Chile: papież przeniósł do stanu świeckiego ks. Fernando Karadimę - "bohatera" nadużyć seksualnych
Fernando Karadima Fariña z archidiecezji Santiago de Chile nie jest już kapłanem - podało 28 września Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Podkreślono, że "Ojciec Święty podjął tę wyjątkową decyzję w sumieniu i dla dobra Kościoła". Przeniesiony do stanu świeckiego były już duchowny przez wiele lat dopuszczał się nadużyć seksualnych wobec dzieci, za co w 2011 wytoczono mu kościelny proces kanoniczny, który zobowiązywał go do wycofania się z życia publicznego. Miał odtąd żyć w domu zakonnym, modląc się i pokutując, pozostając nadal kapłanem i mogąc pełnić posługę duchowną, ale prywatnie.
Ojciec Święty Franciszek usunął ze stanu kapłańskiego Fernando Karadimę Fariñę z archidiecezji Santiago de Chile. Ojciec Święty podjął tę wyjątkową decyzję w sumieniu i dla dobra Kościoła.
Ojciec Święty wypełnił swą "najwyższą, pełną, bezpośrednią i powszechną władzę zwyczajną w Kościele" (Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 331), świadom swej służby ludowi Bożemu jako Następca św. Piotra.
Dekret, podpisany przez papieża w czwartek 27 września 2018, wszedł w życie automatycznie z tą samą chwilą i obejmuje także zwolnienie ze wszystkich obowiązków kapłańskich. Został oznajmiony Karadimie Fariña w piątek 28 września 2018 roku.
Przypadek F. Karadimy jest najgłośniejszy spośród wszystkich dotyczących nadużyć seksualnych ze strony duchownych wobec dzieci i nieletnich, nie jest jednak jedyny. Według mediów chilijskich dotychczas ustalono, że od 2000 w kraju tym seksualne wykorzystywanie dzieci i młodzieży było dziełem co najmniej 221 księży, barci, sióstr zakonnych i diakonów oraz 8 biskupów. A najwięcej tego rodzaju czynów stwierdzono w stołecznej archidiecezji Santiago de Chile oraz w diecezjach Rancagua, Osorno i w biskupstwie polowym.
Reklama
Prokuratura przesłuchała dotychczas następujących biskupów: kard. Ricardo Ezzatiego - arcybiskupa stolicy oraz seniorów (emerytów): Luisa Infantiego Della Mora - wikariusza apostolskiego Aysén, Alejandro Goica Karmelica z Rancagui, Carlosa Pellegrína z Chillán, Cristiána Contrerasa Molinę z San Felipe, , Juana Barrosa z Osorno, Marco Órdenesa Fernándeza z Iquique i Coxa Huneeusa - byłego arcybiskupa La Serena.
Najstarszym spośród zatrzymanych do wyjaśnienia duchownych jest 90-letni obecnie ks. Enrique Leiva Rojas z diecezji Talca.
Wśród tych, którym zarzucano seksualne molestowanie nieletnich, jest 116 zakonników, a zakonami i zgromadzeniami, przodującymi w tych statystykach, są salezjanie - 14 oskarżonych i maryści - 13 przypadków.
Kardynałowie w czasie porannej Mszy św. w Bazylice św. Piotra 12 marca
Kiedy 11 lutego, w dzień Matki Bożej z Lourdes, Ojciec Święty Benedykt XVI ogłosił światu, że 28 lutego 2013 r. kończy swoją posługę następcy św. Piotra, wszyscy podkreślali, że jest to wiadomość jak grom z jasnego nieba. Jeden z fotografów uchwycił nawet moment, kiedy prawdziwy grom uderzył w piorunochron na kopule Bazyliki św. Piotra. Przez kilka wieków nie zdarzyło się, by papież zrezygnował, zawsze zakończenie pontyfikatu związane było ze śmiercią. Benedykt XVI pokazał, że można inaczej, co świadczyło o jego wielkiej odwadze. Już wtedy mogliśmy się przekonać, że żyjemy w niezwykłym momencie historii Kościoła i jesteśmy świadkami ważnych wydarzeń.
Doskonale znany tekst dzisiejszej Ewangelii zachęca nas do konfrontacji z naszym podążaniem za Chrystusem. Zastanawiamy się nieraz nad naszą relacją do Boga, wiele możemy już o tym powiedzieć, ale życie nieustannie to weryfikuje i niejako wymusza na nas stanięcie w prawdzie wyrażonej nie tylko słowem, ale nade wszystko czynem. Już nieraz uświadamialiśmy sobie, że wiara i pójście za Chrystusem nie jest życiem usłanym różami, a dziś Jezus mówi nam wprost o drodze, na której trzeba dźwigać codzienny krzyż. I stoi przed nami wiele, na pozór sprzecznych, zachowań, jak choćby nienawiść do ojca, matki, żony, dzieci. Czy może nas ów tekst gorszyć? Myślę, że żadną miarą. Trzeba jednak należycie uporządkować hierarchię wartości w naszym życiu, by wiedzieć, co z czego wynika. Oczywiście, na pierwszym miejscu musi być Bóg. Potem – Jego wola względem naszego życia. To tak jakby z nieco innej strony modlitwa Ojcze nasz..., która przypomina wpierw o uświęceniu Boga, o Jego należytym miejscu w naszym życiu, o naszej otwartości na Jego wolę, a następnie dopiero wyraża prośbę o chleb powszedni, który jest symbolem doczesności. Wszystko musi być budowane na fundamencie, którym jest Bóg. Jeśli chcesz pójść za Chrystusem, musisz to uczynić bezkompromisowo. Stanąć przed nim sam na sam. Bez niczyjego wsparcia, zaplecza i zabezpieczeń. Tylko On i ja. Moje „ja” – ja sam przed Nim jestem nikim, bo wszystko, czym jestem, wynika z mojej relacji do Niego. Tym jest moja „nienawiść” do siebie samego: wyraża się w oddaniu wszystkiego Bogu – tak jak oddanie żony, dzieci, braci czy sióstr. Wszystko zaczyna się od mojej relacji do Niego. Od wzięcia tego wszystkiego jakby od nowa – w postaci krzyża obrazującego wszystko, z czym przychodzi mi żyć na co dzień. Jeśli nie przyjmę tego w duchu wiary, nie jestem uczniem Chrystusa. Cała rzeczywistość mojego ziemskiego pielgrzymowania musi być interpretowana w duchu wiary. Wszystko dzieje się po coś. Wszystko w Bożym planie ma swój sens i ma czemuś służyć. To fundament, o którym pisze dalej ewangelista Łukasz. Twoje życie musi być zaplanowane na współpracę z Bogiem. Zaczynasz budować. A jeśli już, to od początku do końca – mówiąc nieco prostym językiem: na dobre i na złe. Jestem z Nim wtedy, gdy moje życie „układa się”, ale i wtedy, gdy przychodzi moment próby. To jest nie tylko trwałe budowanie fundamentu, ale i zdolność wykończenia budowy. Jeśli w chwili próby porzucam Jezusa, to jestem człowiekiem godnym politowania albo obiektem drwin. Czym jest moja wiara tylko w chwili powodzenia, albo czym jest moja miłość tylko w dobrej, a nie złej doli? Życie nasze pozostaje ciągłym zmaganiem, walką – wygrana pozostaje tylko z Chrystusem.
Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata z Finlandią
Piłkarska reprezentacja Polski rozpocznie mecz z Finlandią w Chorzowie w identycznym składzie jak w czwartek na wyjeździe z Holandią (1:1), również w eliminacjach mistrzostw świata. Kapitan Robert Lewandowski po raz 160. wystąpi w kadrze. Początek o godz. 20.45.
Biało-czerwonych po raz drugi w roli selekcjonera poprowadzi Jan Urban, który zadebiutował w czwartek w Rotterdamie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.