Nikt w resorcie MSW, przekonywał Kotański, nie zamordowałby nikogo na własną rękę. Musiał być wydany rozkaz „z góry”. Tę opinię zresztą podzielają historycy.
Postać ks. Jerzego jest autorowi tej publikacji bardzo bliska. - Chciałem pokazać niezwykłość zwykłego kapłana, to, że w jego życiu zderzyły się dwie logiki: logika miłości ks. Popiełuszki i nienawiści jego prześladowców - mówił Kotański. Zachęcał do przeczytania dokumentów, które zamieścił w swej książce, mimo że mogą odstraszać i zniechęcać do dalszej lektury. - Jasno wynika z nich, że Adam Pietruszka nakłaniał pracowników MSW, by wobec Popiełuszki używali metod znanych w latach 40. i 50. A to było jednoznaczne, chociaż z pewnością pisemnych rozkazów, by zabić księdza, nigdzie nie znajdziemy - podkreślał autor publikacji.
Kotański do wszystkich dokumentów nie dotarł. Nie mógł tego uczynić, gdyż cały czas toczy się śledztwo w sprawie ks. Popiełuszki. - Ale ważne jest, że nie nagina faktów, poszukuje ukrytej logiki wydarzeń - mówił na spotkaniu ks. prof. Jan Sochoń, autor przedmowy do książki. Czytamy w niej, że ówczesna władza „uważała Jerzego Popiełuszkę za księdza-ekstremistę, posunięto się nawet do oskarżeń najwyższej miary, sugerując, że ks. Popiełuszko stoi na czele antypaństwowej organizacji, której cele skupiają się na ostatecznym podważeniu zasad ustrojowych Polski Ludowej. Nawet prasa radziecka informowała o antysocjalistycznym wydźwięku kazań ks. Popiełuszki. Jest oczywiste, że władza miała w tym swój ideologiczny i propagandowy cel”.
Natomiast ks. Zygmunt Malacki, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki zwrócił uwagę, że wszelkie fakty dotyczące życia ks. Jerzego pomagają nam stawać się ludźmi wiary. - Bo nikt z nas nie jest do końca wierzący, wszyscy jesteśmy w drodze - mówił. - Ks. Jerzy pomaga nam wiarę zdobywać, pomaga tym wszystkim, którzy się borykają ze swoim życiem. I pomaga nam wciąż na nowo się nawracać i odzyskiwać nadzieję.
Janusz Kotański jest historykiem, pracownikiem Instytutu Pamięci Narodowej. Zajmuje się historią Kościoła i dziejami Kresów Wschodnich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu