W czasie Mszy św. przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji podkreślił, że warunkiem skuteczności apostolstwa jest otwartość na Ducha Świętego. – Trwała Obecność Trzeciej Osoby Trójcy Świętej w naszym posługiwaniu jest znakiem naszej tożsamości i wiarygodności jako misjonarzy i ewangelizatorów. Podobnie bowiem jak Jezus, także i my jesteśmy powołani i posłani, by żyć i działać w obecności Ducha Świętego – mówił kaznodzieja. Dodał, że by nieść Dobrą Nowinę misjonarz potrzebuje zarówno darów Ducha, jak i Jego owoców wśród których jest miłość, łagodność, cierpliwość, czy opanowanie.
Bp Mazur zaapelował do przyszłych misjonarzy, by stawali się radosnymi świadkami Zmartwychwstałego Chrystusa. Jako przykład wskazał postać bł. ks. Władysława Bukowińskiego, który, bez względu na to, gdzie się znalazł - czy było to więzienie, gułagi, czy też Karaganda, gdzie nie było ani kaplicy, ani kościoła, ani nawet wiernych – wszędzie czuł się szczęśliwy, ponieważ miał świadomość, że dokładnie do tego miejsca został posłany przez Chrystusa. Wierzył, że skoro Pan go tam postawił, to również umocni go by mógł wypełnić swoją misje. W związku z tym, zawsze szukał najlepszych metod by nieść Jezusa Zesłańcom Syberyjskim – zauważył hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Duchowny wspomniał też o maryjnym rysie tegorocznego roku formacji, który przeżywany jest w setną rocznicę objawień fatimskich. – Maryja wzywa nas w nich do pokuty, nawrócenia, modlitwy różańcowej oraz poświęcenia się Jej Niepokalanemu Sercu. - Niech zatem to Jej serce będzie dla was schronieniem i drogą do Boga – zachęcał przyszłych misjonarzy bp Mazur.
Liturgię poprzedził wykład ks. dr Tomasza Szyszko SVD.
Wśród osób przygotowujących się do wyjazdu misyjnego formację w CFM podjęło w tym roku trzynastu kapłanów, sześć sióstr zakonnych i trzy osoby świeckie. Wyjadą oni min. do takich krajów jak: Boliwia, Kuba, Papua Nowa Gwinea, Uganda czy Kamerun.