Miałem matkę - pisze Victor Hugo - a czy wiecie, co to znaczy mieć matkę? Inaczej zapytam: czy wiecie, co to znaczy być dzieckiem? Dzieckiem nagim, słabym, głodnym i czuć, że się ma matkę przy sobie, dookoła siebie i ponad sobą, że ta matka idzie - gdzie ty idziesz, zatrzymuje się - gdzie ty się zatrzymujesz, uśmiecha się, podnosi cię - gdy upadniesz..., powiem więcej - że się ma anioła, który patrzy na ciebie, który we własnych dłoniach rozgrzewa paluszki zziębnięte, duszę twoją w macierzyńskim swym sercu, że się ma tę, która - gdyś był jeszcze maleńki, dawała ci własne mleko, gdyś wyrósł, swój chleb, na zawsze - życie swoje. Każda mama to anioł dany człowiekowi na doczesne jego wędrówki. Tyle słów wzniosłych wyśpiewały dusze, by wyrazić to wszystko, co kryje się w tym najpiękniejszym i najdroższym ludzkiemu sercu słowie świata. Miarą kultu matki na świecie jest niezliczona liczba wierszy, powieści, opowiadań, piosenek, obrazów i dzieł jej poświęconych. Miarą miłości do niej jest jeden z najpiękniejszych dni roku. Dzień Matki, przypadający w miesiącu rozbrzmiewającym modlitwą maryjną. Skoro tak, to dlaczego szczęśliwe matki można spotkać tylko nad wózeczkiem, a w miarę, jak rosną dzieci, maleje ich szczęście? Ks. prof. Włodzimierz Sedlak (+ 1993 r.), twórca bioelektroniki, w kazaniu wygłoszonym na rozpoczęcie Tygodnia Miłosierdzia stwierdził: „Dziwna istota matki - wszyscy deklamują jej wielką rolę i wszyscy ją zwalczają. 4-latek zwalcza tupaniem jej polecenia, podlotek duszenie wolności u niego przez nią, synal drab jej gderanie i nudziarstwo. Potem zwalczają ją samą jej przeżyte poglądy, stare ideały, zabobony wiary. Potem jej mieszanie się do małżeństwa dorosłych dzieci. Zwalcza ją jej własny mąż, jak i zwalcza ją jej własna głupia miłość do dzieci... I to jest źródłem konfliktów u matek - kochane i zwalczane”. Dziwna to logika genialnego serca matki, ona kocha mimo wszystko. Dlatego godna jest miłości i nieskończonej czci, zawarowanej szczególnym czwartym Bożym przykazaniem, a szacunek do każdej matki jest szacunkiem do jej macierzyństwa. Niech ten szacunek przejawia się w naszej serdecznej modlitwie za wszystkie matki, a te są różne. „Są matki radosne, które z uśmiechem patrzą na powodzenie swoich dzieci. Są matki bolesne, które opłakują niepowodzenia czy też błądzenie swoich dzieci. Są matki tragiczne, które płaczą nad grobem dzieci. Są matki oczekujące, które wyglądają na progu powrotu dzieci z dalekiej podróży. Są matki zapomniane, z goryczą przeżywające niewdzięczność swoich dzieci. Są matki tragicznie zagubione... I są matki anielskie, spokojnie czekające na swoje dzieci, niewidzialnie im towarzyszące i wstawiające się za nimi u Boga, a szczęśliwość wieczna jest ich udziałem” (ks. Ryszard Koper, Listy z Nowego Jorku). W tym katalogu jest także nasza mama, kochana mama, nasz anioł. Anioł, który śpiewem i uśmiechem rozświetla każdy nasz dzień, przy którym czujemy miłość i szczęście, który jest zawsze gotowy oddać za nas swoje życie. Nie jest ważne imię tego anioła, wołamy do niego po prostu: Mamo!
W Dniu Matki chciałbym Was, wszystkie nasze Kochane Mamy uścisnąć, rzucić się przed Wami na kolana i dziękować Bogu za to, że jesteście kochanymi aniołami stróżami naszego życia. Chciałbym ucałować Wasze matczyne dłonie, spojrzeć w Wasze oczy przepełnione miłością do nas, przeprosić za Wasze matczyne łzy i nieśmiało podziękować za wszystko, co mieści w sobie jedyne, najcudowniejsze i najdroższe słowo „mama”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu