Reklama

Czerwony sweterek

Oddajcie nam Boże Narodzenie!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mój czerwony sweterek to jest naprawdę nic wobec tego, co się na tym świecie dzieje. Świat przewraca się do góry nogami. To, co niegdyś było cnotą, dziś staje się wadą, to, co było uznanym zwyczajem, dziś każą nam wstydliwie chować po kątach. O co chodzi? Ano o Boże Narodzenie, które - jak mam wrażenie - ktoś chce nam zabrać i które - niestety! - odebrać sobie dajemy.
Początki - jak zwykle - są niewinne. Św. Mikołaj zamiast z Miry w dzisiejszej Turcji pochodzi z Laponii, a zamiast mitry ma czerwoną czapkę z pomponem. I wszystko byłoby dobrze, byleby ten krasnolud nie miał pretensji do nazywania się św. Mikołajem. Niech będzie Gwiazdorem, Weihnachtsmannem albo nawet Dziadkiem Mrozem, byleby nam nie wmawiali, że to święty patron miłosierdzia. Trudno się potem dziwić, że powstają inicjatywy typu: „Uwolnić św. Mikołaja!”.
Ale co tam św. Mikołaj! Jeszcze lepsze „szopki” dzieją się wokół szopki. We Włoszech, którym przecież dzięki św. Franciszkowi zawdzięczamy zwyczaj budowania żłóbka, w niektórych szkołach zakazano budowy tradycyjnych bożonarodzeniowych szopek. Zamiast figur świętych: Jezusa, Józefa i Maryi mieliby się tam znaleźć Czerwony Kapturek czy też Królewna Śnieżka. Resztki włosów na mej głowie się jeżą. W Wielkiej Brytanii dla odmiany już nie ma życzeń i spotkań bożonarodzeniowych, są tylko neutralnie, świąteczne. Wszystko to podyktowane jest tzw. polityczną poprawnością i chęcią nieurażania tych, którzy nie wierzą albo też wierzą inaczej, są muzułmanami, hindusami, żydami. Tylko czy to rzeczywiście tak bardzo im przeszkadza?
Rzecznik Rady Muzułmanów w Wielkiej Brytanii, największej w tym kraju organizacji islamskiej, Inayat Bunglawala powiedział jednej z agencji prasowych, że „nie rozumie, czym obchody Bożego Narodzenia mogłyby urazić muzułmanów”. Wyraził przy tym życzenie, by „te chrześcijańskie święta nosiły bardziej religijny, a mniej komercyjny charakter”. Do czego to doszło? Okazuje się, że muzułmanin musi nam przypominać o sensie Bożego Narodzenia. No właśnie, czy przypadkiem sami sobie nie jesteśmy trochę winni? Czy zbyt łatwo nie oddajemy w tej walce pola? Wystarczy spojrzeć na to, jak sami obchodzimy te święta. Porządna polska choinka z czerwonymi jabłkami została zastąpiona nieokreślonego kształtu stroikami, w niektórych naszych kościołach tradycyjne kolędy wypierane bywają przez ckliwe niby-pastorałki, a na wigilijnym stole miast karpia niektórzy serwują dzisiaj indyka. Logika jest jednak prosta. Wina leży więc także po naszej stronie, nikt bowiem nam niczego nie zabierze, jeśli sami oddać nie zechcemy.
W liście Mane nobiscum Domine Jan Paweł II napisał, iż „w Roku Eucharystii chrześcijanie winni dołożyć starań, by z większą mocą dawać świadectwo o obecności Boga w świecie. Nie lękajmy się mówić o Bogu i z dumą nosić znaki wiary”. Problem wcale nie dotyczy tylko Francji czy innych krajów Europy Zachodniej, gdzie zakazuje się znaczących i ostentacyjnych znaków wiary w szkołach, jak chusty noszone przez islamskie dziewczęta i krzyże na piersiach chrześcijan. Problem ten dotyczy także i nas. Nie udało się komunie zamknąć nas w zakrystii, to może udać się popkulturze, która zaanektuje nam Boże Narodzenie na rzecz krasnoludów mikołajopodobnych oraz Kena i Barbie zamiast Józeja i Maryi, a także politycznej poprawności, która wypierze nam religijny słownik ze wszystkiego, co chrześcijańskie.
Nie jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów. Lubię po prostu porządek. W szopce niech będzie - jak Pan Bóg przykazał - Pan Jezus. Ken i Barbie niech się wynoszą do domu dla lalek, a krasnoludy do lasu. I to już!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Marii Magdaleny

[ TEMATY ]

nowenna

św. Maria Magdalena

źródło: wikipedia.org

Chrystus ukazuje się Marii Magdalenie, Aleksandr Andriejewicz Iwanow, 1834

Chrystus ukazuje się Marii Magdalenie, Aleksandr Andriejewicz Iwanow, 1834

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowennowej przed świętem św. Marii Magdaleny.

CZYTAJ DALEJ

Kościół zjednoczony - Sobór w Nicei

2025-07-21 07:14

[ TEMATY ]

Sobór Nicejski

pl.wikipedia.org

Sobór nicejski. Ikona Michaela Damaskenosa z XVI wieku,

Sobór nicejski. Ikona Michaela Damaskenosa z XVI wieku,

Chociaż Sobór w Nicei odbył się bezpowrotnie 1700 lat temu wciąż trwa jego dziedzictwo. Działania na rzecz jedności chrześcijan, które przyświecały zebranym, wybrzmiewają także w nauczaniu papieża Leona XIV.

U świtu chrześcijaństwa, czyli w niedługim czasie po śmierci Chrystusa na krzyżu dało się dostrzec stały przyrost liczby wierzących- szacuje się, iż było to około 40 procent na pokolenie. Rozrost wiary, krzewionej zgodnie z poleceniem Zmartwychwstałego przez Apostołów, nie ustał mimo początkowych prześladowań. W Cesarstwie Rzymskim jednak nadal stanowili oni mniejszość. Dopiero wydanie edyktu mediolańskiego przez cesarzy Konstantyna oraz Licyniusza w 313 r., ustanawiającego swobodę kultu, a także nawrócenie tego pierwszego, poskutkowało gwałtownym wzrostem liczby wiernych. Na czele nowo organizowanych gmin stawali biskupi. Nie jest jednak tajemnicą, że ogrom terytorialny Cesarstwa wcale nie ułatwiał im spełniania swoich zadań. Stąd też tylko w jego 1/3 znajdowały się biskupstwa, co przy dużym rozproszeniu katolików i dość ograniczonym możliwościom komunikacyjnym tamtego czasu powodowało jeszcze więcej kłopotów administracyjnych.
CZYTAJ DALEJ

Rekordowa liczba aborcji w Irlandii: trzykrotny wzrost w ciągu ostatnich kilku lat

2025-07-21 07:36

[ TEMATY ]

Irlandia

Adobe Stock

Według najnowszych danych irlandzkiego Ministerstwa Zdrowia w 2024 roku przeprowadzono 10 852 aborcje – to najwyższa liczba od czasu zmiany prawa w 2019 r. po referendum z 2018 roku. Oznacza to, że obecnie jedno na sześć nienarodzonych dzieci w Irlandii jest zabijane w wyniku aborcji. „Dziś, gdy kobieta dzwoni na rządową infolinię, słyszy tylko, gdzie znajdzie lekarza wykonującego aborcję. Nie mówi się jej o pomocy, by mogła urodzić” – alarmują obrońcy życia.

Eilís Mulroy, rzeczniczka kampanii Pro Life Campaign, w rozmowie z Catholic News Agency (CNA) określiła te dane jako "przerażające". „To przeciwieństwo tego, co obiecywali politycy przed referendum w 2018 r.” – podkreśliła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję