Reklama

Zapiski z życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zrobić nie za dużo, ale na własną, prawdziwą miarę. To też mądrość i wartość. Niekiedy rzecz drobna jest trwalsza niż działanie pokierowane ambicją na wyrost. Sztuką jest jednak trafić na coś takiego, co da nam później dobre prawo własności. A w odczuciu społecznym i dla tego społeczeństwa okaże się ważne.

* * *

Ktoś musi zginąć, żeby ktoś mógł żyć. Okrutna prawda. To powinniśmy wiedzieć, że nie żyjemy za darmo. Nasza wolność, nasze bezpieczeństwo ma i miało swoją cenę. Nic nie stało się za darmo. Za nic. Bo się należało. Nic się nie należy nigdy. Tyle tylko, ile ktoś potrafi zapłacić, niekiedy straszliwie zapłacić. Sens ofiary, w danym momencie nawet niezrozumiałej, objawia się po latach. Zawsze się objawia. Zwłaszcza, kiedy powodowała nią obrona wartości. Ilu tych, którzy cierpieli, prawie niekiedy pogrążali się w anonimowości, Papież wyniósł do chwały świętości. I zostały ich imiona wypisane złotymi zgłoskami. W ten sposób musimy przyjmować nawet codzienne wyrzeczenia, nie burząc tego, co już jest, bo tylko poświęcenie będzie owocowało. Gdybyśmy wszystko wiedzieli, co, jak i kiedy. Nie wiemy i chyba dobrze, że nie wiemy. Ale kiedyś uwidoczni się, teraz zakryty, sens. To też jest nasza wiara.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

* * *

Reklama

Dla pisarza - nawet tego, który cały czas tkwi na lokalnej, pobocznej prowincji, w jakimś swojskim miasteczku o powiatowej proweniencji, w którym nie bardzo wyraźnie widać upływ czasu i rytm cywilizacyjnych zmian, a wszystko zdaje się pozostawać ciągle w tym samym miejscu - te same od lat są drzewa, odrapane elewacje, odpadające tynki, dziurawe rynny, zaniedbani ludzie, poniszczone chodniki, szare okna i drzwi. Dla tego pisarza istotne jest, że zna niemal wszystkich mieszkańców, historie rodzinne, patrzy na nich trochę inaczej za każdym razem. Jest pisarzem i wie, że oni mogą pojawić się na karcie jego wiersza lub opowiadania. Zna ich losy, rozmawia z nimi, podaje im rękę. Tu pojawia się szansa stworzenia dzieła, które ani prowincjonalne, ani powierzchowne nie będzie, jeśli w rzeczach małych odczyta jakiś szerszy wymiar. To jest cała sztuka. Nie każdy to potrafi. Taką rzecz właśnie wydał Janusz Werstler. Poeta i prozaik znający własną miarę, nie podlegający skutkom zadufania. Jest nią niedawno wydany zbiorek Ocalone w słowie. Jak poprzednie, tak i ta książka ma bardzo osobisty klimat. Obejmuje w niej dramatyczne losy swojej rodziny na Kresach. Rozwija też na przykładzie Żar temat niemiecki, który pojawia się obecnie w publicystyce i literaturze jako cięgle otwarty, bo można jeszcze wiele powiedzieć. Snuje na tle tych wydarzeń poetycką opowieść i refleksje o ludzkich losach. Humanistycznym celem jest prawda o przyszłości, ale też pełne porozumienie. Tak jak to napisał w jednym z wierszy, chodzi o to, by "iść do jawy zbratania" lub "z rozpaczy wpaść sobie w objęcia". Ocala także ślady rodzącego się po wojnie, polskiego życia, jego mitologię. Prosto, faktograficznie. Można nazwać takie dokonanie twórcze spełnieniem. Cały splot spraw, dotyczących najbliższego kręgu, został objęty.

* * *

Przesiedziałem w fotelu skulony prawie pół nocy. Z powodu bezsenności człowiek czuje się w takich chwilach jak proch.

* * *

Najtrudniejsze to zachować wobec doznawanych krzywd i niesprawiedliwości spokój. W ludzkiej naturze jest to, że się je wyolbrzymia. Bo przecież bolą. Z drugiej jednak strony, cóż by to było, gdybyśmy nie chronili własnej godności. Ktoś ci dokucza, a ty nic. To byłoby niezrozumiałe. Oczywiście w życiu nic nie jest dokładnie, sprawiedliwie wyważone. Nie zawsze więc trzeba, co do joty, dochodzić swego. No tak, ale to przecież jest właśnie najtrudniejsze.

* * *

Ciągle wraca temat ataku terrorystycznego na Nowy Jork. W ruinach nie gaśnie ogień "jak w piekle". Światu potrzebne są wielkie przemiany. Nieszczęścia, które się wydarzają, zawsze są świadectwem ich braku. Musi istnieć jednak wielka moc, by dało się je wprowadzić. Wiadomo, są bowiem przeciwnicy zmian, które mogą pomieszać ich szyki i plany. Czy coś od nas w tej sytuacji zależy? Świat ruszy do przodu. Ocalejemy.

* * *

Wychodzę do mojego małego ogrodu, do mojej mikroojczyzny, drzew, krzewów, kwiatów, trawy, kamieni i drobnych roślin. Owocuje w nim jeszcze poniemiecka jabłoń. Rodzi ogromne, soczyste owoce. Te owoce są mi pociechą, kiedy zawodzą ludzie. Tu mogę przyjść bezwarunkowo. Teraz już sypie liśćmi, jakby chciała swoim korzeniom zapewnić osłonę przed śniegiem i mrozem. A wiosną, obudzona, znowu tak gęsto, różowo kwiatami otuli gałązki. I zaroi się tysiącami pszczół. Gdyby tego rytmu nie było, cóż by nam stanowiło gwarancję? Sami też go tworzymy, zapominając, że jesteśmy dziećmi natury.

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Incydent z udziałem prezydenta Nawrockiego w USA. Przebieraniec chciał zakłócić Mszę św.

2025-09-22 17:30

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.

Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Apel Maryi o modlitwę o nawrócenie Rosji wciąż aktualny

2025-09-22 17:06

[ TEMATY ]

Rosja

Matka Boża Fatimska

Agata Kowalska

Apel Matki Bożej z Fatimy o modlitwę w intencji nawrócenia Rosji pozostaje wciąż aktualny - powiedział abp Gintaras Grušas, komentując rosyjskie prowokacje wobec państw Unii Europejskiej. Metropolita wileński dał wyraz zaniepokojeniu Kościołów lokalnych w państwach bałtyckich.

„Znamy kierunek, w jakim sytuacja się zmienia i czekamy na moment, kiedy będzie musiał zostać powstrzymany, w przeciwnym razie będzie kontynuowany” - stwierdził przewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE), porównując Rosję do „dziecka, które testuje granice swoich rodziców, ciągle próbując zobaczyć, jak daleko może się posunąć”. Jednak „w pewnym momencie potrzebna jest zdecydowana ręka, która powie: dosyć!”.
CZYTAJ DALEJ

Incydent z udziałem prezydenta Nawrockiego w USA. Przebieraniec chciał zakłócić Mszę św.

2025-09-22 17:30

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.

Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję