Bóg, w swojej Opatrzności czuwając nad światem, posługuje się ludźmi, którzy uwierzywszy Jego miłości - troszczą się o innych. Ta troska zyskuje szczególny wymiar w odniesieniu do potrzebujących braterskiej pomocy - ubogich, chorych, cierpiących, zagubionych duchowo... Historia Kościoła ukazuje wiele przykładów takiej ofiarności, których nie brakuje i w naszych czasach. Któż z nas, na polskiej ziemi, nie słyszał o św. Bracie Albercie, św. Siostrze Faustynie, Stanisławie Leszczyńskiej czy też Matce Teresie z Kalkuty. Można wyliczać nazwiska ludzi i instytucji, którzy swoim życiem poświadczyli, że „Bóg jest miłością”. Dziś, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, trzeba niejako na nowo uświadomić sobie potrzebę świadczenia dzieł miłosierdzia wobec potrzebujących.
Pamiętam pewnego 10-letniego chłopca, pochodzącego z biednej rodziny, który otrzymał skierowanie na kolonie letnie, organizowane przez Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. Kiedy wchodził do naszego domu wypoczynkowego ze skromną reklamówką, postanowiłem zamienić z nim kilka słów. Zapytałem co niesie w reklamówce, bo widziałem, że większość dzieci niosła wypchane torby podróżne. Ku mojemu zdziwieniu, chłopiec miał cieniutki kawałek mydła, 2 koszule i spodenki gimnastyczne. Byłem trochę zszokowany taką wyprawką, ale z dalszej rozmowy dowiedziałem się, iż chłopiec pochodzi z 9-osobowej rodziny, a jego rodzice nie pracują. Dzięki dobrym ludziom mogłem w dniu odjazdu dzieci z kolonii wręczyć im wyprawki szkolne i odzież. Wspomniany chłopiec otrzymał sporo bielizny osobistej, odzież i buty. Na odchodne powiedział: „Moja mama, jak to zobaczy, to z radości się rozpłacze”. A mnie przypomniały się słowa Chrystusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40).
U fundamentów Kościoła, u źródeł chrześcijaństwa, leży wrażliwość na potrzeby ludzi ubogich, porzuconych, słabych, nieudolnych, chorych, więzionych, niepotrafiących sobie radzić w życiu. To oni są przedmiotem szczególnej miłości ze strony Kościoła.
Słowa Chrystusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci…” inspirowały do czynów miłosierdzia wszelkich opiekunów i przyjaciół ubogich. Jakże jeszcze raz nie wspomnieć św. Brata Alberta Chmielowskiego, który otworzył swoje serce dla Boga i dla bliźnich. Zrezygnował z artystycznej kariery uznanego malarza. Poszedł do krakowskiej biedy, do noclegowni, by służyć tym, którzy znaleźli się na marginesie życia. Przez służbę dla tych ludzi stawał się ich bratem. Brat naszego Boga - to tytuł sztuki Karola Wojtyły, poświęconej właśnie św. Bratu Albertowi.
W liście apostolskim Novo millenio ineunte Papież Jan Paweł II dostrzega potrzebę „nowej wyobraźni miłosierdzia”. Ojciec Święty pisze m.in.: „Nasz świat, wkracza w nowe tysiąclecie pełen sprzeczności, jakie niesie z sobą rozwój gospodarczy, kulturalny, techniczny, który niewielu wybranym udostępnia ogromne możliwości, natomiast miliony ludzi nie tylko pozostawia na uboczu postępu, ale każe zmagać się z warunkami życia uwłaczającymi ludzkiej godności” (NMI 50). Ta sytuacja jest dostrzegana także na terenie naszej diecezji, a szerzej ujmując - w polskiej rzeczywistości. Stanowi dla nas wyzwanie, aby od „miłosierdzia słów” przejść do „miłosierdzia czynów”, albowiem to drugie nadaje moc pierwszemu. Ta „nowa wyobraźnia miłosierdzia” każe nam dostrzegać nie tylko potrzeby, ale przede wszystkim samego człowieka. Jej przejawem będzie nie tylko skuteczność pomocy, ale zdolność bycia bliźnim dla cierpiącego człowieka, solidaryzowania się z nim, tak, aby gest pomocy nie był odczuwany jako poniżająca jałmużna, ale jako świadectwo braterskiej wspólnoty dóbr.
W imieniu Caritas naszej diecezji pragnę serdecznie wszystkich pozdrowić i podziękować za piękną pracę dla Chrystusa, Kościoła, a w Nim żyjącego człowieka.
Ordynariuszowi naszej diecezji bp. Janowi Śrutwie składam serdeczne podziękowanie za opiekę nad Caritas i troskę o rozwój dzieł charytatywnych w diecezji.
Dziękuje księżom, siostrom zakonnym, katechetom i wszystkim opiekunom z parafialnych zespołów charytatywnych. To Wy sprawiacie, że miłosierdzie Boże przybiera konkretny kształt, a miłość bliźniego nie jest pustym słowem. Nie pozostając obojętni na los biednych, bezdomnych, głodnych, chorych i niepełnosprawnych, dajecie świadectwo temu, że ludzkie serce jest zdolne do bezinteresownej miłości.
Bardzo serdecznie dziękuję naszym darczyńcom, dobrodziejom i sponsorom, bez ofiarności których nie moglibyśmy zrobić zbyt wiele. Dziękuję wszystkim pielęgniarkom ze Stacji Opieki Caritas w Lubaczowie, Hrubieszowie i Zamościu. To Wy nie wzbraniacie się wejść do starej, wiejskiej i ubogiej izby, gdzie niczym Łazarz leży chory człowiek, o którym już pewnie wszyscy zapomnieli. Stajecie pośród bezdomnych, skazanych na wykluczenie społeczne, zepchniętych na margines z powodu nałogów. Niesiecie pomoc ofiarom przemocy i samotnym matkom. Ta miłosierna miłość w szczególny sposób dała znać podczas ostatniej katastrofy na Śląsku, kiedy zginęło tak wielu ludzi, a jeszcze więcej zostało rannych. A iluż ludzi doznało materialnego wsparcia przez cały 2005 r.
Są to liczby ogromne (ponad 4,5 tys. osób), świadczące o pochyleniu się nad człowiekiem. Ileż nakarmiono dzieci dzięki fundacji obiadów (1200 dzieci). Ostatnio przekazaliśmy 40 wózków inwalidzkich i leki do szpitala oraz rozdaliśmy 500 par butów biednym dzieciom. Wam wszystkim, którzy wspieracie dzieła Caritas, dziękujemy za to, iż zakres działalności jest tak bogaty, różnorodny, promieniujący dobrem. W tym roku mamy ambitne plany, aby jeszcze więcej dzieci i młodzieży skorzystało z letniego wypoczynku. Planujemy rozdać w programie PEAD ponad 550 ton żywności. Pragniemy zapewnić dzieciom biednym wyprawki do szkoły.
Dziękujemy za wszelkie wsparcie materialne w ramach akcji „Znicz dla Jana Pawła II”, „Chlebka dobroci” i ofiary zbierane w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. Św. Faustyna w swoim Dzienniczku cytuje słowa Chrystusa: „Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki nie zwróci się z ufnością do Mego Miłosierdzia (Dz 300)”.
Zawierając naszą posługę Caritas oraz wszystkich ludzi, z wielką wiarą mówimy: „Jezu, ufamy Tobie”. Niech Zmartwychwstały Chrystus błogosławi wszystkim Dobroczyńcom Caritas. „Bądźcie mocni wiarą”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu