Czas spędzony na adoracji nigdy nie jest stracony - tłumaczy ks. Zbigniew Sajnóg, który utworzył kaplicę całodziennej adoracji w Ursusie
Dolny kościół. Na ścianach obrazy Matki Bożej, we wnękach figury św. Teresy z Lisieux i św. Stanisława Kostki - świętych, którzy wiele czasu spędzili przed Najświętszym Sakramentem. W centralnym punkcie monstrancja, na ścianach postacie adorujących aniołów. Tak Dorota Żarska-Wiśniewska zaprojektowała kaplicę wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele parafialnym św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Warszawie-Ursusie.
Przedsmak nieba
Przychodzą tu młodzi i starsi. Wielu klęczy całymi godzinami. Kaplica nigdy nie jest pusta.
- Modlitwa w tej kaplicy daje mi bardzo wiele, wydaje mi się, że za rzadko tu przychodzę - mówi Anna. Ma problemy zdrowotne. - Staram się jednoczyć z Jezusem. Ta modlitwa jest dla mnie przygotowaniem do wieczności, przedsmakiem nieba.
- Chrystus to moje szczęście i nadzieja; kiedy modlę się w kaplicy nie chcę stąd wychodzić - wyznaje Regina. - Mniej się boję, Jezus daje mi siłę i odwagę.
Często stara się tu być Krystyna ze wspólnoty „Zmartwychwstanie”. - Wszystko składam u stóp Pana Jezusa, uczę się też przyjmować wolę Bożą wobec mnie - twierdzi. Kaplica jest dla niej intymnym miejscem, w którym wszystkie problemy powierza Jezusowi i dziękuje Mu za wszystkie łaski. Tak zresztą jak dla klęczącego obok niej Jana, który przychodzi tu dziękować za to, że żyje i za to jak żyje.
- To miejsce to przedsionek nieba. Tutaj Pan Jezus jest cały dla mnie - podkreśla pracująca w parafii s. Antonina, pallotynka.
Siła i wsparcie
Inspiracją do utworzenia tej kaplicy była też dla proboszcza encyklika Jana Pawła II: Ecclesia de Eucharistia. „Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi, poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim «sztuką modlitwy», jak nie odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości? Ileż to razy, moi drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie!” - pisał Papież.
Parafianie są wdzięczni swojemu proboszczowi za tę kaplicę. Cieszą się, że mogą tu spotkać również jego. - Bardzo ważna jest dla mnie możliwość patrzenia na Jezusa pod postacią Chleba - mówi ks. Sajnóg. - Czas przeżyty na adoracji to niejako „wycinek” święta Bożego Ciała, które trwa praktycznie przez cały rok.
Z kaplicą adoracji proboszcz wiąże wielkie nadzieje. Ufa, że ludzie będą tu ożywiać wiarę i będzie to dla wszystkich dodatkowa lekcja miłości. Bo czas spędzony przed Chrystusem Eucharystycznym nigdy nie jest stracony.
Kaplica całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele parafialnym św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Warszawie-Ursusie jest otwarta od 8.30. do 18.00.
Pomóż w rozwoju naszego portalu