Reklama

Ocalić piękno tej ziemi (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolejna, 6. rocznica pobytu Ojca Świętego Jana Pawła II w Zamościu skłania nas do ponownego pochylenia się nad Jego orędziem skierowanym do nas w czasie liturgii słowa. Ważnym jego wątkiem były zagadnienia związane z ochroną środowiska naturalnego. Ojciec Święty wypowiedział wtedy niezwykle piękne i bogate w treść słowa dotyczące także naszej małej Ojczyzny: „Kiedy wędruję po polskiej ziemi, od Bałtyku przez Wielkopolskę, Mazowsze, Warmię i Mazury, kolejne ziemie wschodnie, od białostockiej aż do zamojskiej, i kontempluję piękno tej ojczystej ziemi, uprzytamniam sobie ten szczególny wymiar zbawczej misji Syna Bożego. Tu z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tu śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo, po polsku. A wszystko to świadczy o miłości Stwórcy, o ożywczej mocy Jego Ducha i o odkupieniu, którego Syn dokonał dla człowieka i dla świata. Wszystkie te istnienia mówią o swojej świętości i godności, które odzyskały wtedy, gdy „Pierworodny z całego stworzenia” przyjął ciało z Maryi Dziewicy”.
Słowa te wymówił człowiek, który bardzo ukochał ojczystą ziemię i od najmłodszych lat starał się ją poznać. Przemierzał szlaki górskie i wodne szlaki Jezior Mazurskich. Podziwiał piękno gór, lasów, łąk, jezior i rzek. Wsłuchiwał się w śpiew ptaków i szum drzew. W pięknie przyrody widział wielkość i majestat Boga. Zawsze nawoływał do harmonii między światem stworzonym a człowiekiem, która została zachwiana grzechem pierworodnym i jego skutkami. Ojciec Święty zdawał sobie bowiem sprawę z niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą dewastacja świata przyrody, dlatego mówił w Zamościu: „Jeżeli dziś mówię o tej świętości i godności, to czynię to w duchu dziękczynienia Bogu, który tak wielkich dzieł dokonał dla nas, a równocześnie czynię to w duchu troski o zachowanie dobra i piękna, jakim Stwórca obdarował ten świat. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że to, co tak cieszy oczy i raduje ducha, może ulec zniszczeniu”.
Niestety, widzimy, jak działalność człowieka przyczynia się do niszczenia tego, „co tak cieszy oczy i raduje ducha”. I nie trzeba od razu mówić, że przyrodę niszczy działalność gospodarcza, zarówno w skali globalnej, jak i lokalnej. Wystarczy wybrać się do najbliższego zagajnika czy lasu, żeby zobaczyć masę plastikowych butelek, sterty śmieci, porzucone opony samochodowe, zużyty sprzęt gospodarstwa domowego i wiele innych starych przedmiotów. Wszystko to świadczy o braku poszanowania dla przyrody i jej piękna.
Ci, którzy nie szanują środowiska naturalnego, często nie zdają sobie sprawy z tego, że godzą nie tylko w przyrodę, ale także w jej Stwórcę. Ojciec Święty przytoczył słowa z listu pasterskiego biskupów polskich z 2 maja 1989 r., które warto na nowo przemyśleć: „Każda działalność człowieka jako istoty odpowiedzialnej ma swój wymiar moralny. Degradacja środowiska godzi w dobro stworzenia ofiarowane człowiekowi przez Boga Stwórcę jako nieodzowne dla jego życia i rozwoju. Istnieje powinność należytego korzystania z tego daru w duchu wdzięczności i szacunku. Z drugiej zaś strony świadomość, że dar ten przeznaczony jest dla wszystkich ludzi, stanowi dobro wspólne, rodzi również właściwe zobowiązanie względem drugiego człowieka. Dlatego też uznać trzeba, że wszelkie działania, które nie uwzględniają prawa Boga do swego dzieła, jak i prawa człowieka obdarowanego przez Stwórcę, sprzeciwiają się przykazaniu miłości. (...) Trzeba zatem uświadomić sobie, że istnieje ciężki grzech przeciwko środowisku naturalnemu obciążający nasze sumienia, rodzący poważną odpowiedzialność przed Bogiem Stwórcą”.
Ojciec Święty za naszymi biskupami mówił więc o ciężkich grzechach przeciwko środowisku naturalnemu. Może nie zawsze pamiętaliśmy o tym, wypalając suchą trawę na łąkach, czy bezmyślnie niszcząc drzewa lub porzucając śmiecie w nieprzeznaczonych do tego miejscach. Ojciec Święty uczula nas na prawdę, że za ochronę środowiska jesteśmy odpowiedzialni przed Bogiem, a źródeł dewastacji świata stworzonego upatruje w człowieku: „Nie wystarczy upatrywać przyczyny niszczenia świata w nadmiernym uprzemysłowieniu, bezkrytycznym stosowaniu w przemyśle i rolnictwie zdobyczy naukowych i technologicznych czy w pogoni za bogactwem bez liczenia się ze skutkami działań w przyszłości. Chociaż nie można zaprzeczyć, że takie działania przynoszą wielkie szkody, to jednak łatwo dostrzec, że ich źródło leży głębiej, w samej postawie człowieka”.
Ojciec Święty stwierdza, że u podstaw braku poszanowania dla przyrody leży nieliczenie się przez człowieka z prawami rządzącymi naturą oraz brak poszanowania dla życia w ogóle: „Wydaje się, że to, co najbardziej zagraża stworzeniu i człowiekowi, to brak poszanowania dla praw natury i zanik poczucia wartości życia”. Jeśli chodzi o brak poszanowania dla prawa naturalnego, to Ojciec Święty zauważa, iż ono „skłania do poszanowania zamysłu Stwórcy - zamysłu, który ma na celu dobro człowieka. To prawo wyznacza pewien wewnętrzny porządek, który człowiek zastaje i który powinien zachować. Wszelkie działanie, które sprzeciwia się temu porządkowi, nieuchronnie uderza w samego człowieka”. Jeśli dzisiaj odczuwamy zgubne skutki zatrucia środowiska naturalnego, to jest to efekt m.in. nieliczenia się z prawem naturalnym.
Brak poszanowania do życia Ojciec Święty obrazuje na podstawie braku szacunku do życia człowieka, stwierdzając: „Jak można skutecznie stawać w obronie przyrody, jeśli usprawiedliwiane są działania bezpośrednio godzące w samo serce stworzenia, jakim jest istnienie człowieka? Czy można przeciwstawiać się niszczeniu świata, jeśli w imię dobrobytu i wygody dopuszcza się zagładę nienarodzonych, prowokowaną śmierć starych i chorych, a w imię postępu prowadzone są niedopuszczalne zabiegi i manipulacje już od początków życia ludzkiego?”. Pytania postawione przez Ojca Świętego mają szczególne znaczenie, jeśli chodzi o właściwe podejście do ekologii. Nie brakuje bowiem jej zwolenników i działaczy, którzy gotowi są protestować do upadłego w obronie stworzeń, natomiast milczą lub dają przyzwolenie wtedy, kiedy chodzi o niszczenie życia ludzkiego. Stąd istnieje potrzeba właściwego spojrzenia na zagadnienia ekologiczne. Takie zadanie postawił przed nami Jan Paweł II w czasie niezapomnianej wizyty w Zamościu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

14-latek pojawił się w szkole z maczetą; zaatakował pracownika i uciekł

2025-12-19 11:24

[ TEMATY ]

szkoła

Tarnobrzeg

Adobe Stock

Sąd rodzinny zdecyduje o losie 14-latka, który w poniedziałek przyniósł do szkoły podstawowej w Tarnobrzegu maczetę. Ośmioklasista uderzył trzonkiem pracownika placówki, po czym uciekł ze szkoły. Zatrzymali go policjanci.

Jak powiedziała PAP we wtorek oficer prasowy policji w Tarnobrzegu podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona, 59-letni pracownik szkoły, który został kilkukrotnie uderzony przez 14-latka, nie odniósł poważnych obrażeń.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Świąteczne tradycje

2025-12-19 13:59

Ks. Stanisław Gurba

Pielęgnowanie tradycji bożonarodzeniowych to klucz do wzmocnienia więzi rodzinnych, budowania tożsamości i przekazywania wartości kolejnym pokoleniom. Dlatego w Publicznej Szkole Podstawowej nr 14 im. Orląt Lwowskich w Ostrowcu Świętokrzyskim dzieci i młodzież podjęli kilka nowych inicjatyw, aby przypomnieć o chrześcijańskim charakterze świąt Bożego Narodzenia.

Na początku grudnia został ogłoszony konkurs plastyczny na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową. Chociaż czasu nie było dużo, to uczniowie wraz z rodzicami i rodzeństwem przygotowali aż 32 prace plastyczne: 19 w kategorii klas 0-3 i 13 w kategorii klas 4-8. Wszyscy uczestnicy zostali wyróżnieni, a autorzy najpiękniejszych prac stanęli na podium. Dyplomy i nagrody wręczyła pani dyrektor Katarzyna Goworek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję