Reklama

Miłość życia

Niedziela łódzka 37/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matko Boża! Przyjdź choć w jednym pantofelku do każdego z nas. Królowo nasza! Matko nasza! Wyproś u Boga odwagę mówienia „TAK” - Chrystusowi i odwagę mówienia „NIE” - szatanowi. Amen.
Modlitwa Stanisławy Leszczyńskiej

Bohaterską położną z Auschwitz, swoją Matkę wspomina w rozmowie z Ewą Piątkowską dr Bronisław Leszczyński

Ewa Piątkowska: - Stanisława Leszczyńska tysiące razy narażała się na śmierć, przyjmując na świat i chrzcząc dzieci rodzące się w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Stała się bohaterką, osobą znaną i szanowaną publicznie. Jaki portret Mamy zachował Pan w swojej pamięci?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bronisław Leszczyński: - Na Jasnej Górze w 1982 r. polskie kobiety ofiarowały jako wotum symboliczny „Kielich Życia”. Zdobią go rzeźbione postacie czterech polskich kobiet, które odegrały wybitną rolę w dziejach narodu, jako zasłużone dla Kościoła i Polski. Wśród nich znajduje się moja Mama w pasiakach, trepach i z dzieckiem na ręku. To również jest jej wizerunek powszechnie znany. Dla nas, jej dzieci, była przede wszystkim kochaną Mamą. Nie widzieliśmy nic innego jak tylko zainteresowanie wynikające z olbrzymiej miłości do swoich dzieci. Dla dziecka Matka jest najpiękniejsza, najlepsza, najmądrzejsza i zyskuje wszystkie zaszczyty. Mówi się, że dziecko które poznaje miłość w rodzinie, łatwiej rozpoznaje i przyjmuje - miłość Boga. Taka kolejność była w mojej rodzinie.

Reklama

- I tak było zapewne w rodzinie Pańskiej Mamy. Znane są opowieści o jej dziecięcym nabożeństwie do Matki Bożej, patronki parafii, w której się wychowała i otrzymała wszystkie sakramenty. W domu rodzinnym była dobrze przygotowana do życia, do założenia rodziny, umiała podjąć trudne decyzje zgodne z Ewangelią. W duchu Ewangelii wszystkich kochała, wszystkim służyła niezależnie od narodowości, wyznania i przekonań. Miłością obejmowała każdego, nawet wrogów.

- Mama nie potępiała nikogo, aż wreszcie zrozumieliśmy, że uczyła nas od dzieciństwa najtrudniejszej rzeczy na świecie - miłości nieprzyjaciół. Wychodziła naprzeciw innym ludziom. Żyła ich dramatami. Opiekowała się rodzinami, w których przyjmowała na świat dzieci, jako położna. Odwiedzała je, nie tylko w obrębie dzielnicy Bałuty, gdzie mieszkała. Bardzo kochała dzieci. To dlatego ukończyła Państwową Szkołę Położniczą w Warszawie w latach dwudziestych. Obecnie jest patronką wielu szkół położniczych w Polsce.

- W czasie II wojny światowej Pan Bóg powierzył jej zadanie, które przekraczało możliwości ludzkie. Za drutami obozu koncentracyjnego wielokrotnie, zdecydowanie i odważnie mówiła hitlerowskiemu oprawcy prosto w oczy słowa, które obiegły później cały świat: „Nie, nigdy! Nie wolno zabijać dzieci”. Jak to się stało, że SS-man doktor Mengele ustępował wobec jej zdecydowanej postawy?

Reklama

- Tego nikt po ludzku zrozumieć nie potrafi. Mengele, strasznie wzburzony powtarzał „Befehl ist Befehl” (Rozkaz jest rozkazem), ale nie zdecydował się na nic więcej. Mama opowiadała często: „Odwracał wówczas swoją twarz, bał spojrzeć się w moje oczy. Słuchał moich słów w obronie życia, które przysięgał jako lekarz w przysiędze Hipokratesa: „zawsze bronić życia i nigdy nie zabijać”. Dlaczego tej drobnej delikatnej kobiety nie zabił na miejscu, albo nie skazał na śmierć?

- Przyjęła na świat w obozie ponad 3 tys. niemowląt, bez żadnych powikłań. Z punktu widzenia medycznego jest to także zjawisko nadzwyczajne, wymykające się poznaniu naukowemu...

Reklama

- Każdy poród rozpoczynała znakiem krzyża i modlitwą. Wszystkie dzieci przy niej rodziły się zdrowe i piękne, pomimo braku higieny, odżywiania, lekarstw, wszechobecnych insektów i szczurów. Mengele był wstrząśnięty, bo takich wyników nie było nawet w najlepszych klinikach niemieckich, tj. bez gorączki połogowej, bez śmierci matek. Potem kilkaset dzieci Niemcy wywieźli do Nakła celem wynarodowienia. Zanim to się stało Mama potrafiła je w tajemnicy przed Niemcami oznakować, w sposób znany tylko dla siebie i matkom, z narażeniem swojego życia. Pamiętam, że opowiadała o dramatycznym zdarzeniu z ostatnich dni przed wyzwoleniem obozu. 25 stycznia 1945 r. Niemcy zaczęli podpalać niektóre bloki między innymi ten, w którym Stanisława Leszczyńska odbierała poród razem ze swoją córką Sylwią. Od płonących desek musiała stale odsuwać rodzącą. W końcu chwyciła koc, owinęła w niego noworodka razem z matką i wyniosła na śnieg, aby następnie szybko ich ulokować w innym bloku. To był ostatni poród jaki odebrała za drutami. Ponieważ był rozkaz ewakuacji z baraków pod karą śmierci, mama ukryła się z córką między ciężko chorymi kobietami niezdolnymi do wymarszu, pozostała z matkami i noworodkami do końca. Służyła im nadal, w tym niedopalonym bloku, aż do momentu przybycia Czerwonego Krzyża.

- Jeszcze za życia Stanisława Leszczyńska mogła widzieć owoce swojej heroicznej postawy. W 1970 r. w Teatrze Wielkim w Warszawie odbyło się Jej wzruszające spotkanie z matkami i - już dorosłymi - dziećmi uratowanymi w Auschwitz-Birkenau.

- Wystawiono wówczas „Oratorium Oświęcimskie” opracowane na podstawie napisanego przez Mamę Raportu położnej z Oświęcimia. Po przedstawieniu pewien dziennikarz podszedł do Mamy wyrażając współczucie, że przeżyła dramat oświęcimski. Mama natychmiast odpowiedziała: „Proszę mi nie współczuć, bo ja codziennie Bogu dziękuję, że mogłam być w Oświęcimiu”. Z wielkim wzruszeniem co roku obchodzimy pamięć o Mamie. Szczególnie w maju, bo 8 maja obchodziła jednocześnie urodziny i imieniny, a 26 maja jest Dzień Matki. To był miesiąc kwiatów dla niej.

- Bp Adam Lepa podkreśla często, że przykład klarownej i ewangelicznej postawy Pani Leszczyńskiej powinien być propagowany współcześnie, że jest potrzebny nam wszystkim a przede wszystkim młodym matkom często zagubionym w dzisiejszych, trudnych czasach.

Reklama

- Mama pomagała wszystkim bez względu na narodowość i wyznanie - tak w Łodzi jak w KL Auschwitz. Dramat dzisiejszych czasów polega na tym, że dziś panuje znieczulica i powszechny egoizm. A Mama - kiedy biedny śpiewak przyszedł na podwórko, zapraszała go na posiłek. Albo inny przykład! Kiedyś poprosiła Boga, aby przeniósł na nią chorobę nieuleczalną kuzynki Zeni. Była tak silna w Bogu, że każdego chciała ochraniać. Każdego inaczej. W dzisiejszym świecie, mimo przysięgi Hipokratesa lekarze zabijają nienarodzone dzieci, a liberalne media propagują karykaturalne modele rodziny np. związki homoseksualne. Jako lekarz ubolewam nad tym. Mam w pamięci słowa skierowane do mnie przez Mamę: „Synu, nie wierzę, żebyś w swoim życiu miał dokonać kiedykolwiek przerwania ciąży, bo przecież wtedy nie mógłbyś się uważać za mojego syna”.

- Bóg zapłać za rozmowę. Wszystkich zainteresowanych życiem Stanisławy Leszczyńskiej odsyłamy do wznowionej w 2002 r. przez Wydawnictwo Archidiecezjalne Łódzkie książki bp. Bohdana Bejze pt. Macierzyńska miłość życia.

Modlitwa o beatyfikację:

Boże, Stwórco życia, który w swej dobroci uszczęśliwiasz rodziny ludzkie darem nowego życia, spraw aby służebnica Twoja Stanisława, która w duchu miłości do matek i dzieci chroniła je przed śmiercią, znajdowała wśród swoich rodaczek liczne i gorliwe naśladowczynie, oraz dostąpiła łaski rychłego wyniesienia na ołtarze przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

2004-12-31 00:00

Oceń: +12 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV przyjął prezydenta Niemiec. Rozmowy o Ukrainie i Gazie

2025-09-22 17:40

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV przyjął w poniedziałek na prywatnej audiencji prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, któremu towarzyszyła małżonka Elke. Rozmowy dotyczyły m.in. wojny na Ukrainie i sytuacji humanitarnej w Gazie.

Po audiencji prezydent Niemiec spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej na Cmentarzu Teutońskim w Watykanie. „Było to dla mnie i mojej żony wielkim zaszczytem, że zostaliśmy dzisiaj przyjęci przez Papieża Leona XIV na audiencji prywatnej. Mieliśmy okazję długo rozmawiać, wymieniać się opiniami, oczywiście na temat sytuacji globalnej, wojny i pokoju oraz sytuacji Kościołów chrześcijańskich” – powiedział Steinmeier, który jest wyznania protestanckiego. Jego żona, Elke, jest katoliczką
CZYTAJ DALEJ

Fundacja Świętego Józefa rozpoczyna cykl webinarów dla rodziców i opiekunów

Fundacja Świętego Józefa uruchamia nowy projekt edukacyjno-prewencyjny adresowany do rodziców i opiekunów dzieci. Obejmie on sześć bezpłatnych spotkań online z ekspertami, których celem będzie wzmocnienie kompetencji wychowawczych oraz tworzenie bezpiecznego środowiska dla najmłodszych - zarówno w rodzinie, jak i w przestrzeni kościelnej.

Webinary będą miały formę warsztatowo-szkoleniową. Każde spotkanie potrwa godzinę, od 19.30 do 20.30, i poprowadzą je psychologowie, psychoterapeuci oraz pedagodzy z wieloletnim doświadczeniem. Uczestnicy poznają praktyczne metody wspierania rozwoju psychicznego, emocjonalnego i duchowego dzieci i młodzieży. Projekt jest otwarty - można zapisać się zarówno na cały cykl, jak i na wybrane spotkania, bez konieczności wcześniejszego udziału w innych wydarzeniach. Rejestracja prowadzona jest na stronie https://fsj.org.pl/szkolenia/.
CZYTAJ DALEJ

Apel Maryi o modlitwę o nawrócenie Rosji wciąż aktualny

2025-09-22 17:06

[ TEMATY ]

Rosja

Matka Boża Fatimska

Agata Kowalska

Apel Matki Bożej z Fatimy o modlitwę w intencji nawrócenia Rosji pozostaje wciąż aktualny - powiedział abp Gintaras Grušas, komentując rosyjskie prowokacje wobec państw Unii Europejskiej. Metropolita wileński dał wyraz zaniepokojeniu Kościołów lokalnych w państwach bałtyckich.

„Znamy kierunek, w jakim sytuacja się zmienia i czekamy na moment, kiedy będzie musiał zostać powstrzymany, w przeciwnym razie będzie kontynuowany” - stwierdził przewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE), porównując Rosję do „dziecka, które testuje granice swoich rodziców, ciągle próbując zobaczyć, jak daleko może się posunąć”. Jednak „w pewnym momencie potrzebna jest zdecydowana ręka, która powie: dosyć!”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję