Reklama

Dzień skupienia osób konsekrowanych

Niedziela szczecińsko-kamieńska 9/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej diecezji wytworzył się zwyczaj, że uroczyste obchody święta Ofiarowania Pańskiego, a przy tym |wiatowego Dnia Życia Konsekrowanego, poprzedza dzień skupienia osób konsekrowanych. 31 stycznia br. spotkaliśmy się więc w gościnnych progach klasztoru Sióstr Karmelitanek Bosych w Szczecinie. Nasze skupienie rozpoczęliśmy godzinną adoracją Najświętszego Sakramentu - to tu jest bowiem źródło naszego życia, miejsce, gdzie odnajdujemy naszą miłość i skąd jesteśmy posyłani, by życie ofiarować za braci. To czas spokojnego spojrzenia - dziękczynienia za otrzymane dary, przeproszenia, prośby i milczącego trwania. Następnie pokrzepił nas dobrym słowem ks. Krzysztof Jachowiak TChr. Nowym echem wybrzmiały pytania: „Chcemy naśladować Jezusa, ale czy ukrzyżowanego?”, „Czy będąc zabiegani w sprawach Pana, nie zapominamy o żywej z Nim relacji?”. Te zdania, ale także wiele innych budziły na nowo naszą gorliwość, pragnienie radykalnego podążania za Tym, który nas wezwał.
Po konferencji był czas, by pokrzepić nasze ciała i porozmawiać o naszej codzienności: radościach, trudach i planach. Gdy w kontekście usłyszanej konferencji zastanawialiśmy się, skąd weźmiemy siły i nadzieję, zaproszono nas na świętowanie Eucharystii. Główny celebrans bp Marian B. Kruszyłowicz już we wstępie podkreślił z mocą, że oto stajemy u „źródła i szczytu” naszego życia, zachęcał byśmy nie ustawali w odpowiadaniu na Miłość, jaka objawiła się nam w Jezusie Chrystusie.
Ta wspólna modlitwa, słowo, spotkania stały się dla mnie pomocą do odnowionego spojrzenia na rzeczywistość. Pozwoliły doświadczyć, że Bóg, który wezwał mnie, znając moją słabość, umacnia mnie we wspólnocie Kościoła. Tu odnajduję odpowiedź, jak za Nim iść, jak Go bardziej kochać. Dziękuję wszystkim, którzy przez swoją posługę i świadectwo pomagają odkrywać „jak dobry jest Pan”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Książę niebieski, święty Michale, Ty sprawy ludzkie kładziesz na szale; W dzień sądu Boga na trybunale Bądź mi patronem, święty Michale.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII. "Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce"

Niedziela łódzka 1/2004

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję