Reklama

Parafia Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Rogowie

Tam, gdzie Wodziccy mieli swoje włości

Niedziela kielecka 33/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rogów to mała miejscowość leżąca na południowych krańcach diecezji kieleckiej. Położona nad Wisłą, przez wieki była z nią związana. Dawni właściciele Rogowa i okolicznych ziem właśnie nad Wisłą budowali spichlerze, w których przechowywano zboże, które następnie rzeką spławiano do Gdańska, a stamtąd na zachód Europy. Ziemie tu żyzne, a ludzie pracowici - to nie zmieniło się od wieków.
Pierwsza wzmianka źródłowa o kościele w Rogowie pochodzi z 1433 r. Okręg parafialny został wyodrębniony z parafii w Opatowcu. Świątynię, co potwierdzają zapiski kronikarskie, ufundował pan tych ziem - Henczko z Rogowa, podskarbi królewski. W 2 poł. XVI w. kościół zamieniony został na zbór ariański.
Ziemia rogowska miała szczęście do dobrych gospodarzy i hojnych fundatorów. Dość powiedzieć, że kolejny pan tych ziem - Michał Wodzicki - po osiedleniu się w Rogowie, w 1751 r. ufundował drewniany kościół i kamienną dzwonnicę. Niestety, drewniana świątynia nie wytrzymała próby czasu i nie przetrwała do dziś, za to dzwonnica nadal stoi, przypominając o możnym fundatorze.
Rodzina Wodzickich dobrze się zapisała w historii Rogowa, a także w historii Polski. Członkowie tego rodu byli dobrymi gospodarzami, politykami, a niektórzy z nich - jak Michał Wodzicki - wybierali stan duchowny, dostępując znacznych godności.
Obecny, murowany kościół już nie pamięta tamtych czasów. Wznoszono go w latach 1932-34. Konsekracji świątyni dokonał biskup kielecki Czesław Kaczmarek już w czasie II wojny światowej, w 1944 r. Zawieruchę wojny świątynia przetrwała prawie bez żadnych uszczerbków. Dziś odnowiony kościół zachwyca swoim wyglądem.
„To wszystko dzięki parafianom - mówi skromnie proboszcz ks. Marek Zawłocki - to oni są prawdziwymi gospodarzami i darczyńcami tej świątyni”. Długo wymienia osoby, dzięki trosce których zabytkowa budowla odzyskała dawny blask. Kilkakrotnie wymienia nazwisko Włodzimierza Brotko, który zachęcił parafian do zorganizowania zbiórki pieniędzy na odnowienie wnętrza kościoła. Mieszkańcy parafii pozytywnie odpowiedzieli na jego apel i wynajęli odpowiednią firmę, której pracownicy odnowili wnętrze kościoła.
Ksiądz Proboszcz chwali parafian, ale trzeba i jemu oddać sprawiedliwość wspominając, iż przewodzi wspólnocie w Rogowie niespełna rok, a zmiany, jakie zaszły podczas jego posługi, niektórzy z mieszkańców nazywają „rewolucyjnymi”.
Kościół, który w przeszłości trudno było dostrzec w kępie krzaków i starych drzew, dziś cieszy oko swoim wyglądem. Teren wokół świątyni został uporządkowany, a budowla zyskała nową elewację. Zmienił się także wygląd terenu starej, liczącej co najmniej wiek plebanii, stojącej na tle sadu. Dzięki pomocy i zaangażowaniu parafian, którzy przez kilka dni razem z Księdzem Proboszczem wycinali stare drzewa i krzaki, plebania zyskała ładne otoczenie.
Wszystkich cieszą te zmiany. Wierni widzą, że ich wysiłki oraz dary pieniężne nie idą na marne, dlatego też z zapałem pomagają ks. Markowi i chętnie odpowiadają na każdą prośbę. Pomagają nie tylko mieszkańcy Rogowa. Wspólnota może liczyć także między innymi na życzliwość władz lokalnych, a przede wszystkim Wójta z Opatowa.
Ksiądz Proboszcz podkreśla, że „spotkał tu ludzi bardzo życzliwych”. Dlatego w ciągu roku można było dokonać tylu zmian. Powstał więc parking przy cmentarzu, stara plebania została częściowo wyremontowana, zamontowana została nowa instalacja odgromowa świątyni oraz oświetlenie.
Ks. Marek nie poprzestaje jedynie na pracach w świątyni i wokół niej. Jak twierdzi, najważniejsza jest praca duszpasterska. Swoje wysiłki kieruje ku temu, by ożywić religijność mieszkańców parafii. Na tym polu też widać pozytywne zmiany. Młodzi chłopcy chętnie służą do Mszy św. - w ciągu roku do służby liturgicznej wstąpiło ich blisko dwudziestu. Z uznaniem Ksiądz Proboszcz mówi o parafialnym chórze, który właśnie powstaje - w jego szeregi wstępuje wielu mężczyzn, a ich śpiew ubogaca ważne uroczystości kościelne. Ostatnio powstała także młodzieżowa schola - i co najważniejsze, od kilku miesięcy parafia ma organistę. Powstało także Grono Przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Wierni chętnie wyjeżdżają z Księdzem Proboszczem na pielgrzymki do maryjnych sanktuariów.
Tradycją się stało święcenie pól i modlitwa o dobre zbiory. W kolejne dni Ksiądz Proboszcz odprawia Msze św. w poszczególnych miejscowościach, których mieszkańcy stawiają się prawie w komplecie. I trudno się dziwić - ludzie tych terenów utrzymują się przede wszystkim z uprawy roli, która daje obfite plony, lecz nie zawsze te plony dają dobry zysk. Młodzi uciekają więc do większych miast, a nawet za granicę. Niektórzy aż „za wielką wodę” do Ameryki. Jednak nie zapominają o tym szczególnym miejscu, skąd pochodzą, pomagają swoim rodzinom oraz parafii, w której się przecież wychowali.
Ks. Zawłocki długo opowiada o kolejnych inwestycjach, które planuje. Najważniejsza jest budowa plebanii. Stara, licząca przeszło sto lat, nie nadaje się do dalszego remontu. Na remont czeka także zabytkowa dzwonnica oraz mała zadaszona brama kryta jeszcze gontem.
„Cieszy mnie fakt, iż parafianie są dumni ze zmian” - mówi ks. Zawłocki dodając, że sami zgłaszają propozycję nowych inwestycji czy nowych rozwiązań. O tym, że dbają o potrzeby własnej wspólnoty świadczy fakt, iż podczas mojej rozmowy z Księdzem jeden z parafian podjechał samochodem przed kościół, zdjął z niego kosiarkę i skosił trawnik wokół kościoła. „No, miałem właśnie kosić trawę przed niedzielą - uśmiecha się ks. Marek - a widzi pan, nie muszę. W tej parafii wystarczy tylko pomyśleć, a dobrzy ludzie zrobią resztę”.
Proboszczowi tylko pozazdrościć takich parafian, a parafianom chyba takiego proboszcza.

Trochę historii

Od 1682 r. Rogów przechodzi na własność Jana Wawrzyńca Wodzickiego. Ten niezwykle przedsiębiorczy szlachcic rozbudował istniejący w tej miejscowości port rzeczny. 2 lata później buduje tu pierwszy spichlerz, a w 1685 r. rozpoczyna budowę pałacu i zakłada park i ogrody włoskie.
Wawrzyniec Wodzicki zmarł 11 lat później. Pochowany został w kościele Mariackim, gdzie znajduje się jego grobowiec.
W 1995 r. z Rogowa do Muzeum Etnograficznego w Tokarni pod Kielcami został przeniesiony zabytkowy, drewniany kościółek, który odnowiony można podziwiać w Muzeum.

Syn Wawrzyńca Wodzickiego Michał został księdzem. W stanie duchownym doszedł do godności wikariusza generalnego bp. Felicjana Konstantego Szaniawskiego.
Michał Wodzicki bardzo troszczył się o rodowy majątek. Dzięki jego zapobiegliwości w Rogowie został wybudowany drugi spichlerz (ok. 1888 r. został przeniesiony do Złotej Pińczowskiej - obecnie w skansenie w Tokarni). Michał Wodzicki, po wielu latach służby dla państwa i Kościoła, przybył w 1751 r. do Rogowa. Tu ufundował drewniany kościół z drzewa modrzewiowego oraz kamienną dzwonnicę. Po śmierci pochowany został w rodzinnym grobowcu w kościele Mariackim, zaś jego serce - zgodnie z wolą zmarłego - spoczęło w kościele w Rogowie.
Piotr Wodzicki, brat Michała, odziedziczył po nim wszystkie dobra. Wybrał karierę wojskową. Był generałem, majorem i pułkownikiem wojsk koronnych, szefem pułku Królowej Jadwigi. Jako zwolennik króla Stanisława Leszczyńskiego musiał w 1730 r. wyemigrować do Francji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Michała Archanioła

[ TEMATY ]

nowenna

św. Michał Archanioł

Agata Kowalska

Nowennę do św. Michała Archanioła rozpoczyna się 20 września i odmawia przez kolejne 9 dni aż do święta świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała (29 września).

Nowennę odmawia się w następujący sposób:
CZYTAJ DALEJ

Katecheza powinna prowadzić do spotkania z Bogiem i człowiekiem [Felieton]

2025-09-21 08:49

ks. Łukasz Romańczuk

W dzisiejszych czasach niszczone są podstawowe chrześcijańskie normy moralne, wzorce i idee. Chrześcijańskie przekonania spycha się na margines życia, jako czysto prywatne, nieobowiązujące społecznie, bez żadnego znaczenia. Liczą się tylko pieniądze, zakupy, rozrywki i całkowite folgowanie instynktom. Kościół natomiast jest przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństwa bez wiary i zasad moralnych, dlatego jest przedmiotem ustawicznego ataku - między innymi poprzez ograniczanie nauczania lekcji religii w szkołach z 2 do 1 godziny tygodniowo.

Tymczasem należy stwierdzić, że chrześcijaństwo nie jest pomysłem człowieka. Jest natomiast darem Boga - i ten dar poznajemy w ramach katechezy. Katecheza przybiera różne formy – od kazania, przez lekcję religii w szkole, czytanie prasy i książek katolickich czy w końcu - nauczania w zaciszu domowym chrześcijańskich zasad moralnych przez rodziców czy dziadków. Dlatego pierwsza katecheza odbywa się właśnie w domu rodzinnym. Celem katechezy – również tej nauczanej w rodzinie - jest budzenie wiary i jej umocnienie, a także nawiązanie i ożywianie osobistego kontaktu człowieka z Panem Bogiem. Katecheza powinna prowadzić do uczestnictwa we Mszy Świętej i innych sakramentów. Katecheta – niezależnie od tego czy w szkole, czy w domu - powinien być głęboko wierzącym nauczycielem i powinien znać swój przedmiot - czyli Ewangelię. Aby ją skutecznie przekazywać swoim słuchaczom, konieczna jest znajomość współczesnego świata, jego problemów, a zwłaszcza problemów nurtujących młodych ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję