Biskupa Romaniuka uhonorowano za „długoletnią pracę w dziedzinie popularyzacji Biblii oraz za przekład Pisma Świętego na język polski”. - Moje pisanie zaczęło się od tego, że gdy przez 35 lat wykładałem jako nauczyciel akademicki, to tam nas pilnowano, aby co roku coś napisać. I tak to już mi weszło w krew - mówił bp Romaniuk odbierając nagrodę.
Pozostałe Feniksy otrzymali: Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik” z Warszawy za Dzieła zebrane Adama Mickiewicza, Wydawnictwo „Stentor” za książkę Europa, chrześcijańskie korzenie Jerzego Kłoczowskiego, Oficyna Wydawnicza „Vocatio” za serię Rozprawy i studia biblijne, Wydawnictwo „Norbertinum” za serię Z nieludzkiej ziemi, Wydawnictwo Księży Marianów za książkę Nie jesteś wyspą w morzu ludzi, Wydawnictwo „Fronda” za książkę Grzegorza Kucharczyka Pierwszy holokaust XX wieku, Wydawnictwo „Rosikon Press” za album Normana Daviesa Złote ogniwa, Polska - Europa, Wydawnictwo „Jedność” z Kielc za wydawanie książek dla dzieci, „Edycja św. Pawła” za serię książek ks. Marka Dziewieckiego Jak wygrać.
Uhonorowano także kard. Josepha Ratzingera za „podejmowanie i wyjaśnianie w swoich książkach trudnych problemów Kościoła we współczesnym świecie”.
Przez 2 dni, do chwili zamknięcia Targów, przez salę na Stegnach, gdzie odbywała się ekspozycja ponad 80 wydawnictw, przewinęły się tłumy zwiedzających.
Wydawnictwa specjalnie na targi przygotowały nowości, a wiele książek można było kupić z atrakcyjnym rabatem. Chętni mogli zdobyć dedykację swoich ulubionych autorów, m. in.: Normana Daviesa, o. Leona Knabita OSB, o. Jacka Salija OP, o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP, o. Dariusza Kowalczyka SJ, ks. Marka Dziewieckiego, Adama Bujaka czy też s. Anieli Gareckiej, znanej autorki coraz popularniejszych książek kucharskich.
Jak zwykle odbyło się wiele promocji, debat i dyskusji panelowych. Największą popularnością wśród słuchaczy cieszyły się debaty poświęcone (chyba znak czasów!): egzorcyzmom oraz sposobom na radzenie sobie z lękiem. Oprócz tego wiele osób, szczególnie duchownych, przyszło na spotkanie z o. Amadeo Cencinim, pedagogiem, psychologiem, kierownikiem duchowym i wykładowcą na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie. Spotkanie poświęcone było formacji stałej duchowieństwa, choć nie tylko, bo tezy głoszone przez Cenciniego odnoszą się również do świeckich.
Wydawcy byli zadowoleni z imprezy, chociaż, jak podkreślali, warszawska impreza to raczej nie Targi, ale po prostu wielki kiermasz. - Tu się głównie sprzedaje książki. Trudno natomiast mówić o jakimś zakupie praw autorskich czy ich wymianie. Jeżeli już, to w minimalnym zakresie. Ale na pewno trzeba tutaj być, bo jest to największa i najważniejsza tego typu impreza w Polsce. Chcę też pogratulować organizatorom, że Targi organizacyjnie są na bardzo wysokim poziomie - mówi ks. Tomasz Lubaś, dyrektor „Edycji św. Pawła” z Częstochowy.
Niepokojące informacje o stanie zdrowia Ojca Świętego spowodowały, że Targi przebiegały w bardzo smutnym nastroju. Zwiedzający byli wyciszeni i zamyśleni. Co godzinę przez głośniki odmawiano modlitwy w intencji Jana Pawła II. Wszyscy wtedy stawali bez ruchu i w skupieniu modlili się. Po otrzymaniu informacji o śmierci Jana Pawła II organizatorzy zdecydowali się przerwać imprezę.
- To były smutne Targi. Będę je długo pamiętał. Zawsze będą mi się kojarzyć z tymi wydarzeniami, które cały świat przeżywał. Co roku będę wspominał XI Targi jako te, które szybko się skończyły. Będę się jednak uczył wyciągać z tych wspomnień jakieś dobro, bo pewnie tak by sobie życzył nasz Ojciec Święty - mówi Paweł Piotrowski, szef marketingu Wydawnictwa WAM z Krakowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu