Reklama

Święci i błogosławieni

Rok liturgiczny

Św. Kazimierz

4 marca obchodzimy święto naszego rodaka św. Kazimierza, królewicza, drugiego z kolei syna króla Kazimierza Jagiellończyka i jego żony Elżbiety. Żył w latach 1458-84, a kanonizowany został w roku 1521. Jak wyjaśnia ks. Piotr Skarga w swych „Żywotach Świętych Starego y Nowego Zakonu”: „Imię to zmieniło się w vżywaniu iedną literą i. postaremu z Słowieńska mianowało się Każemir: to jest roskazuie pokoy: Nie Kaźimir iakoby psował pokoy. Mir, to iest, co pokoy y przymierze zowiem”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Atmosfera rodzinnego domu

„Wychowany z inną braćią w pilnym y ostrożnym ćwiczeniu do pobożnośći y Boiaźni Bożey, y świętych a Pańskich obyczaiow, y do nauk rozum ostrzących, w ktorych też niemały miał postępek, pod sławnym mistrzem y nauczyćielem Długoszem onym, Kanonikiem Krakowskim, pisarzem dźieiow Polskich, Nominatem na Arcybiskupstwo Lwowskie. Z którego iako źrzodła czystego y hoynego napoiony, we wszytkie cnoty rosł, y iako dobra a buyna źiemia rodzay dawał, nie tylo trzydźiesty, ale y setny. Bo w młodych leciech czytaiąc y słuchaiąc Syna Bożego mowiącego: (Co pomocno człowiekowi by wszytek świat miał, a duszęby swoię zgubił:) zamiłował dusze swoiey zbawienie, a wzgardę świata odmiennego y krotkiego do serca brał.”
Już sama atmosfera domu rodzinnego bardzo była pomocna do wykształcenia w sobie umiłowania cnót chrześcijańskich. Rodzice Kazimierza byli ludźmi bardzo pobożnymi, czemu dawali wyraz w licznych fundacjach kościołów i klasztorów, a także w pielgrzymkach do miejsc świętych. Od dziewiątego roku życia miał też Królewicz za wychowawcę samego Jana Długosza, jak zaznacza powyższy fragment z Żywotów... ks. Piotra Skargi, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na jego duchowość.

Duch modlitwy

Reklama

Od najmłodszych lat Kazimierz wyróżniał się spośród rodzeństwa nie tylko zdolnościami i pracowitością, ale i umiłowaniem spraw Bożych i modlitwy.
Ks. Piotr Skarga pisze: „Co iż z daru Bożego płynie, a prośić y kołatać y szukać kazano: w modlitwę się gęstą y pilną dźienną y nocną wprawił, więcey na niey czasu trawił, niżli na innych zabawach, a wydźierać iey sobie dworskiemu nachodzeniami, ile mogł, nie dopuśćił. Częśćiey go w kośćiele naydowano niżli na pałacu, y widano go w modlitwie myślą zachwyconego, iakoby o sobie niewiedźiał. W nocy się do kośćiołow porywał i wychodźił. A gdy zamknione nalazł, v drzwi się Panu Bogu korzył. y często go straż leżącego na twarz w nocy v kośćioła naydowała”.
Tak też jest nasz święty częstokroć przedstawiany w ikonografii, klęczący w nocy przed drzwiami katedry. Prócz tego na obrazach i w figurach spotkamy go w stroju książęcym z lilią lub lilią i krzyżem w ręku.
Do jego umiłowania modlitwy, zwłaszcza przed Najświętszym Sakramentem, dodać należy gorące nabożeństwo do Matki Bożej, ćwiczenie się w umartwieniu, ślub czystości, który złożył, wielką pokorę i wielość uczynków miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patron Litwy

Ojciec przygotowywał Kazimierza do objęcia Korony i już w latach 1481-83, gdy król przebywał na Litwie, młody Królewicz objął administrację i namiestnictwo w Królestwie Polskim. Niestety, męczyła go gruźlica. W 1483 r. Kazimierz na wezwanie ojca przybył do Wilna, m.in. by podleczyć swoje zdrowie, jednak w niedługim czasie stan jego uległ nagłemu pogorszeniu. Lekarze proponowali choremu, by zrezygnował ze ślubu czystości na rzecz małżeństwa, co miało w ich mniemaniu przyczynić się do jego wyzdrowienia. „On nie tylo panieńskie ono y dziewicze serce, ale y męczeńskie pokazał, gromiąc lekarze a mowiąc: Tego nigdy nie vczynię: abych dla docześnego zdrowia, P. Boga gniewać, y iego roskazanie przestępować, y łaskę iego traćić miał”.
Zmarł w Grodnie, a jego doczesne szczątki zostały pochowane w katedrze wileńskiej. W ten oto sposób św. Kazimierz został głównym patronem Litwy. Ks. Piotr Skarga pisze: „Rychło Pan Bog vwielbić cudami ś. Kazimierza, y iego obiawić wysługi y chwałę ktorey w niebie zażywa, raczył. Bo v grobu iego panienka iedna vmarła, za przeważną modlitwą iego, ktorey się rodźicy iey z wielką wiarą poruczyli, ożyła. y roku P. 1518 swoim Polakom y Litwie sławne zwyćięstwo pod Połockiem nad Moskwą ziednał: małą liczbą barzo pogromieni są. y był widźiany ś. Kazimierz, gdy przeprawę przez Dźwinę rzekę y brod woysku vkazował”. Te i inne cuda sprawiły, że kult jego bardzo się rozpowszechnił. Jak za dawnych lat po dzisiaj na Litwie obchodzone są na jego cześć Kaziuki.

Św. Kazimierz w Chełmsku

Na terenie naszej diecezji św. Kazimierz jest czczony w Chełmsku, w parafii Rokitno, gdzie znajduje się kościół pod jego wezwaniem. Co ciekawe, nadanie kościołowi w Chełmsku za patrona św. Kazimierza jest ściśle związane z Rokitnem i Matką Bożą Rokitniańską. Kościółek ten został zbudowany w 1669 r. Kiedy 4 marca 1670 r. biskup poznański M. Kurski przybył, aby go konsekrować, nadał mu tytuł nawiązujący do daty uroczystego ogłoszenia obrazu Matki Bożej Rokitniańskiej za cudowny przez Komisję Teologiczną powołaną w diecezji poznańskiej, do której ten teren w XVII w. należał. Ogłoszenie to nastąpiło 4 marca, a patronem tego dnia jest nie kto inny, jak właśnie św. Kazimierz. W prezbiterium kościoła w Chełmsku znajdują się relikwie św. Kazimierza i figura przedstawiająca świętego w stroju książęcym z lilią i krzyżem w rękach.

2004-12-31 00:00

Oceń: +138 -7

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący sposób parodiują... modlitwę

2025-09-15 22:13

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe Stock

Uczestnicy popularnego tanecznego show postanowili zabłysnąć humorem i zamieścili w sieci nagranie, które – w ich zamyśle – miało bawić i promować program. Efekt okazał się jednak zupełnie odwrotny. Zamiast lekkości i żartu otrzymaliśmy nieudolną próbę rozbawienia widzów, która przerodziła się w żenujący spektakl z wyraźnie antykatolickim podtekstem. Trudno było patrzeć na to bez poczucia wstydu.

Na nagraniu „gwiazdy” programu – Barbara Bursztynowicz, Maja Bohosiewicz, Aleksander Sikora i Tomasz Karolak wraz z partnerami tanecznymi (Michałem Kassinem, Albertem Kosińskim, Darią Sytą i Izabelą Skierską) – odgrywają scenkę stylizowaną na modlitwę. Za stolikiem ustawione są zdjęcia jurorów, a uczestnicy wznoszą ręce i wygłaszają swoje „intencje”, które wspólnie kończą słowami: „wysłuchaj nas parkiet”.
CZYTAJ DALEJ

„Silni Polską!” – młodzież, historia i przyszłość Ojczyzny

2025-09-15 20:20

[ TEMATY ]

Instytut Pamięci Narodowej

Silni Polską!

Karol Darmoros / Family News Service

Silni Polską!

Silni Polską!

Historia to nie tylko nauka o przeszłości, ale drogowskaz dla przyszłych pokoleń. Udowodnili to młodzi uczestnicy pierwszej edycji ogólnopolskiego konkursu Instytutu Pamięci Narodowej „Silni Polską!”. Podczas gali finałowej tego projektu wyróżniono 30 najlepszych drużyn z całej Polski. Projekty, słowa i zaangażowanie pokazały, że miłość do Ojczyzny ma wymiar ponadczasowy.

Pamięć jako źródło siły
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję