Reklama

Pokręcona tolerancja

Niedziela warszawska 23/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawet kilkuletnie dzieci wiedzą, że tak się nie da, żeby „zjeść ciastko i mieć ciastko”. Ale czasem nie rozumieją tego dorośli. Choćby wysoko wykształceni i jeszcze wyżej postawieni. Jak pewien sympatyczny ksiądz, który odwiedził mnie niedawno. Miał problem i oczekiwał rady. Ale takiej, żeby wilk był syty i owca cała. Żeby rozwiązanie przypadkiem nie zabolało tych, których chyba zaboleć powinno.
Otóż w jednej z praskich szkół, nota bene im. Jana Pawła II, zorganizowano w maju wycieczkę dla uczniów szlakiem polskiego Papieża. Z wielkim rozmachem. Na trzy autokary i na cztery dni. Bo Papież na to zasługuje. Nic, tylko przyklasnąć i pobłogosławić. Gdyby nie jeden „drobiazg”. Do prowadzenia imprezy został bowiem oddelegowany ktoś absolutnie nieprzypadkowy - jedyny uczący w szkole świadek Jehowy.
Pani dyrektor uzasadniała ponoć swoją decyzję o oddaniu katolickiej młodzieży pod opiekę jehowity koniecznością zachowania reguł tolerancji. Bo to świecka szkoła, choć pod nabożnym imieniem. A dodatkowo ów pan zgłosił się prowadzić pielgrzymki po śladach Jana Pawła II na ochotnika. A pani dyrektor zapału gasić nie będzie, nawet gdy ktoś chce robić dzieciakom zamęt w głowach.
Panu jehowicie, że się podjął takiej akcji wychowawczej, to się akurat nie dziwię. Bo gdyby mnie ktoś oddał młodzież jehowicką na kilka dni, żebym ich wprowadził w kulisy ich wiary, zrobiłbym to z wielką radością. Do poduszki czytałbym im głośną książkę Byłem świadkiem Jehowy. A przez całą drogę powtarzałbym z nimi to jedno zdanie z Biblii: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami” (Łk 2, 28).
Dziwię się natomiast owej pani dyrektor. Bo szkoła ma przecież wychowywać zgodnie z systemem wartości wyznawanych w domu rodzinnym. Oczywiście, o ile nie mamy do czynienia z rodziną patologiczną. Niechby owa pani w ramach tolerancji zatrudniła jako swojego zastępcę rasowego anarchistę. Zaś jako opiekunkę dla swojego dziecka - kogoś, kto tak bardzo lubi dzieci, że nawet był za to skazany.
Dziwię się także rodzicom owych gimnazjalistów. Jeśli wierzyć danym statystycznym, to w 94% katolikom. Widocznie rzadko rozmawiają ze swoimi dziećmi o tym, co się dzieje w szkole. Żeby się kiedyś nie przebudzili za późno. Bo nie wierzę, aby było im wszystko jedno, kto mąci w sumieniach ich pociech.
Dziwię się także owemu księdzu, co drżał jak osika, gdy obiecałem, że zajmę się tą sprawą po swojemu. I prosił, żebym tego nie robił. Bo chociaż rozumiem, że w przyszłym roku będzie pewnie musiał uczyć w tej samej szkole i z tą samą panią dyrektor, to dobry kapłan musi być czasami znakiem sprzeciwu. A ten widocznie zapomniał, że: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki ws. kawalerki w Gdańsku: zdecydowałem o przekazaniu mieszkania na cele charytatywne

2025-05-07 15:40

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Szymon Pulcyn

Karol Nawrocki przekazał, że razem z żoną Martą podjął decyzję, by przekazać kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Zdaniem popieranego przez PiS kandydata na prezydenta wątpliwości ws. mieszkania "mają ci, którzy nie potrafią sobie wyobrazić, że można pomagać drugiemu człowiekowi bezinteresownie".

Nawrocki w środowym oświadczeniu dla mediów stwierdził, że "zło trzeba zwyciężać dobrem". "Dlatego wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną Martą, aby przekazać to mieszkanie na cele charytatywne jednej z organizacji charytatywnych, która będzie nadal wykonywała tę misję, którą ja wykonywałem wobec pana Jerzego" - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Mewa na dachu Kaplicy Sykstyńskiej "królową" mediów społecznościowych

2025-05-07 22:16

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.

W mediach społecznościowych po pierwszym dniu konklawe i głosowaniu, zakończonym brakiem wyboru papieża, pojawiło się bardzo dużo komentarzy, których bohaterką jest właśnie rzymska mewa. Czasem dosiadała się do niej także druga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję