Reklama

Rodzicu, zastanów się!

Mamo, tato, kochajcie mnie!

Niedziela łomżyńska 20/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak bardzo ważną rolę pełnią rodzice w wychowaniu swoich dzieci, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Tatuś jest najmądrzejszy, najsilniejszy, najlepszy, a mamusia najładniejsza i najukochańsza na świecie. W ostatnich latach widoczne jest jednak tak wielkie zabieganie rodziców, że często nie mają oni czasu dla własnych pociech, co odbija się w zachowaniu dzieci.
Pracuję z dziećmi w przedszkolu jako nauczycielka starszaków, czyli sześciolatków, i obserwuję pewne niepokojące zjawisko. Wymaga się od nas, nauczycieli, coraz większego zaangażowania w pracę, urozmaicania życia przedszkolnego różnego rodzaju imprezami, na które zaprasza się rodziców. Jak reagują dzieci, których rodzice nie pojawiają się w przedszkolu podczas uroczystości? Jest wtedy płacz, histeria, przeszkadzanie i dokuczanie innym, zwracanie na siebie uwagi złym zachowaniem. Dziecko czuje się w takiej sytuacji opuszczone, pełne niepokoju i agresji. Gdy rodzic odbiera swoją pociechę z przedszkola, próbuje mu swoją nieobecność wynagrodzić, kupując nową zabawkę, słodycze, jakiś bibelot. Ale czy o to chodzi?
To smutne, co obserwuję, ale coraz więcej rodziców troszczy się tylko o to, co dziecko w przedszkolu jadło, czy nic mu się nie stało, czy dobrze się bawiło. Tak trudno przyjąć od nauczyciela uwagę, że syn lub córka wszystkie prace wykonuje pośpiesznie, byle jak, bez zastanowienia, że jest konfliktowe, albo nie chce angażować się w zajęcia, które mają przygotować sześciolatka do nauki w klasie pierwszej. Czy wszystkie dzieci osiągają dojrzałość szkolną w tym samym czasie? Otóż nie, ale prawie żaden rodzic nie chce przyjąć tego do wiadomości, a za wszelkie niepowodzenia obwinia się nauczyciela.
Ostatnio byłam zbulwersowana, gdy znajoma nauczycielka z przedszkola w Łomży opowiadała mi, że w grupie ma dosyć agresywne dziecko. Okazuje się, że maluch wstaje rano o godz. 6.00, by pograć w gierkę komputerową jeszcze przed pójściem do przedszkola. Jeżeli przegra, denerwuje się na wszystkich, czyli na rodziców, na panią w przedszkolu i na swoich kolegów.
Tak bardzo chcemy, aby naszym dzieciom żyło się lepiej niż nam, że tracimy zdrowy rozsądek. Bądźmy przy naszych dzieciach zawsze, nie tylko wtedy, gdy odnoszą sukcesy, gdy jesteśmy z nich dumni. Kochajmy je mądrze, rozmawiajmy z nimi, wykażmy zainteresowanie tym, co robią podczas zajęć, poświęćmy im czas i uwagę na spotkaniach w przedszkolu, pokazujmy im świat i to, co na nim piękne, bo obraz widziany w okienku telewizora lub grze komputerowej nie nastraja optymistycznie, nie ulegajmy ich presji, szantażowi, ich kaprysom. Mamo, Tato, kochajcie swoje dziecko!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś pozdrawia przed konklawe i prosi o modlitwę

2025-05-07 07:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

Kochani,
CZYTAJ DALEJ

W środę rozpocznie się konklawe, trzecie w ciągu ponad 20 lat

2025-05-06 07:46

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Kardynał William Goh Seng Chye

Kardynał William Goh Seng Chye

W środę rozpocznie się oczekiwane z wielkim zainteresowaniem konklawe, które wybierze następcę papieża Franciszka. To trzecie konklawe w ciągu ponad 20 lat. Poprzednie odbyły się w 2005 roku po śmierci Jana Pawła II i w 2013 roku po rezygnacji Benedykta XVI. W obecnym udział weźmie rekordowa liczba 133 elektorów.

Pracom konklawe będzie przewodniczyć dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin jako najstarszy pod względem nominacji kardynał-biskup uprawniony do udziału w wyborze papieża.
CZYTAJ DALEJ

Gwardia Szwajcarska chroni uczestników konklawe

2025-05-07 13:19

[ TEMATY ]

konklawe

Gwardia Szwajcarska

Papieska Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

Papież nie żyje, ale jego siły ochronne wciąż mają wiele, a nawet więcej do zrobienia: teraz chronią 133 kardynałów, elektorów nowego papieża.

Gwardia Szwajcarska chroni papieża, narażając w razie potrzeby własne życie. Po śmierci papieża Franciszka sytuacja się zmieniła: teraz chronią kardynałów, którzy wybiorą jego następcę, a wśród nich będzie ich nowy szef. „Od 21 kwietnia żyjemy w bardzo ścisłym rytmie” - powiedział mediom Eliah Cinotti, rzecznik Gwardii Szwajcarskiej opisując czas od śmierci Franciszka w Poniedziałek Wielkanocny. Podkreślił, że każdy gwardzista ma misję i dokładnie wie, co ma robić. Nie ma czasu myśleć o tym, kto będzie nową głową Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję