Reklama

Kącik rekolekcyjny

Nie podziel losu nieurodzajnej figi

Niedziela kielecka 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W szkole Chrystusowego Krzyża

Wiele starania i czasu potrzeba, aby człowiek całkowicie zanurzył się w dobro, do końca w nie uwierzył, bez reszty wypełnił nim swoje serce. Pierwszym sprawdzianem takiego wydobrzenia jest wewnętrzna harmonia, radość życia, ochota czynienia dobra. Towarzyszy temu szczere otwarcie na drugich, zatroskanie o ich potrzeby oraz zasmakowanie w postawie pełnej poświęcenia. To jednak nie wystarczy, aby być dobrym człowiekiem. Musi przyjść drugi sprawdzian - swoisty „utrwalacz” dobra w nas. Cóż to takiego?
Jest to przetrwanie próby konfrontacji dobra ze złem we własnym wnętrzu. Prowadzi ono do umocnienia, upewnienia się, że zawsze i wszędzie warto i trzeba być dobrym.
Czy jednak jest to możliwe? Przecież zło przychodzi chytrze i podstępnie - najczęściej znienacka. Zastaje nas zupełnie nieprzygotowanych. Boleśnie dotyka w najczulsze miejsca - raz brutalnością, to znów cyniczną kpiną.
Cóż masz z tego, że jesteś dobry? Patrz, już któryś raz wykorzystano Cię, za dobro zapłacono złem, za zaufanie - zdradą. Twój wysiłek i poświęcenie posłużyły komuś innemu do wyróżnienia, nagrody, awansu. Może dodano Ci nowych obowiązków, a uszczuplono pensję. Może zakwestionowano Twoją nieposzlakowaną opinię.
Takie rzeczy dotykają do głębi. Więc targnęło Tobą, coś pękło w Twoim sercu. Urażona ambicja, wyostrzone do maksimum poczucie sprawiedliwości rejestruje boleśnie każdą krzywdę. W imię sprawiedliwości, która staje się świętym oburzeniem, buntujesz się, gwałtownie protestujesz, posuwasz się aż do oskarżeń i agresji. Dajesz upust swojemu gniewowi, a może nawet nienawiści.
Zastanów się: wtedy przecież już jesteś po stronie zła. Zmieniłeś się diametralnie. Nikt zatem nie uwierzy w Twoją dobroć. Przyjąłeś zasadę obowiązującą na ringu: pięść przeciw pięści, oko za oko, ząb za ząb (Wj 21,24). Zanim się spostrzegłeś, zło opanowało Twoją świadomość i Twoje serce. Podświadomie studiujesz słabe strony „przeciwnika”. Masz krzepę i celnie zadajesz ciosy, boleśnie ranisz niewybrednym słowem. W ten sposób powiększasz zło. A przecież chciałeś dobrze. Zapomniałeś jednak, że zła można się pozbyć, przebaczając je z miłości do Ukrzyżowanego.
A wiesz, co się dzieje w wyniku tej szarpaniny wewnętrznej? Sprzężenie dobra ze złem powoduje całkowite spustoszenie. Zagłuszone dobro zostaje zepchnięte na dalszy plan, a w końcu zagruzowane. Stałeś się jak wyjałowiona ziemia. Nie jesteś już zdolny do owocowania dobrocią, ponieważ wszystko w Tobie jest poranione. Masz duże poczucie wyrządzonej Ci krzywdy i o tym tylko myślisz, jak sobie ją powetować. Jesteś podobny do nieurodzajnej figi.

* * *

Otrzymujesz jeszcze jedną szansę, ale musisz od nowa głęboko uwierzyć w sens bycia dobrym człowiekiem. Nie powinieneś więc dać się wciągnąć w rejony zła. Czy podejmiesz zbawienny wysiłek uzdrowienia swojego wnętrza? Po to jest czas Wielkiego Postu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

[ TEMATY ]

konklawe

Milena Kindziuk

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnes" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Teraz naprawdę nie liczą się już prognozy dziennikarskie, strategie medialne, prezentowane frakcje. Klucz pozostaje jeden – to klucz do Królestwa. A sześć tysięcy dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej przeobraża się w grono „maluczkich”, którzy muszą zgodzić się na paradoks, że najbardziej medialnego wydarzenia na świecie nie dadzą rady przedstawić w mediach.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura: życie rannego strażnika uniwersyteckiego nie jest zagrożone

2025-05-08 09:57

[ TEMATY ]

Warszawa

zabójstwo

Uniwersytet Warszawski

PAP/Radek Pietruszka

Życie rannego strażnika uniwersyteckiego nie jest zagrożone - poinformowała w czwartek Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Przekazała, że czynności procesowe z podejrzanym o zabójstwo pracowniczki UW zaplanowano w godzinach popołudniowych w Prokuraturze Rejonowej Śródmieście-Północ.

Prokuratura poinformowała też, że godzina konferencji prasowej zostanie podana w czwartek na portalu X nie wcześniej niż o godz. 13.30.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję