Reklama

Bełżyce, Teatr „Logos”

Miłość odbita w wystawowej szybie

Piątkowy wieczór. Sala kominkowa przy kościele pw. Nawrócenia św. Pawła w Bełżycach. Na krzesłach, na ławkach i na podłodze siedzą zasłuchani ludzie. Młodzi. Starzy. A ze sceny płyną słowa: „Miłość jest syntezą istnienia dwóch ludzi, które się w pewnym punkcie jakby zbiega i z dwojga czyni jedno”.

Niedziela lubelska 50/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teatr „Logos” działa od 8 lat. W tym czasie wystawił kilkanaście przedstawień. Wśród tytułów znalazła się zarówno III część Dziadów Adama Mickiewicza i Zaduszki literackie, jak i własne realizacje. Wśród tych ostatnich wyróżniło się zwłaszcza przedstawienie Ten drugi, opowiadające w nowy sposób o losach syna marnotrawnego, jak i moralitet Za co Go ukrzyżowali?, w którym wystąpiły wszystkie osoby znane z Ewangelii.

19 listopada odbyła się premiera sztuki Przed sklepem jubilera w wykonaniu Teatru „Logos”. Z niezwykłą pokorą i prostotą użytych środków reżyser przedstawienia ks. prał. Czesław Przech wydobył walory poetyckie tekstu Karola Wojtyły. Dzięki niebanalnemu ujęciu trudnego traktatu filozoficznego twórcom udało się przekazać przesłanie dotyczące najbardziej osobistej strony człowieczeństwa - miłości. Inscenizacja więc nie tylko podczas premiery, ale z pewnością podczas kolejnych przedstawień zgromadzi dziesiątki widzów. Zarówno ludzie starsi, żyjący w związkach małżeńskich od dziesiątków lat, jak i ci dopiero wstępujący w dorosłość odnajdą w nim słowa i prawdy dla siebie najważniejsze. Czym jest ta sztuka? Dla mnie przede wszystkim głęboką medytacją o miłości i małżeństwie, a więc o szczęściu, ale także i goryczy i rozpadzie związku. Oczywiście nie sposób w tym miejscu opisać lub choćby pokrótce scharakteryzować splątanych ze sobą losów trzech par, które ukazują się na scenie. Powiedzmy jedynie, że różni je niemal wszystko - wiek, czas, stosunek do życia i do siebie nawzajem...
Pokazanie skomplikowanych relacji dwojga ludzi, które zarazem oddziałuje na innych, nie jest rzeczą prostą. Wielu, w pełni profesjonalnym grupom teatralnym, pomimo wielu prób nie udało się to. Tym bardziej przedstawianie Teatru „Logos” wprawia w niekłamany zachwyt. W bełżyckim pokazaniu bohaterów dramatu widz może znaleźć odbicie siebie i swojego stosunku do miłości. Porównanie to jest jednak bardzo bolesne. Stąd łzy płynące po policzkach zasłuchanych widzów. Ale to oczyszczające emocje, które zawdzięczamy nie tylko kunsztowi autora i walorom poetyckim samego tekstu, ale także zastosowaniu wielu reżyserskich sztuczek, jak np. ubraniu aktorów we współczesne stroje. Mając na myśli szereg wcześniejszych inscenizacji (jak chociażby pamiętną wersję łódzką) zaskakuje to pozytywnie i uwspółcześnia tekst, który, przypomnijmy, pisany był na podstawie wydarzeń lat 40. ubiegłego wieku. Dzięki zastosowaniu tak prostego środka widz zauważa, że miłość i problemy z nią związane są uczuciem niezmiennym i tak samo odczuwanym przez ludzi mimo upływu lat i zmieniających się mód.
Nie sposób w tej próbie opisania widowiska pominąć samej gry aktorów. Dla osób, które zetknęły się już z „Logos”, nie jest zaskoczeniem, że młodzi aktorzy (w „cywilu” studenci i uczniowie szkół średnich, dla których teatr wciąż jest jeszcze zabawą) pokazali kawałek naprawdę dobrego rzemiosła. Na szczególne wyróżnienie zasługuje zwłaszcza grająca Teresę Magdalena Greczkowska. Młoda aktorka wykazała się szczególną dbałością o prowadzenie frazy, o emisję głosu, plastykę ciała i gestu. W jej monologach odnalazłam niezwykłe wręcz emocje, aktorską precyzję i siłę wyrazu, która pozwoliła udźwignąć jej wagę treści o dużym gatunkowym i czysto ludzkim ciężarze. Na szczęście dla reżysera temu zadaniu podołał także cały zespół. Niebagatelną rolę w budowaniu atmosfery przedstawienia odegrała także asceza scenograficzna, dobre operowanie światłem, muzyka (napisana przez jej wykonawców) oraz balet. Widzów poruszył ekspresyjny, pełen emocji taniec pięciu panien mądrych i pięciu panien głupich, które wprowadziły widza w trudną tematykę miłości, stąd wielkie podziękowania dla autorki choreografii Eweliny Widelskiej.
Mam nadzieję, że Przed sklepem jubilera w wykonaniu Teatru „Logos” zawędruje do każdej lubelskiej parafii. Byłoby bowiem niezwykłą stratą, gdyby ktokolwiek stracił możliwość obejrzenia naprawdę dobrego i przemyślanego spektaklu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co Jezus i Maryja przekazali s. Łucji w Pontevedra? Mało znane objawienie

2025-09-13 08:01

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

objawienia fatimskie

Polski.fr

Figurka Dzieciątka Jezusa w miejscu objawienia z 15 lutego 1926 r

Figurka Dzieciątka Jezusa w miejscu objawienia z 15 lutego 1926 r

Choć w tym roku mija dokładnie 100 lat od objawienia Dzieciątka Jezus i Matki Bożej s. Łucji dos Santos, to jednak nie jest ono powszechnie znane. A była tam mowa o nabożeństwie, które jest szczególnym narzędziem do wyproszenia pokoju na świecie, tak bardzo potrzebnego zwłaszcza współcześnie. Przypominamy najważniejsze fakty z okazji 108. rocznicy piątego objawienia Maryi dzieciom fatimskim 13 września 1917 r.

Do objawienia w Pontevedra doszło 10 grudnia 1925 r. Wizjonerka fatimska Łucja dos Santos, wtedy już jedyna żyjąca z trojga dzieci, które widziały Maryję w 1917 r., była postulantką w Zgromadzeniu Sióstr Świętej Doroty (tzw. Doroteuszki). Klasztor znajdował się w hiszpańskiej miejscowości Pontevedra.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi

[ TEMATY ]

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Imię Maryi czcimy w Kościele w sposób szczególny, ponieważ należy ono do Matki Boga, Królowej nieba i ziemi, Matki miłosierdzia. Dzisiejsze wspomnienie - "imieniny" Matki Bożej - przypominają nam o przywilejach nadanych Maryi przez Boga i wszystkich łaskach, jakie otrzymaliśmy od Boga za Jej pośrednictwem i wstawiennictwem, wzywając Jej Imienia.

Zgodnie z wymogami Prawa mojżeszowego, w piętnaście dni po urodzeniu dziecięcia płci żeńskiej odbywał się obrzęd nadania mu imienia (Kpł 12, 5). Według podania Joachim i Anna wybrali dla swojej córki za wyraźnym wskazaniem Bożym imię Maryja. Jego brzmienie i znaczenie zmieniało się w różnych czasach. Po raz pierwszy spotykamy je w Księdze Wyjścia. Nosiła je siostra Mojżesza (Wj 6, 20; Lb 26, 59 itp.). W czasach Jezusa imię to było wśród niewiast bardzo popularne. Ewangelie i pisma apostolskie przytaczają oprócz Matki Chrystusa cztery Marie: Marię Kleofasową (Mt 27, 55-56; Mk 15, 40; J 19, 25), Marię Magdalenę (Łk 8, 2-3; 23, 49. 50), Marię, matkę św. Marka Ewangelisty (Dz 12, 12; 12, 25) i Marię, siostrę Łazarza (J 11, 1-2; Łk 10, 38). Imię to wymawiano różnie: Miriam, Mariam, Maria, Mariamme, Mariame itp. Imię to posiada również kilkadziesiąt znaczeń. Najczęściej wymienia się m.in. "Mój Pan jest wielki", "Pani" i "Gwiazda morza".
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz Popiełuszko wciąż mówi

2025-09-13 19:37

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

dr Milena Kindziuk

Tomasz Wesołowski

Święci nie odchodzą w ciszę. Oni przemawiają – czasem cicho, czasem z mocą, która wstrząsa sercem. Taki jest ks. Jerzy Popiełuszko, którego 78. rocznica urodzin przypada 14 września.

W tę niedzielę warto zatrzymać się nad jego historią, która nie kończy się na męczeńskiej śmierci w 1984 roku. Ks. Jerzy wciąż żyje – nie tylko w pamięci, ale w swoich pismach, łaskach i cudach, które jak iskry rozpalają wiarę na całym świecie. Jego kazania, pełne odwagi i prawdy, nadal brzmią aktualnie, wzywając do miłości i oporu wobec zła. Wierni opowiadają o łaskach wyproszonych za jego wstawiennictwem – uzdrowieniach, nawróceniach, chwilach, gdy jego obecność zdaje się niemal namacalna. 14 września, wspominając jego narodziny, zatrzymajmy się nad tym dziedzictwem. Ks. Jerzy wciąż mówi, przypominając, że jego ofiara nie była końcem, lecz początkiem drogi, która prowadzi do Boga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję