Reklama

Propozycja kulturalna

Herbert Hoover w Zamku Królewskim

Niedziela warszawska 48/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Bibliotece Stanisławowskiej Zamku Królewskiego w Warszawie otwarto wystawę Amerykańska przyjaźń. Herbert Hoover a Polska. Ekspozycja została przygotowana i sfinansowana przez Instytut Hoovera przy Uniwersytecie Stanforda w USA, w 130. rocznicę urodzin i 40. rocznicę śmierci Herberta Hoovera (1874-1964).
Intencją autorów wystawy jest przypomnienie polskim widzom byłego prezydenta USA, człowieka o wielkich zasługach dla niesienia humanitarnej pomocy dla Europy i Polski po zniszczeniach I i II wojny światowej. Na wystawie prezentowane są fotografie, dokumenty archiwalne, materiały prasowe i pamiątki. Pochodzą one głównie z bogatych zbiorów amerykańskich oraz z zasobów polskich, głównie Archiwum Akt Nowych. Większość z ponad 200 prezentowanych eksponatów pokazywana jest w Polsce po raz pierwszy.
Zapoznajemy się z drogą życiową Hoovera, człowieka pochodzącego z ubogiej rodziny, który dzięki talentom i pracowitości doszedł do wysokich godności publicznych, łącznie ze stanowiskiem prezydenta USA. Na wielu fotografiach została uwieczniona działalność Hoovera na rzecz odbudowy Polski po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. Późniejszy prezydent kierował wówczas fundacją, która finansowała pomoc żywnościową i materialną dla mieszkańców wielu rejonów naszego kraju, głównie dzieci ze wschodnich rejonów odrodzonej Rzeczypospolitej. Oglądamy listy dziękczynne dzieci ze szkół polskich, skierowane w latach 20. do Instytutu Hoovera w Ameryce. Po zakończeniu II wojny światowej prezydent Harry Truman wykorzystał doświadczenia Hoovera powołując go do służby publicznej w celu niesienia pomocy Europie. Hoover odwiedził wówczas zniszczoną Warszawę i opracował plan wielkiej pomocy żywnościowej. Dokumenty z tego okresu również oglądamy na wystawie, która potrwa do 16 stycznia 2005 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy dym stanie się biały?

2025-05-07 11:45

[ TEMATY ]

konklawe

komin

Adobe Stock

Na kongregacjach generalnych przed konklawe ścierały się bardzo różne opinie. Jednak w Kaplicy Sykstyńskiej od dzisiaj sprawy mogą potoczyć się szybciej niż się spodziewamy. Nawet niezwykle dynamiczne konklawe z 1978 r. potrzebowało tylko ośmiu głosów, aby wybrać papieża.

Nowy papież powinien być „prawdziwym duszpasterzem” i przywódcą, który wie, jak „wyjść poza granice Kościoła katolickiego, promując dialog i budowanie relacji z innymi światami religijnymi i kulturowymi”. Takie dość banalne zdania można było znaleźć w codziennych komunikatach watykańskiego biura prasowego, które miały informować opinię publiczną o tematach poruszanych przez kardynałów na kongregacjach generalnych.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczynamy nowennę w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli

2025-05-03 18:21

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Episkopat Flickr

Potrzebujemy mocnej i autentycznej wiary, płynącej z zażyłości z Twoim Synem, opartej na Jego nauczaniu, a nie wiary ckliwej, emocjonalnej, czy też selektywnej według własnych potrzeb i przekonań. Potrzebujemy tej wiary, aby stać się pielgrzymami nadziei również dla innych – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w rozważaniu podczas Apelu Jasnogórskiego 2 maja br.

Episkopat News
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję