez powodu na własnej ziemi?".
Porwany w Nigerii ks. Christopher Ogaga, proboszcz parafii w Oviri-Okpe w stanie Delta, został uwolniony 5 września. Według kanclerza kurii biskupiej w diecezji Warri, ks. Clementa Abobo, duchowny odzyskał wolność, mimo iż nie zapłacono za niego okupu w wysokości 15 mln naira (około 150 tys. zł), jakiego domagali się porywacze.
Według kanclerza, ks. Ogaga jest w dobrej kondycji, choć przez cały czas uprowadzenia znajdował się pod gołym niebem, także w czasie deszczu, bez jedzenia i picia. Obecnie przebywa w szpitalu na badaniach kontrolnych.
„Trzeba” (gr. deĩ) to słowo drogie Jezusowi. Posługiwał się nim często, mówiąc o swojej misji: Trzeba mi być w tym, co należy do mojego Ojca (Łk 2, 49); trzeba, abym ewangelizował [głosił Dobrą Nowinę], bo na to zostałem posłany (Łk 4, 43); Trzeba, aby Syn Człowieczy wiele cierpiał (Łk 9, 22).
Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
Na grobie Fryderyka Chopina na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise zwykle są świeże kwiaty. W piątek, w 176. rocznicę śmierci kompozytora przyszli tam nie tylko turyści, którzy trafiają tam zawsze, ale też osoby, które przyszły tu specjalnie, którym bliska jest jego muzyka.
Już na początku wąskiej alejki, przy której znajduje się grób widać z daleka małe zgromadzenie. Przed grobowcem z rzeźbą Euterpe (muzą muzyki) pochylonej nad złamaną lirą, niemal cały czas stoi po kilka osób. Jedni podchodzą, inni odchodzą. Jedni stoją dłużej, inni kilka chwil, najczęściej przed odejściem jeszcze robiąc zdjęcia. Słychać francuski i angielski; w ciągu godziny po południu nie podszedł akurat żaden turysta z Polski. Byli tu jednak nie tak dawno: przy grobie leży biało-czerwony wieniec ze wstęgą: „Fryderykowi Chopinowi - społeczność szkół muzycznych w Skierniewicach”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.