Z bp. Kazimierzem Gurdą, opiekunem Pielgrzymki Kieleckiej, rozmawia Agnieszka Dziarmaga
Agnieszka Dziarmaga: - Na ile pielgrzymka jest szansą pogłębienia wiary współczesnego chrześcijanina?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bp Kazimierz Gurda: - Pielgrzymka jest dobrym i skutecznym sposobem pogłębienia wiary od początku istnienia wspólnoty Kościoła. Była ona i jest bardzo dobrze znaną formą duszpasterstwa. Uczestniczą w niej ci, którzy w Chrystusa wierzą, ale pragną swoją wiarę pogłębić, wyrazić tą drogą swoją miłość do Niego lub wyprosić od Chrystusa konkretną pomoc przez wstawiennictwo Matki Bożej. Pielgrzymki były i są drogą odkrycia piękna Ewangelii i życia chrześcijańskiego oraz wartości wspólnej, ale i indywidualnej modlitwy.
- Pielgrzymka jest szansą na bardzo intensywne przeżywanie swych relacji z Bogiem.
- Pielgrzymka jest czasem bardzo intensywnego przeżywania relacji z Bogiem, poprzez m.in. codzienną Eucharystię, stanowiącą najważniejsze wydarzenie każdego dnia, głoszone konferencje, możliwość spowiedzi, niesioną wzajemnie pomoc, wreszcie śpiew - nieodzowny, pełen głębokich treści duchowych czynnik pielgrzymki.
Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmi: Ja jestem chlebem żywym. Obecny rok w całym Kościele przeżywany jest jako Rok Eucharystii. Pragniemy w czasie pielgrzymki pogłębić tę wielką tajemnicę naszej wiary, jaką jest obecność Chrystusa pod postaciami chleba i wina. Będą nam w tym pomagać głoszone konferencje, ale przede wszystkim będziemy ją pogłębiać przez uczestnictwo w Eucharystii i przez adorację Najświętszego Sakramentu.
Reklama
- Czy przeżycia duchowe związane ze śmiercią i pożegnaniem Ojca Świętego Jana Pawła II wpłyną w jakiś sposób na charakter tegorocznej pielgrzymki?
- Na pewno w Polsce, w polskim Kościele, wydarzyło się coś wielkiego. We wszystkich aspektach życia Kościoła są widoczne efekty miłości do Ojca Świętego. Dlatego można mieć nadzieję, że wiele osób także w ten sposób zapragnie dać świadectwo swej, być może odrodzonej, duchowości, a może wewnętrznej przemiany... W pielgrzymkach regularnie podążają zarówno osoby starsze, jak i młodzież, najmniej jest tych w sile wieku, zaabsorbowanych pracą, życiem codziennym. Może bliski czas pielgrzymki to pora, aby coś zmienić w swoim pojmowaniu życia, w swoim systemie wartości?
- Dziękuję bardzo za rozmowę.