Reklama

Z pokłonem w Ostrej Bramie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

My - parafianie skrzeszewscy wybraliśmy się w dn. 20-21 maja br. na pielgrzymkę do Wilna, do słynącego cudami obrazu Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie. Dzięki zaangażowaniu i ofiarności naszego proboszcza - ks. kan. Leszka Gardzińskiego mogliśmy ujrzeć cudowne oblicze Pani Ostrobramskiej i pomodlić się do Niej.
Wspaniała aura i pogoda ducha towarzyszyły nam przez dwa dni pielgrzymki. Czas podróży w autokarze umilaliśmy sobie śpiewem różnych pieśni i piosenek przy akompaniamencie gitary, na której przygrywał diakon Tomasz. Wzajemna życzliwość pątników i opiekunów miały wpływ na głębsze przeżycia religijne.
Pierwszego dnia pielgrzymki zwiedziliśmy po drodze zamek gotycki w Trokach (dawnej stolicy Litwy) położony na wyspie Galve. Odważniejsi spośród nas pływali żaglówką, inni zaś oglądali miasteczko i podziwiali krajobrazy z jeziorem w tle.
Późnym popołudniem dotarliśmy do Wilna. W kościele Świętego Ducha, w którym Msze św. odprawiane są wyłącznie w języku polskim, Ksiądz Leszek razem z miejscowym proboszczem odprawił w intencji pielgrzymów Mszę św. Pomodliliśmy się przed obrazem „Jezu, ufam Tobie”, znajdującym się w nawie głównej świątyni.
Wieczorem wyruszyliśmy na spacer po starówce wileńskiej. Nazajutrz, w sobotę, w poznawaniu osobliwości Wilna pomagała nam przewodniczka pani Bogumiła. Najbardziej oczekiwanym momentem była wizyta przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej. Spotkanie z Matką Bożego Miłosierdzia to dla każdego z nas niezapomniane przeżycie. Łzy wzruszenia i wymowne milczenie były naszą modlitwą, hołdem złożonym u stóp Najświętszej Panienki. W tym cudownym miejscu, przed obliczem Pani Ostrobramskiej ks. L. Gardziński sprawował Mszę św. w intencji pielgrzymów. Klęczeliśmy przed pięknym obliczem Maryi i z sercem pełnym wzruszenia i szeptaliśmy Jej: „O Pani moja, Święta Maryjo! Twojej łasce, osobliwej straży i miłosierdziu Twojemu, dzisiaj i każdego dnia i w godzinę śmierci mojej, duszę i ciało moje polecam. Wszystkie nadzieje i pociechy moje, wszystkie uciski i dolegliwości, życie i koniec życia mojego Tobie poruczam, aby przez zasługi Twoje wszystkie uczynki moje były sprawowane i rządzone według Twojej i Syna Twojego woli. Amen”.
Sam obraz ozdobiony jest sukienką ze srebrnej, pozłacanej blachy: „(...) Bogata srebrna szata, kuta ręcznie i cyzelowana, złocona w ogniu, zasypana kwieciem - różami, tulipanami, akantusami, złocieniami, goździkami”. W lipcu 1927 r. obraz był koronowany koronami papieskimi na mocy dekretu papieża Piusa XI (w obecności m.in. prymasa Polski A. Hlonda i marszałka J. Piłsudskiego). Obecnie głowę Matki Boskiej Ostrobramskiej zdobią korony: barokowa (z końca XVII w.) - symbolizująca Królową Niebios oraz rokokowa (z połowy XVIII w.) - symbol Królowej Polski. Kaplica ostrobramska stała się dla wiernych kościołem pod otwartym niebem. Przechodnie wyciszają się tu, wierni powtarzają od wieków słowa: „Matko Miłosierdzia, pod Twoją Obronę uciekamy się”.
Po wizycie w Ostrej Bramie i duchowym pokrzepieniu udaliśmy się do innych zakątków Wilna, gdzie praktycznie na każdym kroku spotykaliśmy się z kulturą polską: byliśmy w miejscach, gdzie mieszkał A. Mickiewicz, J. I. Kraszewski, J. Słowacki, St. Moniuszko. Obejrzeliśmy najstarszą fortyfikację miasta - górny i dolny zamek oraz fragment murów obronnych położonych nad rzeką Wilią, Bramę Bazyliańską i Kościoły św. Teresy i św. Kazimierza. Podziwialiśmy też przepiękną panoramę Wilna z Góry Trzykrzyskiej - najwyższej góry miasta, zwanej niegdyś Łysą. Na jej szczycie lśnią w słońcu trzy białe krzyże - dzieła K. Wiwulskiego - symbol chrześcijańskiego charakteru miasta. Równie pięknym zespołem architektonicznym oczarowuje kościół św. Anny i kościoły św. Franciszka i św. Bernardyna, przypominające kształtem swoistą monstrancję.
Następnie udaliśmy się na wędrówkę po nekropolii pamięci narodowej, czyli po wileńskim cmentarzu Rossa, powstałym w 1790 r.
Przed murem cmentarnym, z lewej strony bramy wejściowej znajduje się cmentarzyk wojskowy (1919-20). 12 maja 1936 r., w pierwszą rocznicę śmierci marszałka J. Piłsudskiego, złożone zostało tu w srebrnej urnie jego serce, u stóp trumny ze szczątkami jego matki - Marii z Billewiczów Piłsudskiej (zm. 1884 r.). Na płycie grobowej wykonanej z czarnego wołyńskiego granitu nie ma imienia i nazwiska, ani daty. Jest tylko wyryty prosty krzyż i napis: „Ty wiesz, że dumni nieszczęściem nie mogą/ Za innych śladem iść tą samą drogą”. I dalej: „Matka i Serce Syna”, a pod tym napisem fragment wiersza J. Słowackiego:

„Kto mogąc wybrać, wybrał zamiast domu/
Gniazdo na skałach orła: niechaj umie/
Spać, gdy źrenice czerwone od gromu/
I słychać jęk szatanów w sosen szumie. Tak żyłem”.

Odmówiliśmy modlitwę za dusze zmarłych i podążyliśmy ścieżką na główny cmentarz. W ciszy i zadumie, pamiętając o zmarłych i zasłużonych Polakach, kolejno mijaliśmy ich miejsca wiecznego spoczynku: Marii Piłsudskiej z Koplewskich - pierwszej żony Marszałka; jeszcze wyżej, na tzw. Górce Literackiej wiecznym snem śpią wybitni przedstawiciele literatury, nauki, kultury, m.in. poeta, gawędziarz Władysław Syrokomla, przyjaciel Moniuszki. Na pomniku wyryte są słowa: „Skonał grając na lirze”. Powyżej widnieje cokół, a na nim popiersie Joachima Lelewela - historyka i profesora Uniwersytetu Wileńskiego. Podążając w dół, po minięciu szeregu nagrobków, zauważyliśmy m.in. grobowiec prof. Euzebiusza Słowackiego - ojca poety Juliusza Słowackiego prof. F. Spitznagla, prof. Augusta Becu (ojczyma Juliusza Słowackiego). Nie sposób wymienić wszystkich znanych i zasłużonych, spoczywających na wileńskiej Rossie.
Czas pielgrzymki nieubłagalnie zbliżał się ku końcowi i przyszło nam pożegnać się z Wilnem słowami znanej, tamtejszej poetki polskiej, którą spotkaliśmy przy płycie nagrobnej Marszałka: „Matko Najświętsza, Ty z Ostrej Bramy,/ My Twoje dzieci do Cię wołamy, abyś te chmury z nas odsłoniła,/ To ciężkie życie nam odmieniła. (...) Tyś w Ostrej Bramie, w Wilnie królujesz i miłosierdzie Swe okazujesz. Usłysz, Maryjo, prośby każdego, bo jesteś Matką świata całego!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zniszczono Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka

Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.

Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki ws. kawalerki w Gdańsku: zdecydowałem o przekazaniu mieszkania na cele charytatywne

2025-05-07 15:40

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Szymon Pulcyn

Karol Nawrocki przekazał, że razem z żoną Martą podjął decyzję, by przekazać kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Zdaniem popieranego przez PiS kandydata na prezydenta wątpliwości ws. mieszkania "mają ci, którzy nie potrafią sobie wyobrazić, że można pomagać drugiemu człowiekowi bezinteresownie".

Nawrocki w środowym oświadczeniu dla mediów stwierdził, że "zło trzeba zwyciężać dobrem". "Dlatego wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną Martą, aby przekazać to mieszkanie na cele charytatywne jednej z organizacji charytatywnych, która będzie nadal wykonywała tę misję, którą ja wykonywałem wobec pana Jerzego" - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję