Reklama

„Nie lękajcie się...”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyjemy w wielkich czasach

Już w roku Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa pisałem, że żyjemy w wielkich czasach. Nie każdemu człowiekowi dane jest przecież żyć na przełomie wieków, a co dopiero na przełomie tysiącleci. Dzisiaj, po odejściu do Domu Ojca naszego Rodaka Jana Pawła II, to zdanie o wielkich czasach trzeba koniecznie uzupełnić: „Dane nam było żyć w czasach Wielkiego Pontyfikatu”.
Oczywiście, nie trzeba było aż śmierci Jana Pawła II, by przekonać się o wielkości Jego Pontyfikatu. Szczególnie my, Polacy, byliśmy o tym od dawna, właściwie „od zawsze” przekonani. Jednak watykański „wielki tydzień” - od czuwania i modlitw o zdrowie Papieża (1 kwietnia), poprzez Jego śmierć, hołd Kościoła w Sali Klementyńskiej, hołd świata w Bazylice św. Piotra, aż po pogrzeb (8 kwietnia) - to było świadectwo dla tego świata, zwłaszcza dla tych, którzy mieli jeszcze jakieś wątpliwości co do wielkości „naszego” Papieża.
Chrześcijanie, a zwłaszcza katolicy, wielkość Jana Pawła II utożsamiają ze świętością Jego życia, z wiernością nauczaniu Chrystusa, z odważnym głoszeniem Ewangelii podczas ponad stu pielgrzymek do najdalszych krańców świata. Ludzie innych religii, a także politycy i inne osoby tzw. sfery publicznej mówią przede wszystkim o uniwersalizmie Papieża, o otwartości na inne tradycje, o konsekwentnym zabieganiu o pokój na świecie.
Piszę o tym w czasie teraźniejszym, bo głęboko wierzę, że tak mocno zakorzenione w Bogu, wielkie dziedzictwo Pontyfikatu Jana Pawła II nie może ulec zapomnieniu, że jest trwałym elementem - „opoką” i punktem odniesienia - dla współczesnego świata. Nie wiemy, czy i w jakim stopniu „wielcy” tego świata zechcą przyjąć to dziedzictwo. Na pewno jednak my sami, i na naszą miarę, możemy próbować to uczynić. I broń Boże, nie chodzi mi tylko o wymiar naszej wiary albo o spychanie jej do sfery prywatności („wy sobie bądźcie nawet świętymi, ale «normalne» życie jest przecież inne”). Raczej o takie życie każdego z nas, które zaowocuje świętością, a przynajmniej wytrwałym dążeniem do niej, także w naszych rodzinach, wspólnotach społecznych i w całych narodach. Czyż podświadomie nie tego pragniemy w naszej skołatanej ojczyźnie?
Nie lękajmy się! Otwórzmy drzwi Chrystusowi! - uczyńmy to, do czego Ojciec Święty namawiał świat już na początku swej posługi Piotrowej, w homilii podczas Mszy św. na inaugurację Pontyfikatu, 22 października 1978 r. W ten sposób zbudujmy także pomniki Jana Pawła II w naszych sercach. Trwalsze niż spiżowe...

Nie wpadać w skrajności

Ostatniemu pożegnaniu Ojca Świętego towarzyszyły szczególne wydarzenia - nawrócenia, pojednania kibiców, a nawet pojednania polityków. W Polsce jako sztandarowy przykład tego rodzaju zachowań podano pojednanie byłego prezydenta RP Lecha Wałęsy z obecnym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim.
Chciałbym wierzyć w szczerość tych gestów, zwłaszcza gdyby miały one służyć poprawie jakości życia publicznego w Polsce. Chciałbym, ale... pozostaję niedowiarkiem. Uwierzę, gdy za pojednaniem osób pójdzie zadośćuczynienie - przynajmniej na taką miarę, na jaką to jeszcze jest możliwe - za zło i szkody uczynione przez formację ustrojową, której spadkobiercą jest prezydent Kwaśniewski. Pomocą niech będą słowa Ojca Świętego wypowiedziane 5 czerwca 1991 r. w Białymstoku (homilia w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej Matki Bolesławy Lament): „Jest zadaniem szczególnie doniosłym dla naszego narodu i społeczeństwa, ażeby przezwyciężając następstwa ustroju, który okazał się ekonomicznie niewydolny, a etycznie szkodliwy, budować w ramach nowego ustroju sprawiedliwy ład, w którym ludzkie talenty nie będą się marnowały, a całość życia społeczno-ekonomicznego odzyska potrzebną równowagę”.
Póki nie będzie zadośćuczynienia i budowy sprawiedliwego ładu społecznego (a afery, w tym także te wokół Pałacu Prezydenckiego, i trudności z ich wyjaśnieniem pokazują, że do tego jeszcze daleko), póty rozumiem stanowisko Solidarności sprzeciwiające się propozycji L. Wałęsy, by zaprosić prezydenta Kwaśniewskiego na jubileusz 25-lecia polskiego Sierpnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Policja na Publicznym Różańcu o Zatrzymanie Aborcji w Oleśnicy - „kazano nam was wszystkich legitymować!”

2025-11-20 10:40

[ TEMATY ]

różaniec

ratujzycie.pl

Listopadowy Publiczny Różaniec o zatrzymanie aborcji w Oleśnicy miał nietypowy przebieg. Z okien szpitala wyglądała Gizela Jagielska oraz druga lekarka (lub może pielęgniarka?), która trzymała telefon i z kimś rozmawiała. Po chwili pod szpital przyjechała Policja i zażądała wylegitymowania się od WSZYSTKICH uczestników modlitwy, nie tylko od przewodniczącego zgromadzenia - informuje portal ratujzycie.pl.

Funkcjonariusze nie umieli powiedzieć, o co im chodzi i co złego zrobili ludzie pod szpitalem. Twierdzili tylko, że „dostali takie polecenie” i że będą sporządzać notatkę z wydarzenia. Koordynator terenowy Fundacji przez dłuższą chwilę próbował dojść, jaka jest podstawa prawna do interwencji wobec zgromadzenia, które było prawidłowo zgłoszone. Funkcjonariusz próbował coś tłumaczyć, jednak nie podał żadnego konkretnego przepisu, na podstawie którego postanowił legitymować uczestników Publicznego Różańca - czytamy dalej.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: ogłoszono dwa dekrety do beatyfikacji

2025-11-21 14:17

[ TEMATY ]

beatyfikacja

pixabay.com

Podczas audiencji udzielonej kard. Marcello Semeraro, prefektowi Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, papież Leon XIV upoważnił tę dykasterię do ogłoszenia sześciu dekretów, w tym dwóch o męczeństwie, co oznacza przyszłą beatyfikację dwóch męczenników. W pozostałych czterech przypadkach do beatyfikacji konieczny jeszcze będzie dekret o cudzie.

- męczeństwa Sługi Bożego Ubalda Marchioni, kapłana diecezjalnego, urodzonego 19 maja 1918 r. w Vimignano di Grizzana Morandi (Włochy) i zamordowanego z nienawiści do wiary 29 września 1944 r. w Casaglia/Marzabotto (Włochy);
CZYTAJ DALEJ

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego: Jan Karski pozostaje światłem dla Europy

2025-11-21 17:08

[ TEMATY ]

Jan Karski

parlament europejski

Archiwum

Jan Karski

Jan Karski

„Jan Karski pozostaje światłem dla Europy. Człowiekiem prawdy. Człowiekiem sumienia. Człowiekiem odwagi. Prawdziwym europejskim bohaterem” - napisała przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Wczoraj podczas uroczystości „Jan Karski. Dziedzictwo pamięci” w Teatrze Polskim w Warszawie Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem (Jad Waszem) otrzymał Nagrodę Orła Jana Karskiego. Została ona przyznana za: „Dawanie świadectwa, że dobro pamięci zawsze tryumfuje nad złem śmierci”. List odczytał Witold Naturski, dyrektor Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce.

Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję