Reklama

Wspomnienie o zmarłym ks. prał. Eugeniuszu Głowackim

Bliski pacjentom i całemu personelowi (cz. 2)

Niedziela rzeszowska 18/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Księdza Eugeniusza można było słuchać. Słowo, które głosił, oparte o oficjalną naukę Kościoła, zapisaną w Katechizmie czy też dokumentach papieskich, zawsze było pouczające i utwierdzające ludzi w wierze. Jako kapelan starał się przekonać ludzi chorych do skuteczności sakramentu namaszczenia chorych. Stąd też w naszej kaplicy od lat systematycznie jest głoszona katecheza na temat sakramentu chorych, sakramentu miłości Chrystusa wobec człowieka chorego i cierpiącego. Ksiądz Eugeniusz powtarzał ludziom poważnie chorym za Jakubem Apostołem: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana” (Jk 5, 14). Jeśli ktoś był w stanie agonalnym, to pouczał rodzinę, jak ma się zachowywać wobec człowieka umierającego, również sam niejednokrotne przy konających czuwał. Pouczał przede wszystkim o możliwości uzyskania odpustu zupełnego na godzinę śmierci.
Miał wielki osobisty szacunek do Eucharystii i starał się uczyć tego szacunku innych. Uczył godnego Jej przyjmowania, zajmowania odpowiednich postaw wobec Komunii św., którą rano roznosiliśmy chorym. Stąd też, wśród ludzi nie rozumiejących tego, czasem pojawiało się jakieś oburzenie na to, że ksiądz Eugeniusz domagał się jasnej i klarownej postawy wobec Eucharystii.
Ks. Głowacki organizował liczne nabożeństwa, rekolekcje dla chorych oraz personelu szpitala. Wiedział, że do szpitala przychodzą ludzie - parafianie z konkretnych parafii, którzy nie znają nowego środowiska, jakim jest szpital, żyją mentalnością przeciętnego parafianina. Ksiądz Eugeniusz był za za swoją ojcowską postawę odbierany przez ludzi jako dobry proboszcz, potrafiący dotrzeć do człowieka, do którego często nikt nie dotarł nawet przez wiele lat, nie tylko z Ewangelią, ale i z dobrym słowem. Zresztą, sam bp Kazimierz Górny w trakcie uroczystości pogrzebowych powiedział o księdzu Eugeniuszu: „On był jak proboszcz, znał wszystkich i chorych, i personel”.
Ostatnie dni swego życia spędził w naszym szpitalu. Codziennie razem z kapelanem ks. Bogdanem Tęczą staraliśmy się przywozić go na Mszę św. do kaplicy szpitalnej. W piątek 11 marca mieliśmy nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Na oddziale, w trakcie ubierania, ksiądz Eugeniusz zasłabł, zsunął się na łóżko i rozpoczęło się jego konanie. Ciekawe jest to, że często w ciągu swego posługiwania, w ciągu roku liturgicznego, nie tylko w Wielkim Poście, lubił odprawiać w piątki Drogę Krzyżową dla chorych. Tym razem, gdy trwało nabożeństwo Drogi Krzyżowej, on na sali szpitalnej kończył swoją ziemską wędrówkę. Godzina zgonu zbiegła się z momentem rozważania przez zgromadzonych w kaplicy ostatnich stacji Drogi Krzyżowej. Msza św., którą w kaplicy tego dnia celebrowaliśmy z księdzem Bogdanem o godz. 15.00, była ofiarowana w intencji śp. ks. prał. Eugeniusza Głowackiego.
„Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć” (Mt 8, 20). Wiele dobrego zrobił dla ludzi, ale sam nie miał bogatego mieszkania w trakcie swej posługi w szpitalu, jednak pragnął być do końca w szpitalu. Tak było, ponieważ od śmierci, czyli od piątku, do dnia eksporty (do wtorku) jego domem pogrzebowym stał się szpital. Przez te dni, w kaplicy szpitalnej była celebrowana Msza św. oraz modlitwy wiernych za śp. księdza Eugeniusza.
Co przeżywał ksiądz Eugeniusz, z jakimi trudnościami się zmagał, trudno powiedzieć. Choć był to człowiek dobry, życzliwy, to był również wielkim indywidualistą. Niemniej jednak, dużo można się było przy nim nauczyć. Co i ja, choć może nieudolnie, starałem się czynić po to, aby w miarę możliwości kontynuować styl posługi duszpasterskiej, który z takim mozołem, a zarazem pietyzmem realizował i doskonalił przez lata swojego posługiwania w szpitalu kapelan ks. prał. Eugeniusz Głowacki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg nie chce stracić żadnego ze swych dzieci, ale je wszystkie przygarnąć

2025-04-11 10:14

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 6, 35-40.

Środa, 7 maja
CZYTAJ DALEJ

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

80 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2025-05-07 22:26

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Wikipedia

80 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję