Reklama

Z ludu i dla ludu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

26 maja był w tym roku nie tylko Dniem Matki, ale także dniem radości dla 14 młodych mężczyzn i ich rodzin. Szczecińska bazylika archikatedralna zgromadziła w tym dniu rzesze ludzi, którzy cieszyli się wraz z diakonami przyjmującymi święcenia kapłańskie. Z rąk abp. Zygmunta Kamińskiego otrzymali oni drugi stopień święceń kapłańskich. Metropolicie szczecińsko-kamieńskiemu asystowali: abp Marian Przykucki i bp Jan Gałecki. Z nowo wyświęconymi kapłanami współkoncelebrowali Mszę św. wychowawcy seminaryjni oraz ojcowie duchowni.

Na tle tej bardzo doniosłej i ważnej uroczystości pragnę podzielić się kilkoma refleksjami, które nasunęły mi się w trakcie przeżywania tej ważnej dla całej archidiecezji chwili. Pierwsza nawiązuje do dwóch myśli z kazania Księdza Metropolity: "Nie będzie bezrobocia wśród księży". W tym zdaniu zawarta jest swoista prośba - módlcie się o kapłanów, wołajcie do Boga o tych, którzy będą nieśli Słowo Boże do wszystkich, którzy Go nie znają lub już o Nim zapomnieli. Arcypasterz dodał, że tylko nasza archidiecezja mogłaby dzisiaj, w tym momencie, przyjąć stu kapłanów. Dla wszystkich znalazłaby się praca. Jak bardzo musimy zatem wołać do Boga o nowe i święte powołania do służby Bożej? Druga myśl: "Przechowujemy (...) ten skarb w glinianych naczyniach". Skarb kapłaństwa jest złożony w dłonie bardzo słabego człowieka, jakim jest każdy z nas, kapłanów. Dlatego my sami musimy mocno Bogu zaufać i Go pokochać na całe życie, ale jednocześnie mocno pragniemy i oczekujemy wsparcia od tych, do których jesteśmy posłani, by otaczali nas "siecią" modlitwy, abyśmy nie zbłądzili, ale wiernie wypełniali Boże powołanie. Ta refleksja nasunęła się w momencie gdy - jeszcze wtedy diakoni - przechodzili między ławkami, w których siedzieli ich najbliżsi. Jak wielka duma, ale i niepokój ogarniał niejedno matczyne czy ojcowskie serce: "Jest wybrany, powołany spośród tylu innych, ale czy wytrwa, czy wystarczy mu sił?". Jak bardzo przeżywali tę chwilę... Jeszcze bardziej, może jeszcze mocniej niż sam prymicjant, przeżywali wczorajszą Mszę św. prymicyjną (te słowa piszę w poniedziałek - 28 maja), gdy po raz pierwszy ich syn stanął za ołtarzem jako kapłan.

Najdonioślejsza z chwil - włożenie rąk biskupich na głowę kandydata na kapłana - jest bardzo skromna. Może ona ujść uwadze tych, którzy liczą na efekt, spektakularność. Kilkusekundowa chwila i młody człowiek staje się kapłanem. Sześć lat przemyśleń, wiele egzaminów, dziesiątki kleryckich - nieraz bardzo głębokich spowiedzi, wyjazdy na wakacje i ferie, gdzie świat próbował ponownie wciągnąć w swoje wiry, a tu w tym bardzo pokornym, ale bardzo wyciszonym momencie stało się - jestem sługą Bożym na wieki, na zawsze. Bóg zawsze działa w ciszy. Najpewniej można Go spotkać tam, gdzie na pozór nic się nie dzieje. Bóg pragnie, abyśmy oddali Mu się w pełni naszej wolności i po głębokim przemyśleniu swej decyzji, która jest decyzją na całe nasze życie. Dlatego ten moment ciszy jest tak ważny. Później wszyscy kapłani "przyjmują" nowowyświęconego do swego grona, powtarzając biskupi gest włożenia rąk na głowę młodego księdza.

Niedługo neoprezbiterzy pojawią się w parafiach. Módlmy się o siłę i wytrwałość dla nich, aby jak najlepiej pełnili Bożą posługę. Niech Bóg im błogosławi. Szczęść Boże Wam, moi młodsi koledzy, oby każdy z Was zawsze mógł liczyć na pomoc nas starszych i oby na tej pomocy nigdy się nie zawiódł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Świętej Rodziny

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Rodzina

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Henryk Matuszak

2025-12-22 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Henryk Matuszak

Ks. Henryk Matuszak

W niedzielę, 21 grudnia ok. godz. 23:00 zmarł ks. Henryk Matuszak. Kapłan ten miał 73 lata życia i 43 lata kapłaństwa. W ostatnich latach był proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach.

Kapłan urodził się 5 maja 1957 roku w Sławie Śląskiej [diecezja zielonogórsko-gorzowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1982 roku. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu - Poniatowie [1982-1984]. Był wikariuszem także w parafii pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach [1984-1986]; parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej [1986-1988] oraz w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [1988-1992]. W 1992 roku został ustanowiony proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Domaniowie. Był tam do roku 2007, kiedy został przeniesiony do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach. Od 2011 roku był proboszczem w parafii św. Mikołaja w Pęgowie. Pełnił tam posługę do 2016 roku, gdyż wtedy został proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach. Ksiądz Henryk Matuszak, po ciężkiej chorobie, zmarł 21 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Wszystkie nowe wpisy na liście niematerialnego dziedzictwa to tradycje katolickie

Niedźwiedzie wielkanocne z Góry, procesja Bożego Ciała z tradycją dywanów kwietnych w Skęczniewie, procesja emaus i turki w parafii Dobra oraz wykonywanie pisanek techniką drapaną - krasek z Krasnegostawu zostały wpisane do krajowej listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To pokazuje, jak wielki wpływ na kulturę polską wywierała i dalej wywiera wiara katolicka.

O czterech nowych wpisach na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego poinformowało we wtorek ministerstwo kultury. Niedźwiedzie wielkanocne z Góry (woj. wielkopolskie) to tradycja, sięgająca 1913 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję