W przededniu pogrzebu Ojca Świętego przed redakcją tygodnika Angora w Łodzi wystawiono plansze z rysunkami satyrycznymi i karykaturami Jana Pawła II. Redaktor naczelny Angory - autor pomysłu tej ekspozycji, wyraził później opinię, iż był to „hołd złożony Ojcu Świętemu”. Innego zdania było jednak wielu łodzian, którzy słusznie uważali, że okres żałoby to nie pora na żarty i interweniowali w tej sprawie u władz miasta. Władze miasta podzieliły tę opinię i usunęły ekspozycję w dzień pogrzebu zmarłego Papieża. Działano zgodnie z prawem, gdyż rysunki wystawiono na miejscu, którego właścicielem jest gmina Łódź. Prace zmagazynowano w pomieszczeniach Zakładu Usług Komunalnych (m.in. oczyszczanie miasta, wywózka śmieci) i kto wie, czy ze względu na prezentowany poziom nie powinny one już tam pozostać. No ale - de gustibus...
Naczelny Angory skarży się teraz, że władze miejskie „cenzurują”. Jest w błędzie. Cenzura to coś zupełnie innego. Zresztą pewnie pomysłodawca wie o tym dobrze, tylko „idzie w zaparte”...