Reklama

"Niewinne" szachrajstwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czytam w gazecie, że policja w Zielonej Górze rozpoczęła akcję wyłapywania nieopłaconych reklam, które stoją przy drodze lub wiszą na płotach czy budynkach. Okazuje się, że z każdych trzech wytypowanych do sprawdzenia drogowych reklam, co najmniej jedna jest nieopłacona, czyli wisi bądź stoi nielegalnie. Miasto biednieje, a ktoś się bogaci i to w dwójnasób: bo ludzie zachęceni reklamą mu płacą, a on nie wydaje pieniędzy, które wydać powinien.

Rynek pracy w Zielonej Górze nie jest duży, wystarczy zatem dobrze przyłożyć ucho, by co nieco usłyszeć. Szkoda tylko, że najczęściej są to informacje, które przyprawiają o ból głowy. Firmy zatrudniające pracowników na umowy-zlecenia najczęściej nie płacą za nich ubezpieczenia, właściciel prowadzący zakład usługowy nie ma podpisanej umowy wynajmu lokalu, gminy wynajmują lektorów języków obcych od specjalistycznej firmy, która dwukrotnie podbija cenę. (Swoją drogą, gdyby zapłacić 70% tego bezpośrednio lektorowi, do szkół ustawiałyby się kolejki chętnych nauczycieli. Skorzystałaby szkoła, bo miałaby wybór i skorzystałby samorząd ograniczając o 30% wydatki.)

Przypuszczam, że to tylko "niewinne szachrajstwa", bo dotyczą w sumie niewielkich pieniędzy, a niestety wraz ze wzrostem ilości gotówki, którą się obraca, proporcjonalnie wzrasta kaliber owych przekrętów. W ten sposób z małej dziurki w jednym portfelu w rezultacie robi się duża dziura budżetowa całego państwa. Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.

Z drugiej strony wydaje się, że trudno tym szachrajstwom się oprzeć, bo działając uczciwie, przegrywa się z konkurencją, bo marnuje się czas na czekanie, by urzędnicy wydali odpowiednie zezwolenia, kolekcjonuje się tony różnych "niezbędnych" papierów, wydaje się pieniądze na opłacenie reklam, na wynajem lokalu, na składki ubezpieczeniowe, na zapłacenie wszystkich podatków itd. A w zamian co się zyskuje? Może spokojniejszy sen, choć nie przypuszczam, żeby był on spokojniejszy, bo niepokój o przyszłość nadal pozostaje. Być może zatem największym zyskiem jest spokojne sumienie, możliwość chodzenia z podniesioną głową i spojrzenia drugiemu człowiekowi w oczy. Przypuszczam, że w skapitalizowanym społeczeństwie to niewiele, bo nie przekłada się na powiększenie sumy zdeponowanej na bankowym koncie.

Czytając gazety, oglądając program telewizyjny, słuchając radia, czy po prostu chodząc po mieście, trudno nie zadawać sobie pytań: O co w tym wszystkim chodzi? Ku czemu zmierza świat, w którym przyszło mi żyć? Według jakich kryteriów postępować, żeby nie dać się zwariować? Na te z pozoru proste, bo pryncypialne (podstawowe) pytanie, trzeba chyba szukać równie pryncypialnych odpowiedzi i nie roztrząsać niuansów politycznych i podatkowych gier, ale po prostu troszczyć się o to, by nie zatracić w sobie człowieczeństwa.

Niedawno jedna z małych zielonogórskich firm obchodziła swoje dziesięciolecie. Jej prezes powiedział wówczas, że inne firmy, które próbowały lawirować w prawie podatkowym, dawno już upadły. A oni od początku płacili wszystkie podatki jak należy i dlatego dobrze się mają, a przed nimi - miejmy nadzieję - świetlana przyszłość. Oby tak myślących i działających ludzi było jak najwięcej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Idziemy dla tych, którzy ucierpieli w wypadku". Grupa nr 3 dalej pielgrzymuje na Jasną Górę

2025-08-12 06:46

[ TEMATY ]

pielgrzymka

wypadek

diecezja radomska

Grupa nr 3

Białaczów

Żarnów

Żelazowice

Błękitna Trójka - piesza pielgrzymka Białaczów-Żarnów

Grupa nr 3 z Białaczowa, Żarnowa i Żelazowic. Diecezja Radomska

Grupa nr 3 z Białaczowa, Żarnowa i Żelazowic. Diecezja Radomska

Pielgrzymi diecezji radomskiej z Białaczowa, Żarnowa i Żelazowic przyznają, że bardzo przeżyli sytuację, w której pijany kierowca wjechał w grupę pątników. W niebezpiecznym zdarzeniu poszkodowanych zostało 10 osób. "Nie jest łatwo. Ale wspieramy się i chcemy iść dla tych, którzy ucierpieli w wypadku" - mówią pielgrzymi, którzy postanowili kontynuować wędrówkę.

Na profilu facebookowym Błękitna Trójka - piesza pielgrzymka Białaczów-Żarnów ks. Bartosz poinformował, że pozostali pątnicy, którzy nie ucierpieli w zdarzeniu, podjęli decyzję o kontynuowaniu pielgrzymowania. Przypomniał także, że to co się wydarzyło, było dla wszystkich bolesnym przeżyciem:
CZYTAJ DALEJ

Zainspirował miliony mężczyzn

Ksiądz Michael uwalniał potencjał drzemiący w ludziach otwartych na potrzeby innych – mówi Niedzieli prof. Krzysztof Zuba, delegat stanowy, przywódca Rycerzy Kolumba w Polsce.

Jako Rycerze Kolumba próbujemy naśladować ks. McGivneya i zachęcać innych mężczyzn oraz ich rodziny, by wykorzystywali swoje talenty w służbie Kościołowi i potrzebującym – podkreśla prof. Zuba. Na 31 października została zaplanowana w katedrze św. Józefa w Hartford w USA oczekiwana beatyfikacja ks. Michaela McGivneya, założyciela największej międzynarodowej męskiej wspólnoty katolików Rycerze Kolumba.
CZYTAJ DALEJ

Ubodzy z Albano - ostatni, na obiedzie z Papieżem będą pierwszymi

2025-08-13 09:24

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

obiad

Papież Leon XIV

ubodzy z Albano

ostatni będą pierwszymi

wspólny posiłek

Vatican Media

Ubodzy zasiądą w niedzielę na obiedzie z Papieżem Leonem XIV

Ubodzy zasiądą w niedzielę na obiedzie z Papieżem Leonem XIV

Stu ludzi ubogich, żyjących na marginesie, zasiądzie w niedzielę do stołu z Papieżem Leonem XIV w Borgo Laudato sì w Castel Gandolfo. Podczas wspólnego posiłku będą mogli opowiedzieć Ojcu Świętemu swoje historie, poczuć bliskość, domową atmosferę. Ostatni w społeczeństwie, przy stole z Papieżem będą pierwszymi.

Tak właśnie stanie się w najbliższą niedzielę, 17 sierpnia, w Castel Gandolfo, gdzie – po modlitwie Anioł Pański – papież Leon XIV zasiądzie do obiadu wraz ze stu gośćmi Caritas Diecezjalnej z Albano Laziale w Borgo Laudato si’, zakątku tego „raju na ziemi”, jakim są ogrody Pałaców Papieskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję