Kalwaria Zebrzydowska: roraty z Matką Bożą Kalwaryjską
Na Msze św. roratnie sprawowane w kalwaryjskiej bazylice, zgodnie z dawną tradycją, o brzasku dnia – zapraszają ojcowie bernardyni z sanktuarium pasyjno-maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej. Zdaniem zakonników, codzienny udział w adwentowej liturgii z rozważaniem słowa Bożego i przyjmowaniem Pana Jezusa w Komunii św., jest najlepszym przygotowaniem do Bożego Narodzenia.
Roraty kalwaryjskie, jak zaznaczają ojcowe bernardyni, mają swoisty urok i są równocześnie głębokim przeżyciem duchowym. Śpiew pieśni adwentowych w tym miejscu o wschodzie słońca nadaje kalwaryjskim roratom niepowtarzalny charakter.
Roratnie czuwania modlitewne w kalwaryjskiej bazylice rozpoczyna codziennie w dni powszednie o godz. 5.55 śpiew „Rorate caeli”, po nim następuje odsłonięcie cudownego obrazu i śpiew „Zawitaj ranna Jutrzenko”. Następnie, sprawowana jest Msza św. z krótką homilią.
Sanktuarium pasyjno-maryjne w Kalwarii Zebrzydowskiej jest najstarszą i największą w Polsce kalwarią. Jej nazwa pochodzi od nazwiska założyciela – wojewody krakowskiego, Mikołaja Zebrzydowskiego.
Kalwaria Zebrzydowska była ulubionym miejscem modlitwy bł. Jana Pawła II. Od najmłodszych lat Karol Wojtyła przybywał tu ze swoim ojcem z pobliskich Wadowic. Pielgrzymował też jako kapłan i arcybiskup oraz dwukrotnie (w 1979 i 2002 r.) jako papież. Rocznie przybywa tu ponad milion pielgrzymów z kraju i zagranicy.
Roraty to Msze ku czci Najświętszej Marii Panny, odprawiane codziennie, oprócz niedziel i uroczystości, przez cały Adwent, najczęściej rano, przed świtem. Uczestnicy przychodzą do kościoła z lampionami symbolizującymi czuwanie. Lampiony nawiązują do ewangelicznej przypowieści o pannach roztropnych i nierozsądnych. Ich światło wyraża radość z oczekiwanego narodzenia Jezusa. Msza roratnia rozpoczyna się przy wyłączonych światłach; jedynie świece i lampiony rozpraszają mrok panujący w kościele. Światła zapalane są dopiero podczas śpiewu „Chwała na wysokości Bogu”.
Słowo „roraty” pochodzi z łacińskiej pieśni na wejście: „Rorate coeli desuper” – „Niebiosa, spuśćcie rosę”. Pieśń ta jest zapowiedzią zbawienia, którego dokona Nowonarodzony Jezus.
Metropolita wrocławski w ramach Światowych Dni Młodzieży wygłosił dziś w kościele pw. św. Józefa w Kalwarii Zebrzydowskiej katechezę, której tematyka oscylowała wokół pytania jak stawać się narzędziem Bożego miłosierdzia w świecie?
Nie da się być do końca człowiekiem, myśląc jedynie o sobie i żyjąc tylko dla siebie - mówił do pielgrzymów ksiądz arcybiskup, stawiając słuchaczom na wstępie dwa pytania: Czy są gotowi na to, by spalać się dla innych oraz by być się znakiem dla świata? Następnie przywołał ewangeliczny obraz powrotu syna marnotrawnego zauważając, że w misję ratowania go ojciec zaangażował swoje sługi. - Bóg Ojciec, by działać w tym świecie posługuje się sługami - mówił abp Kupny, dopowiadając: - Ani płaszcz, ani sandały nie były własnością sług. Można powiedzieć - dawali nie ze swojego, ale musieli dać. To znaczy Ojciec dał im to wszystko, jednak nie po to, by zatrzymali te rzeczy dla siebie. Mieli je przekazać młodszemu synowi. Mieli je rozdać. Pasterz Kościoła wrocławskiego tłumaczył przy tym, że kiedy papież Franciszek wzywa do zwrócenia uwagi na ludzi ubogich, potrzebujących oraz do przemyślenia uczynków miłosierdzia jest w tym wezwaniu coś więcej niż tylko prośba o zaangażowanie się w działalność charytatywną. - To przypomnienie, że wszyscy jesteśmy biedni. Nikt z nas nie może powiedzieć, że stworzył samego siebie. Jesteśmy poniekąd żebrakami. Wszyscy pochodzimy od Boga, karmi nas ziemia, żywią nas rośliny, zwierzęta. Jesteśmy zależni od pracy innych. Wszyscy jesteśmy biedni, ale wielu o tym zapomina - tłumaczył abp Kupny.
1 grudnia Kościół wspomina w liturgii św. Karola de Foucauld (1858-1916), francuskiego zakonnika i misjonarza, pustelnika, który wiele lat spędził wśród muzułmańskich Tuaregów w Afryce Północnej.
Na krętych drogach życia Bóg pisze prostymi liniami. To powiedzenie dotyczy również Karola de Foucauld. W chwili, gdy zginął z rąk członków muzułmańskiej sekty sufickiej sanusijja 1 grudnia 1916 roku w oazie Tamanrasset, miał za sobą długą drogę, która prowadziła go z Francji do Algierii, Maroka, do Ziemi Świętej, Syrii, a wreszcie na algierską Saharę. Natomiast droga wewnętrzna wiodła go od przepełnionego wiarą dzieciństwa przez religijną obojętność do ponownego odkrycia wiary i życia pustelniczego. Dziś na jego dziedzictwo powołuje się ok. 20 różnych stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych.
Papież Leon XIV zakończył w niedzielę wizytę apostolską w Turcji i rozpoczął w Libanie. Zarówno podczas Boskiej Liturgii w Stambule, jak w samolocie do dziennikarzy mówił o pragnieniu jedności chrześcijan - informuje Vatican News. Do Libańczyków apelował, by nie tracili nadziei mimo kryzysów dotykających kraj.
W ostatnim dniu wizyty w Turcji Leon XIV odwiedził rano katedrę Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Podziękował w niej „za odważne świadectwo chrześcijańskie narodu ormiańskiego na przestrzeni wieków, często w tragicznych okolicznościach”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.