Reklama

W jaki Kościół wierzę?

Niedziela kielecka 20/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okres Wielkanocny powoli zbliża się już ku końcowi. W tym czasie Słowo Boże wiele razy mówiło o rodzącym się Kościele. Dzisiejsze czytania także podejmują temat wspólnoty, która została założona przez Jezusa Chrystusa.
Fragment z Dziejów Apostolskich czytany w tę niedzielę opisuje tzw. sobór jerozolimski. Wydarzenie to jest momentem przełomowym w działalności uczniów Jezusa Chrystusa. Postanowienia tego soboru otworzyły podwoje drzwi Kościoła dla pogan. Do tej pory misja uczniów koncentrowała się na narodzie wybranym. Od tej chwili, dzięki zabiegom Pawła oraz postanowieniom podjętym przez Apostołów w Jerozolimie, poganie, którzy pragnęli się ochrzcić, już nie musieli wcześniej zostać obrzezani.
Problem, który zgromadził Apostołów w Jerozolimie, spowodował stanowisko niektórych nauczycieli Dobrej Nowiny. Twierdzili oni, że zanim poganin wejdzie do Kościoła, musi przejść etap przyjęcia Prawa Mojżeszowego. Ten sposób rozumowania charakteryzował przede wszystkim tzw. judaizantes, czyli chrześcijan pochodzenia żydowskiego, którzy nadal zachowywali prawa Starego Przymierza.
Dekret Apostołów pozwolił wyjść Kościołowi poza jeden zamknięty obszar kulturowy i pozwolił mu na swobodną działalność misyjną wśród pogan. Niewątpliwie uchroniło to Kościół przed zamknięciem się i w konsekwencji powolnym dryfowaniem w stronę tylko jednej z żydowskich sekt.
Obraz z pierwszego czytania podaje nam jeszcze jedną ważną prawdę: w Kościele od samego początku pojawiały się problemy, spory, a niekiedy nawet grzech (por. Ananiasz i Safira). Tak więc z gruntu fałszywa jest teza, iż Kościół Apostolski był Kościołem idealnym, natomiast obecny Kościół to instytucja - i to w dodatku grzeszna instytucja. Grzech będzie istniał w Kościele, ponieważ Kościół składa się z ludzi, którzy są grzesznikami. Fakt - może to razić i gorszyć „maluczkich”, ale taka jest prawda o nas samych. Jeśli Kościół nazywamy świętym, czynimy to dlatego, iż jest on święty świętością Chrystusa oraz tych wszystkich, którzy na świętość zasłużyli.
Idealną wizję Kościoła roztacza dziś św. Jan w swojej Apokalipsie. Kościół jest tam porównywany do Jerozolimy zstępującej z nieba. Nieskazitelność Kościoła wyrażona jest symbolicznie poprzez liczby i doskonałe kształty. Św. Jan zauważa, że w tym Nowym Jeruzalem nie ma świątyni, „bo ich świątynią jest sam Bóg”. Tu wypełniają się słowa Jezusa, które zapisał św. Jan Ewangelista: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać” (por. J 14, 23).
Jednak między tymi dwoma wizjami Kościoła - tego pierwotnego i tego eschatologicznego, u końca czasów - rozciąga się przestrzeń, która wypełniona jest życiem „Kościoła teraz”. Ten Kościół, który jest teraz i tutaj, nieustannie jest w drodze do celu, jaki ukazuje Apokalipsa św. Jana. Musi się on na tej drodze zmagać z wszelkiego rodzaju przeciwnościami, a przede wszystkim z grzechem, który niekiedy rani go bardzo boleśnie.
Wydaje się, że dziś coraz bardziej spada autorytet Kościoła. Widzi się w nim często tylko instytucję, do której przychodzi się, aby załatwić „usługi”. Modne było ostatnio powiedzenie: „Chrystus tak, Kościół nie” - jakby można było oddzielić Jezusa od Kościoła.
Nie można zaprzeczyć, że wiele rzeczy dziejących się w Kościele może budzić niepokój, rozżalenie czy nawet zgorszenie. Ale brukanie i plucie na Kościół nic nie da. Jedynym wyjściem jest wspólna praca nas wszystkich oraz przede wszystkim prośba o pomoc Ducha Parakleta (Pocieszyciela), którego Jezus obiecał Kościołowi i każdemu z nas. On jest naszym Obrońcą i Tym, który kontynuuje zbawczą działalność Jezusa Chrystusa.
To prawda, że czyni to w całkiem inny sposób, niż czynił to sam Jezus. Ale tylko On jest gwarantem, że Kościół będzie szedł w dobrym kierunku. I warto przy tym pamiętać, że nawet łaska Ducha Świętego nie działa w sposób automatyczny, że potrzeba naszego osobistego zaangażowania i osobistego wysiłku w budowaniu tej wspólnoty, jaką jest Kościół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

2025-09-19 13:21

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

Chiesa di Napoli / YouTube.com

Archidiecezja Neapolu przekazała, że dziś o godzinie 10:07 w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny powtórzył się cud świętego Januarego. Krew męczennika znajdująca się w specjalnym relikwiarzu zmieniła stan skupienia ze stałego w płynny.

Św. January poniósł śmierć męczeńską przez ścięcie za panowania cesarza Dioklecjana. Odmówił złożenia ofiary rzymskim bogom. Miał wtedy 33 lata. Według podań, jedna z kobiet będących świadkiem męczeńskiej śmierci, zebrała do pojemników nieco krwi świętego, która przechowywana jest obecnie w neapolitańskiej katedrze.
CZYTAJ DALEJ

Patron uczniów i studentów

U progu nowego roku szkolnego i akademickiego poznajmy patrona uczniów i studentów oraz orędownika zdających egzaminy - św. Józefa z Kupertynu.

Giuseppe Desa przyszedł na świat w małej włoskiej miejscowości Kupertyn w 1603 r. Jego życie młodzieńcze naznaczone było modlitwą i pracą. Gdy dorósł, rodzice posłali go do szkoły przyparafialnej, jednak jego edukacja nie trwała zbyt długo z dwóch powodów. Pierwszym było, jak mówili nauczyciele, całkowite rozkojarzenie i nieumiejętność przyswajania wiedzy. Drugim powodem była choroba - gangrena, która unieruchomiła chłopca w łóżku na 5 lat. Po jakimś czasie, za namową matki i stryja, Józef wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. Chciał zostać zakonnikiem.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania abp. Andrzeja Przybylskiego: XXV niedziela zwykła

2025-09-19 14:58

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski - arcybiskup nominat metropolita katowicki

Abp Andrzej Przybylski - arcybiskup nominat metropolita katowicki

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa abp Andrzej Przybylski.

Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego, a bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: «Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże, i kiedy szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów, i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać». Poprzysiągł Pan na dumę Jakuba: «Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję