Uroczystości, wzorem ubiegłego roku, odbyły się równocześnie w dwóch kościołach parafialnych, co podkreśla wspólnotowy charakter obrzędu święceń. Uroczystość w Lublinie, gdzie głównym szafarzem był abp Życiński, rozpoczęła się o godz. 10.00. Na tej Mszy św. obecny był także bp Artur Miziński. Do święceń diakonatu przystąpiło 17 alumnów. Po uroczystym przedstawieniu kandydatów, podczas którego każdy z nich wezwany imiennie odpowiadał „jestem”, odczytano słowa Ewangelii, po której nastąpiła homilia, wygłoszona przez Księdza Arcybiskupa. Jej głównym tematem była służba, bowiem diakoni są ustanawiani po to, by „iść do świata, by leczyć choroby, które pojawiają się w nowych postaciach”. Metropolita Lubelski wskazywał na wezwania, postawione przed współczesnymi posłanymi. Nawiązując do wielkich wzorców historii, wspominał postać Prymasa Stefana Wyszyńskiego, Jana Pawła II i warszawskiego księdza, pracującego wśród ludzi marginesu społecznego - Bronisława Guzowskiego. W Chełmie uroczysta Msza św. pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło rozpoczęła się o godz. 11.00. Święcenia przyjęło tam 7 kandydatów. Główną myślą homilii, wygłoszonej przez bp. Cisło, było odważne życie w posłudze, do której powołuje Pan. Wszyscy nowo wyświęceni diakoni zostali powierzeni Matce Najświętszej.
Diakonat to pierwszy i tym samym najniższy stopień święceń kapłańskich, ustanowiony nie dla kapłaństwa, lecz dla służby. Głównym zadaniem diakonów jest posługa w niesieniu Chrystusa. Diakoni mogą m.in. asystować w zawieraniu związków małżeńskich, udzielać chrztu św. Są także wybrani do publicznego czytania słów Ewangelii w czasie Mszy św. Przyjmujący święcenia diakonatu zostają włączeni we wspólnotę kapłańską.
Pomóż w rozwoju naszego portalu