Reklama

Szlachetne zdrowie...

Niedziela częstochowska 14/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. prał. Józefem Słomianem - legendarnym budowniczym kościoła pw. św. Wojciecha w Częstochowie - rozmawia Anna Cichobłazińska

Anna Cichobłazińska: - W obliczu choroby człowiek jest słaby i bezradny. Na nic zdają się zasługi, godności czy pozycja zajmowana w środowisku. Ksiądz Prałat doświadczył w ostatnim czasie takiej sytuacji...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. prał. Józef Słomian: - To prawda. Przyszło mi osobiście doświadczyć tego, co zapewne na co dzień przeżywają tysiące ludzi chorych i słabych. Stan, w jakim się znajdują: cierpienie, brak sił, by samemu zadbać o siebie - zdają ich na pomoc innych. Gdy tej pomocy nie otrzymają lub spotkają się z bezosobowym, wręcz rzeczowym potraktowaniem ze strony tych, na których spoczywa rola opieki nad chorym - pracowników służby zdrowia, czują się rozczarowani i rozgoryczeni, bo na oburzenie nie mają już sił. Gdy pomoc jest udzielona profesjonalnie, ze zrozumieniem cierpienia, empatią - sama ta sytuacja działa terapeutycznie, chory szybciej dochodzi do zdrowia.

- Obecna sytuacja w służbie zdrowia nie sprzyja stabilizacji w grupach zawodowych „obsługujących” chorych. Ma to wpływ na wszystko, co dzieje się w placówkach służby zdrowia, a co bezpośrednio „odbija się” na pacjentach.

Reklama

- Proszę pani, nie tylko pracownicy służby zdrowia zarabiają mało, są sfrustrowani i lękają się o jutro. Wiele instytucji i pracujących w nich osób znajduje się w takiej sytuacji, ale potrafią zachować się etycznie. Tu chyba chodzi nie tylko o sytuację w tej grupie zawodowej, ale o postawy konkretnych ludzi. W szpitalach spotykamy się ze skrajnie różnymi postawami. Sam tego doświadczyłem, gdy w Wigilię Bożego Narodzenia zachorowałem na tzw. mocne uciski miażdżycy naczyń układu sercowego. Cierpiałem dwa dni, po czym udałem się do Szpitala przy ul. PCK w Częstochowie, gdzie bardzo serdecznie i fachowo się mną zaopiekowano. Gdy czułem się już lepiej, wypisano mnie ze szpitala ze skierowaniem na koronarografię. Ten wysoce specjalistyczny zabieg wykonywany jest tylko w Szpitalu „na Parkitce”, który jako jedyny w Częstochowie dysponuje odpowiednim sprzętem. Z nieznanych mi przyczyn zaistniało nieporozumienie dotyczące daty przyjęcia na zabieg koronarografii. Gdy w oznaczonym terminie udałem się do szpitala, od godz. 8.00 do godz. 12.00 chodziłem od poradni do poradni i nie spotkałem nikogo kompetentnego, kto udzieliłby mi rzetelnej informacji. Byłem już bardzo słaby, bliski omdlenia. Wreszcie dodzwoniłem się do pani dr Lidii Łebek. Zajęła się mną bardzo serdecznie. Sprawdziła otrzymane przeze mnie leki, wykonała też dodatkowe badania i ustaliła termin koronarografii na 20 stycznia. W tym dniu przyjechałem do szpitala przygotowany do zabiegu. Po przyjęciu na oddział lekarz oznajmił mi, że zabiegu nie będzie, ponieważ zepsuł się aparat. Wróciłem do domu. Byłem bardzo zdenerwowany i osłabiony. Przez kolejne dni czekałem na telefon o naprawie aparatu. Bezskutecznie. Po kilkunastu dniach, ratując się otrzymanymi lekami, zdecydowałem, za radą bliskich, że poddam się zabiegowi, ale już nie w Częstochowie, lecz w Zabrzu.

- Ze słów Księdza Prałata wynika, że niedługo częstochowianie będą leczyć się w placówkach służby zdrowia na Śląsku, bo nasze szpitale albo nie mają specjalistycznego sprzętu, albo jest jeden na całe miasto.

- Taką miałem smutną konstatację po moich chorobowych doświadczeniach. Gdy widziałem to mrowie ludzi godzinami czekających na przyjęcie do lekarza specjalisty, ludzi chorych, słabych, cierpiących, ludzi z całego regionu, bo taki specjalistyczny sprzęt ma tylko jeden szpital w regionie - nie mogłem zrozumieć osób decydujących o naszym lecznictwie. Czy rzeczywiście musimy jeździć na Śląsk, by otrzymać fachową pomoc?
W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować dr Lidii Łebek za dobre lekarskie serce.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Awaria samochodu Leona XIV

2025-10-07 12:49

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Nawet następcy św. Piotra nie zawsze wszystko idzie gładko: jak poinformowała we wtorek włoska agencja informacyjna ANSA, samochód Leona XIV nie chciał zapalić. Samochód miał zawieźć zwierzchnika Kościoła do Castel Gandolfo, gdzie papież w ostatnich tygodniach regularnie przyjeżdża w poniedziałkowe wieczory, aby spędzić tam noc i dzień.

Awaria samochodu tylko na krótko opóźniła papieską podróż. Jak podała agencja ANSA, po kilku chwilach papież wsiadł do samochodu towarzyszącego. Bagaż również został szybko przeniesiony.
CZYTAJ DALEJ

Krucjata Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci trwa już 45 lat

2025-10-07 13:20

[ TEMATY ]

Krucjata Modlitwy

w Obronie Poczętych Dzieci

45 lat

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Krucjata Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci

Krucjata Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci

Miała trwać trzy miesiące, trwa nieprzerwanie od 45 lat. Krucjata Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci od początku swojego istnienia połączyła we wspólnej modlitwie w intencjach pro-life tysiące osób.

– 27 kwietnia 1956 r. Sejm PRL uchwalił ustawę dopuszczającą przerywanie ciąży. Jej skutki były tragiczne. W memoriale Episkopatu Polski do Rządu w sprawie zagrożeń biologicznych i moralnych narodu polskiego z 1970 r. zawarta została informacja:
CZYTAJ DALEJ

Kiedy Jerzy Ciesielski zostanie ogłoszony błogosławionym? „Czekamy na trzeci głos – vox Dei”

2025-10-08 19:34

[ TEMATY ]

Sługa Boży Jerzy Ciesielski

https://diecezja.pl/

- Czekamy na trzeci głos - głos samego Boga - który potwierdzi, że zarówno ludzie, u których cieszył się opinią świętości, jak i Kościół, który pochylił się nad jego sylwetką i przeprowadził skrupulatne dochodzenie, nie mylą się – mówi referent ds. kanonizacyjnych Archidiecezji Krakowskiej, ks. dr Andrzej Scąber, zapytany, kiedy Jerzy Ciesielski może zostać ogłoszony błogosławionym. 9 października mija 55 lat od śmierci męża, ojca, profesora i kandydata na ołtarze.

9 października 1970 roku. Chartum. W katastrofie statku na Nilu ginie Jerzy Ciesielski i dwójka jego dzieci – Kasia i Piotruś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję