Reklama

Prawie wszystko o sporcie

Muzeum sportu, biblioteka, czytelnia, pracownie prezentacji multimedialnej oraz komputerowe, symulatory różnych konkurencji sportowych, punkt pocztowo-filatelistyczny, sklepik z gadżetami sportowymi, oddział banku sprzedający numizmatykę sportową, kino - to tylko część z wielu atrakcji, które już niebawem będą dostępne w warszawskim Centrum Olimpijskim Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Niedziela warszawska 34/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Budynku działającego już ponad 2 miesiące Centrum Olimpijskiego przy Wybrzeżu Gdyńskim nie sposób nie zauważyć. Położony tuż nad Wisłą, nieopodal klubu sportowego „Spójnia”, wyróżnia się oryginalną architekturą. Ma kształt elipsy z zadartym w górę dachem o lekkiej, stalowej konstrukcji. Tuż przy głównym wejściu uwagę zwraca szyb windowy ze szkła, który symbolizuje znicz olimpijski. Całość - zgodnie z zamysłem głównego projektanta Bogdana Kulczyńskiego - z zewnątrz przypomina stadion z zawieszonym nad trybunami dachem. Autor projektu poprzez dynamikę bryły chciał też przekazać ekspresję sił i ducha sportowej rywalizacji.
Sześciokondygnacyjny gmach dopiero jest urządzany. Ale wiele pomieszczeń jest już zagospodarowanych. To w nich odbywają się zajęcia edukacyjne adresowane do dzieci i młodzieży, a organizowane przez Centrum Edukacji Olimpiskiej. Bo ideą Centrum jest realizacja szerokiego programu edukacji olimpijskiej dzieci i młodzieży, ze szczególnym uwzględnieniem polskich tradycji sportowych, miejsca i roli sportu we współczesnym świecie oraz związków sportu ze sztuką.
Na razie zwiedzający mogą zapoznać się z historią polskiego sportu na fotografiach, obejrzeć pamiątki z Igrzysk Olimpijskich, wystawę dziecięcych prac plastycznych o tematyce olimpijskiej lub film w specjalnej sali kinowej na 48 osób. Chętni mogą również pograć w... golfa na specjalnym symulatorze. Natomiast w reprezentacyjnej sali Centrum przed rozpoczęciem Olimpiady w Atenach odbywały się ślubowania polskich olimpijczyków. W tej sali uwagę zwraca tzw. ściana chwały polskiego sportu. Wiszą na niej wszystkie medale, które zdobyli na olimpijskich arenach polscy sportowcy. W przyszłości na tej ścianie będą wyświetlane filmy pokazujące w jaki sposób poszczególne medale zostały zdobyte.
Do sal ekspozycyjnych prowadzi specjalna pochylnia wisząca na stalowych linach. Ma symbolizować tartanową bieżnię i wprowadzić zwiedzających w klimat wystaw.
W niedalekiej przyszłości w Centrum znajdą swoje miejsce: Muzeum Sportu, które od lat mieściło się w ciasnych pomieszczeniach stadionu Skry, Polski Komitet Olimpijski, Klub Olimpijczyka i Polska Fundacja Olimpijska. W Centrum będą też organizowane spotkania z olimpijczykami i ludźmi sportu, specjalne lekcje z programem sportowym i olimpijskim, aukcje dzieł sztuki o tematyce sportowej. Działać ma również bogaty portal internetowy pozwalający na stały kontakt z Centrum.
W planach są także: cykliczne konferencje dla nauczycieli oraz zajęcia dla studentów z zakresu edukacji olimpijskiej, prezentacje nowoczesnych technik komputerowych i audiowizualnych, spotkania laureatów konkursów wiedzy i olimpiad przedmiotowych. Przewiduje się, że Centrum będzie odwiedzało ok. 100 tys. osób rocznie.
Wokół Centrum rozciąga się olbrzymi, zielony teren. Projektant chciałby, żeby z Centrum aż do Wisły przeprowadzona została aleja spacerowa z otwartym widokiem na rzekę. A na końcu alei, przy Wiśle, miałyby cumować statki spacerowe. Natomiast na terenach między Centrum a mostem Grota Roweckiego mają powstać obiekty sportowo-rekreacyjne.
Zamawianie zajęć i zgłaszanie wycieczek pod numerem telefonu: 56-03-712

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję