Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: dotarło ponad 5 tys. pątników

Aż z Helu, Gdańska, Białegostoku a także z Sandomierza, Gorzowa, Zielonej Góry i Olsztyna na Jasną Górę przyszły dziś piesze pielgrzymki. Już ponad 5 tys. pątników a to jeszcze nie wszyscy.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymki

BPJG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasza diecezja ma już 200 lat. Musimy wiedzieć skąd pochodzimy i kim jesteśmy! - wołali pielgrzymi sandomierscy. Bp Krzysztof Nitkiewicz przypomniał, że diecezja powstała po decyzjach Kongresu Wiedeńskiego i wojnach napoleońskich i była odpowiedzią na potrzeby Kościoła w Polsce.

- Wówczas papież Pius VII, męczennik, bo przeciw Napoleon więził go przez pięć lat, postanowił wyjść naprzeciw potrzebom wiernych w tzw. Królestwie Polskim i dokonał reorganizacji granic Kościoła w Polsce - zauważył biskup. Podkreślił, że trzeba wracać do historii. - Trzeba wiedzieć skąd przychodzimy i kim jesteśmy a ta wiedza historyczna jest bardzo skromna. Dlatego podczas pielgrzymki poznawaliśmy nasze dzieje i ludzi - powiedział ordynariusz diec. sandomierskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W przygotowaniu jest także herb diecezji, którego dotąd nie było. – Dziś każda nawet mała firma ma swoje logo, herb, to co prawda nie logo, ale znak identyfikujący, wizytówka, to synteza dziejów i kierunek na przyszłość – uważa bp Nitkiewicz.

Jubileusz świętuje nie tylko diecezja, ale także i sama pielgrzymka. Odbywała się już po raz 35. Stąd hasłem wędrówki były słowa: „Wielbi Dusza moja Pana i raduje się Duch mój w Bogu Zbawicielu moim”.

W jubileuszowej pielgrzymce Ziemi Sandomierskiej przybyło 1,5 tys. osób.

Ks. Grzegorz Polak, główny koordynator kompanii zauważył, że pielgrzymka z pewnością uczy Kościoła. - Pierwsze doświadczenie tych, którzy po raz pierwszy pielgrzymują do Tronu Jasnogórskiego jest takie, że odkrywają, czym jest wspólnota, ta wspólnota, utworzona przez kilka dni wędrówki, a potem przenoszona w codzienne życie tworząc wspólnotę domową, rodzinną, parafialną i te szersze lokalne społeczności – stwierdził kapłan. Dodał, że „ci, którzy idą po raz kolejny, idą właśnie dlatego, że za każdym razem coś nowego w tej wspólnocie znajdują, coś, co ich ubogaca wewnętrznie, przemienia, odradza wtedy, kiedy skrzydła naszej wiary osłabły”.

Reklama

W zależności od miejsca wyjścia pątnicy pokonali od 250 do 350 km w ciągu 9-11 dni.

Juliusz z grupy św. Jadwigi szedł w pielgrzymce po raz 13. - Na pielgrzymki chodzę, ponieważ 13 lat temu żona mi zachorowała na nowotwór, a żyje, pracuje i chciałbym za to podziękować, i będę chodził dotąd, dopóki będę mógł - zapewnia pątnik.

Renata z grupy św. Floriana i bł. Jolanty wyruszyła po raz 9. i jak podkreśla, jej pielgrzymka jest zawsze pielgrzymką dziękczynną. - Mam rodzinę, troje dzieci i wszyscy jesteśmy zdrowi i za każdym razem dziękuję naszej Pani za wszystko, co otrzymałam, za łaski, którymi obdarza mnie każdego dnia i moją rodzinę – powiedziała uczestnika kompani sandomierskiej.

Z modlitwą za polską oświatę wraz z pielgrzymką zielonogórsko-gorzowską po raz 26. przyszły nauczycielskie „Warsztaty w drodze”. - Na co dzień spotykamy się z różnymi sytuacjami i to pielgrzymowanie daje nam siłę na kolejny rok pracy. Szliśmy z hasłem: w służbie Bogu i Ojczyźnie - powiedziała Agnieszka Matuszewska. Wyjaśniła, że warsztaty to forma doskonalenia zawodowego i dobra okazja do wymiany doświadczeń. W pielgrzymce uczestniczą dyrektorzy i nauczyciele każdego poziomu nauczania z całej Polski, wychowawcy, w tym roku 51 osób.

- Nasze nauczycielskie powołanie jest bardzo specyficzne, bo jest to powołanie i z jednej strony wychowujemy młode pokolenie, wspierając rodziców w tym duchu wychowania uczymy dzieci, ale przez to również służymy naszej Ojczyźnie - podkreśliła nauczycielka.

Podczas pielgrzymki pedagodzy słuchali różnych konferencji. W tym roku rozważań biblistów, mecenasa, socjologa i psychologa.

W 36. pieszej pielgrzymce diec. zielonogórsko-gorzowskiej odbywającej się pod hasłem: „W Duchu Świętym” przyszło 1,3 tys. osób.

- Modliliśmy się o powołania kapłańskie, ale również o to, żeby pomyślnie zakończył się remont naszej katedry, która w zeszłym roku uległa spaleniu – powiedział ks. Andrzej Wręczycki, przewodnik pielgrzymki z Gorzowa Wielkopolskiego.

Reklama

Przed pielgrzymką nawet biskupi klękają. Tak uczynił ordynariusz zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński. - Oni niosą Chrystusa, to dla mnie jest uroczystość Bożego Ciała, chciałem ich uszanować, Jezusa w ich duszach i sercach – powiedział bp Lityński, który klękał przed każdą z grup.

Pielgrzymi z grupy seledynowej z Sulechowa na Jasną Górę nieśli relikwie św. Stanisława Kostki. - To jest znak szczególny w naszej pielgrzymce zwłaszcza w Roku Św. Stanisława Kostki - zaznacza ks. Maciej Drozd.

Radosław z grupy studenckiej z Gorzowa pielgrzymował po raz pierwszy. -Koleżanka mnie namówiła, ale czułem taką potrzebę, czułem się trochę zagubiony i potrzebowałem trochę spokoju, trochę ciszy, żeby pomyśleć o wszystkim i przemyśleć gdzie dalej iść w życiu. Pielgrzymka bardzo pomogła – wyznał student.

Wyróżniającymi się pielgrzymami w wielu grupach są nowożeńcy. Dominika i Wojciech wyjaśniają, że „jest taka tradycja w grupie, że pary, które chodziły na pielgrzymkę mają ten zaszczyt wejść do Matki Bożej w strojach ślubnych. Tym bardziej, że się poznaliśmy na pielgrzymce”. Nowożeńcy dodają, że „to jest wielki dar i chcemy nasze małżeństwo, naszą rodzinę zawierzyć Matce Najświętszej”.

Uwagę zwracają nie tylko stroje ślubne, ale także te regionalne. Widać to np. w przypadku pielgrzymki kaszubskiej. Kaszubi, którzy przemierzając Polskę przez 19 dni w stroju, śpiewie i języku wyrażają miłość do swej małej ojczyzny.

Kaszëbskô Królewô, śpiewali pątnicy. Z Helu po pokonaniu 638 km dotarła najdłuższa pielgrzymka w Polsce. - Umiłowanie tego co wielkie, zaczyna się od umiłowania tego co małe czyli poznania i kultywowania lokalnej tradycji - podkreśla ks. Robert Jahns, nowy przewodnik grupy kaszubskiej i dodaje, że w kaszubskiej pielgrzymce tradycja jest bardzo żywa a wyraża się m.in. w przekazywaniu wiary i świata wartości kolejnym pokoleniom, w przekazywaniu także zwyczaju pielgrzymowania do Częstochowy, jako elementu, który także tworzy nas, jako naród.

Reklama

Ks. Przewodnik podkreśla, że wielką bolączką kaszubskiej kompani jest to, że bierze w niej udział mało osób aktywnych zawodowo, w „sile wieku”. - Z tym pewnie mniej zmagają się inne pielgrzymki. Trudno jest otrzymać urlop na tak długi czas, stąd w naszej pielgrzymce jest spora rotacja. Wielu przyjeżdża na tylko na kilka dni, niektórzy tylko na wejście. Całą drogę przeszło sto osób a przez 19 dni przewinęło się ok. 400 - zauważa kapłan.

Jedną z pątniczek, która przeszła całą drogę jest pani Hanna. Pielgrzymuje co roku, od 12 roku życia. Pierwszy raz zabrał ją wujek, ksiądz, który zapoczątkował pielgrzymki z Helu, na 600- lecie Jasnej Góry. - Teraz zabrałam też córkę, która ma 12 lat i razem pielgrzymujemy. Mamy specjalnie przygotowane dla Matki Bożej, ręcznie wyszywane stroje wejherowskie – opowiada pątniczka. Podkreśla, że „ choć długa droga zawsze przeraża to zwycięża przekonanie, że Maryja jest z nami, niesie miłość i opiekę”. – Upały dały nam się we znaki, ale każdy pielgrzym powie, że lepsze słońce niż deszcz – dodała Hanna.

Z różańcami w dłoniach wyplecionymi w drodze przybyło 450 osób z Warmii. Pątnicy wołali o nowe powołania kapłańskie i zakonne. - Siostry wstańcie z kanapy i wyruszcie, bardzo was potrzeba na pielgrzymce, która jest także dziełem powołaniowym – mówił ks. Jarosław Dobrzeniecki, kierownik. W tym roku na pielgrzymce nie było ani jednej siostry zakonnej.

35. Piesza Pielgrzymka Arch. Warmińskiej odbywała się pod hasłem:

„Duch, który umacnia miłość”.

- Moim zdaniem to są bardzo dobre rekolekcje w drodze – stwierdza Ewelina Jakimczuk - Jeżeli ktoś szuka swojej drogi życiowej, to zapraszam. Pod Szczytem czujemy ogromną radość, całe zmęczenie odchodzi w niepamięć i moje osobiste wrażenie jest takie, że poszła bym jeszcze raz, nawet w tym roku.

2018-08-12 19:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski do pielgrzymów: jesteśmy obdarowani, aby służyć innym

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymki

Bożena Sztajner/Niedziela

„Zawsze otrzymujemy po to, aby dawać innym! Otrzymujemy Boże łaski, dary Ducha Świętego, aby dawać je innym, aby nimi służyć. Na tym polega prawdziwie chrześcijańskie życie” – mówił dziś na Jasnej Górze Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył Mszy św. kończącej tegoroczne jasnogórskie pielgrzymowanie pątników z archidiecezji gnieźnieńskiej. „Szliście tutaj do Maryi i szliście wraz z Maryją” – mówił w homilii wyrażając nadzieję, że zgodnie z pielgrzymkowym hasłem i programem pątnicy doświadczyli prawdy o obdarowaniu Duchem Świętym.

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję