Agnieszka Bugała: - Księże Profesorze, czy zachowywanie tajemnicy spowiedzi dotyczy tylko spowiednika?
Reklama
Ks. prof. Wenz: - Zachowanie tajemnicy spowiedzi obowiązuje również penitenta, tłumacza i wszystkie inne osoby, które w jakikolwiek sposób uzyskały wiadomości o treści spowiedzi. W tym miejscu warto przytoczyć stanowisko Kościoła wobec tych, którzy chcą różnymi środkami zrealizować swój niecny zamysł, aby ujawnić tajemnicę spowiedzi. Kongregacja Nauki Wiary w celu ochrony świętości sakramentu pokuty oraz dla obrony praw szafarzy i wiernych chrześcijan związanych z tym sakramentem, dotyczących tajemnicy sakramentalnej i innych tajemnic połączonych ze spowiedzią, na mocy specjalnej władzy udzielonej przez najwyższą władzę Kościoła postanowiła, że ktokolwiek nagrywa przy pomocy jakiegokolwiek urządzenia technicznego to, co w spowiedzi sakramentalnej, prawdziwej lub symulowanej, własnej lub kogoś innego, jest mówione przez spowiednika lub przez penitenta, czy upowszechnia to za pośrednictwem środków masowego przekazu, popada w ekskomunikę. Warto dodać, że z wiadomości, które spowiednik usłyszał w czasie celebrowania sakramentu pojednania nie może on korzystać na forum zewnętrznym, a więc w czasie sprawowania czynności administracyjnych lub sądowych. W toku postępowania sądowego, tego co zostało usłyszane na spowiedzi nie można potraktować nawet jako śladu prawdy.
- A czy poza Kościołem można spotkać się z uszanowaniem tajemnicy spowiedzi, a więc tych wiadomości, które zostały przekazane wyłącznie spowiednikowi w akcie integralnej spowiedzi?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Myślę, że warto zauważyć i wspomnieć, że uszanowanie nienaruszalności tajemnicy spowiedzi sakramentalnej w posługiwaniu kościelnym deklaruje również prawodawca świecki. Dlatego w aktach prawnych umożliwia kapłanom podjęcie czynności nieskładania zeznań w sądach powszechnych i dotyczy to udziału spowiednika zarówno w państwowym postępowaniu cywilnym, karnym, jak i administracyjnym. Jest to ważna praktyka, bowiem kapłan posługując w sakramencie pokuty dotyka zranionego wnętrza ludzkiego, które w akcie Bożego miłosierdzia ma szansę na duchowe uzdrowienie w pokoju i zaufaniu wobec Boga, Kościoła i szafarzy - spowiedników. Gwarancja i bezpieczeństwo prawne, tak świeckie, jak i kanoniczne, dotyka jeszcze wolności samego penitenta, kiedy podejmuje decyzję, którego kapłana wybrać, aby się wyspowiadać. Chcę z przekonaniem wskazać, że każdy wierny ma prawo wyznać swoje grzechy dobrowolnie wybranemu przez siebie kapłanowi spowiednikowi, zatwierdzonemu jednak zgodnie z prawem do spowiadania w Kościele, a więc posiadającemu kanoniczne upoważnienie (uprawnienie) do tego wyjątkowego i zarazem codziennego posługiwania w Kościele katolickim.
Reklama
- Czy już na koniec, w kontekście bliskiej już Wielkanocy, chciałby Ksiądz Profesor wskazać wiernym na sens i wartość odbycia dobrej spowiedzi?
- Myślę, że każdy katolik powinien uszanować oczekiwanie Pana Jezusa i Jego gotowość do obdarowania łaską czystego serca. W tym kontekście owocność i wartość sakramentu pokuty zależy niewątpliwie od współpracy człowieka z łaską. Zdarza się, że mimo znaków zewnętrznych trudno jest zdobyć się człowiekowi na autentyczną skruchę wewnętrzną, która warunkuje prawdziwą przemianę serca i życia. Wtedy trzeba prosić o wzbudzenie wiary żywej i nabycie postawy wewnętrznego żalu z miłości do Boga.
Nie trzeba się załamywać i zniechęcać już na wstępie, że nawet z różnych względów przy głębokim żalu za grzechy i szczerym ich wyznaniu mogą w przyszłości zdarzać się nowe upadki. Ważne jest, aby nie planować grzechu i zdecydowanie korzystać z częstej modlitwy i spowiedzi świętej. Z czasem poznamy głębszą wartość sakramentu pokuty, który uzdalnia człowieka do przeżywania nieustannej jedności z Bogiem, do zwalczania słabości i grzechów powszednich, a nawet ciężkich. Tak podjęty dialog z Bogiem będzie nieustannie podtrzymywany przez dialog ze spowiednikiem, otwierając perspektywę przyszłości w Bogu i pełnię aktualnego zjednoczenia z Chrystusem, Panem Życia.
- Dziękuję za rozmowę.