Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Rejowcu Fabrycznym otrzymała relikwie św. Jana Pawła II. Wprowadzenie relikwii odbyło się podczas uroczystości odpustowych, połączonych z wizytacją kanoniczną wspólnoty, przeprowadzoną przez bp. Mieczysława Cisło.
Historyczne wydarzenie wpisało się w dzieje nie tylko parafii, ale i całego miasta Rejowiec Fabryczny. Podczas Sumy relikwie 1 stopnia (kropelka krwi Jana Pawła II zatopiona w niewielkim kawałku materiału) zostały wniesiona do świątyni przez proboszcza ks. Marka Chodorowskiego. Są one darem pozyskanym dla Rejowca Fabrycznego przez kard. Mariana Jaworskiego, honorowego obywatela tego miasta, który udzielił ostatniego namaszczenia Janowi Pawłowi II przed śmiercią. - Uznaliśmy, że wprowadzenie relikwii w święto Podwyższenia Krzyża jest właściwym czasem, ponieważ życie św. Jana Pawła II było naznaczone krzyżem - mówił Ksiądz Proboszcz. Relikwie z Krakowa przywiózł burmistrz Rejowca Fabrycznego Stanisław Bodys wraz z przewodniczącym Rady Miasta Robertem Szwedem. Bezpośrednio po Mszy św. wierni mogli po raz pierwszy ucałować relikwie; na co dzień są wystawione w kościele w specjalnej gablocie przy ołtarzu głównym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspólnota wspólnot
Parafia w Rejowcu Fabrycznym powstała w 1981 r. Budowniczym kościoła oraz obiektów parafialnych był ks. prał. Henryk Kapica, pierwszy proboszcz. Obecnie wspólnota liczy ok. 4 tys. wiernych, z czego ponad 1,5 tys. przebywa stale poza parafią. - To osoby, które wyjechały do pracy za granicą, ale wracają, by w rodzinnej parafii ochrzcić dzieci lub przyjąć sakrament małżeństwa - dzielił się ks. Marek Chodorowski. Na terenie parafii mieszkają też wyznawcy innych religii oraz osoby niewierzące; w ostatnim czasie wspólnota była świadkiem nawrócenia 3 osób. Wierni, którzy na co dzień tworzą żywą i zaangażowaną wspólnotę, chętnie uczestniczą w życiu religijnym, a także włączają się w działalność grup i stowarzyszeń. Radością proboszcza są kółka różańcowe, wspólnota neokatechumenalna, Bractwo Krzyża Świętego, Akcja Katolicka, Liturgiczna Służba Ołtarza oraz chór i schola. Z pomocą w duszpasterskiej pracy przychodzą: wikary ks. Jarosław Chwiejczak, 5 nadzwyczajnych szafarzy Komunii św., katechetka Joanna Ćwikła, kościelny, organista oraz rada parafialna. - Takie zaangażowanie wiernych w różne formy życia wspólnotowego jest przykładem na to, że wiara jest dla nich bardzo ważna - podkreślał ks. Chodorowski, dziękując parafianom m.in. za uliczną ewangelizację na terenie miasta. Kapłani i parafianie troszczą się też o materialny rozwój parafii; w ostatnim czasie zostało wykonanych wiele prac w świątyni oraz wokół niej. - Ostatni rok był bardzo trudny pod względem wydatków materialnych, ale dzięki wielkiej życzliwości i ofiarności oraz zaangażowaniu parafian, udało nam się zrealizować zaplanowane inwestycje - podsumował proboszcz.
Reklama
Prawdziwe szczęście
Bp Mieczysław Cisło, spotykając się z mieszkańcami Rejowca Fabrycznego na modlitwie i serdecznych rozmowach, dziękował za świadectwo wiary i zaangażowanie w życie Kościoła. Zachęcał, by starsi dawali przykład dzieciom i młodzieży, szczególnie tym młodym, którzy 14 września z jego rąk przyjęli sakrament bierzmowania. - W czasach kultury egoizmu, gdy panuje nienasycona potrzeba posiadania wielu dóbr materialnych i przyjemności, trzeba być blisko Chrystusa - mówił bp Cisło. - Dojrzewajcie do piękna człowieczeństwa, do odpowiedzialności i wierności Chrystusowi pomimo różnych sytuacji, które zniechęcają do wiary. Przyjemności są zawsze chwilowe i nienasycone, a prawdziwe szczęście tkwi w poczuciu sensu życia i tego co robimy. Szczęście to bycie darem dla innych, a nie tylko życie dla siebie. Tylko Jezus zna twoje serce, dlatego zawsze bądź przy Jezusie - apelował do młodych Ksiądz Biskup.
Reklama
Dar krzyża
Podczas uroczystości odpustowych bp Mieczysław Cisło wskazał na znaczenie krzyża Chrystusa w życiu każdego człowieka. - Krzyż nie jest znakiem porażki i przegranej, ale jest znakiem zwycięstwa dobra nad złem, potwierdzonym zmartwychwstaniem Chrystusa - podkreślał. Z troską zwrócił uwagę, że we współczesnym świecie „Chrystus jest bezbronny wobec przemocy człowieka, a w naszej Ojczyźnie jest tyle sprzeciwu wobec krzyża, który przecież jest znakiem miłości”. Wyjaśniał, że pogarda dla krzyża rodzi się z odrzucenia Boga, który niepokoi sumienia. - Do dźwigania krzyża dojrzewamy każdego dnia, kiedy przyjmujemy cierpienia i krzyże w naszym życiu, i łączymy je z Chrystusem. Wtedy one stają się paschalnym zwycięstwem - zapewniał Ksiądz Biskup.