Reklama

Boże Ciało

Do żadnego chyba sakramentu Pan Jezus nie przygotowywał tak starannie swoich uczniów, jak do Eucharystii. Na wiele miesięcy przed jej ustanowieniem Jezus dał obietnicę, że wiernym swoim da na pokarm własne ciało, które będą mogli spożywać, jak się spożywa codzienny chleb. Wskazał przy tym, że Chleb ten będzie miał o wiele donioślejsze skutki dla człowieka niż manna, którą kiedyś Izraelici karmili się na pustyni: da im życie wieczne. Chrystus Pan ustanowił Najświętszy Sakrament podczas Ostatniej Wieczerzy. Ofiara eucharystyczna była zawsze centrum liturgii katolickiej. Dziś chcemy przypomnieć historię i znaczenie ołtarza - stołu uczty eucharystycznej, kielicha, tabernakulum i monstrancji, które tak ściśle są związane z kultem Eucharystii.

Niedziela legnicka 23/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ołtarz - stół uczty

Ołtarz ofiarny jest przedmiotem najświętszym, dla którego buduje się świątynię. Może on istnieć nawet bez świątyni, ona jednak bez niego nie - ołtarz jest po prostu jej sercem. Na ołtarzu bowiem powtarza się Ofiara Chrystusa dokonana na krzyżu. Wokół niego koncentruje się życie duchowe chrześcijan wszystkich wieków. Początkowo miejscami kultu były domy prywatne, gdzie zbierali się chrześcijanie przy prostych, drewnianych lub kamiennych stołach. Często stołami ołtarzowymi były płyty nagrobne męczenników. To podkreślało związek ich męczeńskiej śmierci z ofiarą Jezusa. Nawiązując do tego zwyczaju, zaczęto w mensie ołtarzy umieszczać relikwie męczenników. Ołtarz stał się najbardziej wymownym znakiem pośrednictwa Chrystusa, przez którego przychodzą na świat wszelkie dary zbawcze Ojca i przez którego także lud Boży mocą Ducha składa Ojcu ofiarę dziękczynienia i uwielbienia. Ołtarzowi przysługuje szczególny szacunek. Stąd też przed rozpoczęciem Mszy św. oddaje mu się takie oznaki czci, jak głęboki ukłon, ucałowanie i okadzenie. Ołtarz jest sercem każdego kościoła, staje się źródłem sakramentalnych łask, znakiem samego Chrystusa, źródłem jedności całej wspólnoty parafialnej.

Kielich i wino

Podstawowym naczyniem liturgicznym, używanym podczas Uczty Eucharystycznej, czyli Mszy św., jest kielich. Podczas przygotowania do Eucharystii kapłan napełnia go winem, które, po konsekracji, staje się Krwią Odkupiciela wylaną na odpuszczenie grzechów. Od momentu pamiętnej Wieczerzy Pańskiej rozpoczynają się dzieje kielicha mszalnego. Najstarsze kielichy wykonywane były z drewna, blachy miedzianej, a później także ze szkła. Pięknie o kielichu mszalnym pisał przed laty Romano Guardini: „O czysta, o święta tajemnico, o naczynie ukrywające na błyszczącym dnie swoim Boskie krople, mewy sławione misterium straszliwej, słodkiej krwi, które jest czystym ogniem, czystą miłością!”. Właśnie w kielichu, po przeistoczeniu we Mszy św., znajduje się prawdziwa Krew Chrystusa, a kielich staje się najdroższym relikwiarzem tej Krwi, która obmywa z win, ratuje od zagłady i poi życiem prawdziwym i wiecznym. Do sprawowania Eucharystii potrzebne jest wino - owoc winnego krzewu. W tradycji pogańskiej winny szczep wskazywał na nieśmiertelność, nieustanną młodość, życie wieczne. Jednak najbardziej rozbudowana symbolika winnego szczepu znajduje się na kartach Pisma Świętego, gdzie w wielu miejscach spotkać można obraz dotyczący Narodu Wybranego, który porównywany jest do winnego krzewu zasadzonego, przycinanego i pielęgnowanego przez samego Boga. Winna latorośl była także symbolem raju, krzewem o charakterze niemal sakralnym, znakiem pokoju w czasach mesjańskich. Tę bogatą symbolikę przyjął Chrystus, przyrównując siebie do winnego krzewu, a tych, co w Niego wierzą, do gałązek latorośli: „Ja jestem krzewem winnym, a wy latoroślami” (J 15, 5). Dzięki temu porównaniu szczep winny stał się obrazem Kościoła, symbolem ludzkiej duszy, a przede wszystkim Eucharystii. Wino wraz z chlebem, białym kruchym opłatkiem, stało się symbolem Nowego Przymierza, najwspanialszą ofiarą składaną Bogu przez Jego Syna, jak również przez ludzi, których Eucharystia uświęca, daje im moc i prowadzi do wiekuistego szczęścia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tabernakulum

Łacińskie słowo tabernakulum oznacza namiot, dom święty, albo przybytek święty. Określenie to sięga tradycji religii Mojżeszowej. Mojżesz postawił przybytek święty w formie namiotu, w którym kapłan, oddzielony zasłoną, rozmawiał z Bogiem. Gdy Salomon zbudował świątynię, również za zasłoną wydzielono miejsce święte świętych, gdzie tylko kapłan miał prawo wejść. To, co Stary Testament zasłonił, Nowy Testament odsłonił. W świątyniach chrześcijańskich panuje całkowita jawność obrzędów i najświętsze miejsce, w którym przebywa Bóg, może być adorowane przez wiernych. W wielu kościołach zaczęto przechowywać Eucharystię w naczyniu w kształcie gołębia lub wieżyczki, które umieszczano nad ołtarzem. Sobór Watykański II zaleca, by tabernakulum umieszczać tak, aby odprawiający Mszę św. kapłan nie zasłaniał go sobą. Bardzo starą tradycją związaną z tabernakulum jest wieczna lampa stojąca na ołtarzu lub zawieszona u stropu. Przypomina wszystkim o obecności w świątyni Boga, którego możemy adorować o każdej porze, nawet gdy jest ukryty w tabernakulum.

Monstrancja

Do paramentów używanych w liturgii Kościoła należy też monstrancja, w której wystawiany jest Najświętszy Sakrament. Nazwa monstrancja pochodzi od łacińskiego słowa: monstrare - pokazywać. Pojawia się ona po raz pierwszy w średniowieczu, kiedy nazywano ją tabernakulum portatiie - przenośnym tabernakulum lub ostensorium. Spośród wszystkich naczyń liturgicznych monstrancja powstała najpóźniej, bo dopiero w XIV w., w związku z wprowadzeniem w Kościele uroczystości Bożego Ciała, kiedy to zaczęto publicznie obnosić Eucharystię w procesji i wystawiać ją do adoracji wiernych. Monstrancja miała również symbolizować Kościół - mieszkanie Pana, zaś całe jej bogactwo i zdobienia miały być słabym odbiciem blasku Bożej piękności. Jeszcze do dziś stare świątynie i muzea posiadają monstrancje w kształcie wieży. Wielki malarz włoski Rafael Santi z Urbino nadał monstrancji kształt słońca, w myśl słów psalmisty, który mówił: „Tam słońcu namiot wystawił i ono wychodzi jak oblubieniec ze swej komnaty, weseli się jak olbrzym, co drogą przebiega. Ono wschodzi na krańcu nieba, a jego obieg aż po krańce niebiosa, i nic się nie schroni przed jego żarem” (Ps 19, 6-7). W wielu monstrancjach wykorzystuje się obrazowe przedstawienie, w formie figur: Chrystusa - Człowieka, Chrystusa - Zbawiciela, Chrystusa - Drugą Osobę Trójcy Świętej. W podstawie monstrancji umieszcza się np. postacie świętych, szczególnie związanych z nabożeństwem do Eucharystii, patronów kościoła itp. Na stopce monstrancji często umieszczane są sceny ze Starego Testamentu, które były zapowiedzią tego, co się miało wypełnić w Nowym Testamencie. Nie jest najważniejsze, czy monstrancja jest bardziej czy mniej piękna, drogocenna, zabytkowa czy skromna. Ważna jest prawda, że przebywa w niej sam Chrystus, łaskawie nam błogosławiący, idący do swych ziemskich dzieci, niesiony w uroczystej procesji. Gdy idziemy w procesji z Najświętszym Sakramentem, dziękujmy Chrystusowi za wspaniały dar Eucharystii i wyznajmy naszą wiarę w tę Wielką Tajemnicę, że Jezus jest z nami pod postacią białego chleba.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję