Marta Matysek: - Jakie zadania ma kapelan więzienny?
Ks. Mirosław Flak: - Kapelan jest jednocześnie odpowiedzialny za duszpasterstwo pracowników oraz osadzonych. Przebywanie w tej grupie zawodowej sprzyja tworzeniu się więzi między kapłanem a ludźmi, którzy chętnie korzystają z obecności księdza w ich środowisku pracy. Księża kapelani są proszeni o pomoc w rozwiązaniu problemów osobistych. Biorą udział w wydarzeniach losowych, pogrzebach, chrztach, odprawiają Msze św. w różnych intencjach.
- Jak jest zorganizowane duszpasterstwo więzienne?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Okręg lubelski ma 7 jednostek: Lublin, Biała Podlaska, Chełm, Hrubieszów, Krasnystaw, Włodawa i Zamość. Dla okręgu pracują też księża prawosławni. Centralny Zarząd Więziennictwa w Warszawie co roku organizuje ogólnopolską pielgrzymkę środowiska na Jasną Górę. Kapelani dzielą się swoimi problemami i doświadczeniami na nieformalnych spotkaniach pracowników odpowiedzialnych za poszczególne resorty. W czerwcu br. w domu rekolekcyjnym przy bazylice Mariackiej w Chełmie dyrektorzy i kapelani spotkają się na rekolekcjach, korzystając z życzliwości ks. inf. Kazimierza Bownika. Dwa razy w roku, 11 listopada i 26 kwietnia, są święta służby więziennej. Spotykamy się na Mszy św. z udziałem biskupa miejsca i na akademiach, podczas których przydzielane są awanse. Nabożeństwa odbywały się w Chełmie, Włodawie i Zamościu. W tym roku świętowaliśmy w Lublinie.
- A jak wygląda opieka duszpasterska nad więźniami?
- Stałym punktem programowym jest Msza św. w kaplicy więziennej. Biorą w niej udział osadzeni z 6 oddziałów. Po Mszy św. więźniowie mogą zostawiać kapelanowi kartki z prośbą o rozmowę. Każdego roku odbywają się trzymiesięczne katechezy, które głoszą katechiści nowej ewangelizacji drogi neokatechumenalnej. Są trzy małżeństwa, zajmujące się tym od kilku lat. Po katechezach powstaje wspólnota więźniów. Czytają oni Pismo Święte, uczą się nim posługiwać i odnosić do swojego życia treści tam zawarte. Przechodzą w ten sposób formację ku wierze dojrzałej.
Reklama
- Czy ktoś wspomaga działania duszpasterskie kapelana?
- Towarzyszę tym ludziom przez cały czas ich pobytu w jednostce. Bywa, że rozpoczynają tu przygotowanie do sakramentu bierzmowania czy małżeństwa i kontynuują je w innej, z innym kapelanem. Przed większymi świętami, gdy odprawiane są liturgie pokutne, zapraszam do pomocy większą liczbę spowiedników. Oprócz katechistów pomagają wolontariusze, którzy tworzą bractwo więzienne na terenie aresztu. Są to głównie studenci pedagogiki, resocjalizacji. Aranżują oni spotkania w świetlicy, rozmawiają z osadzonymi. Prowadzone są jednorazowe akcje ewangelizacyjne, jak: pantomimy biblijne, ilustracja tajemnic różańcowych za pomocą odgrywanych scenek, jasełka (wystawiła je młodzież z KSM-u przy parafii Świętej Rodziny w Lublinie). Spektakle o treści religijnej są podwaliną do późniejszych rozmów z więźniami.
- Czy zauważa Ksiądz owoce swojej pracy z osadzonymi?
- Duszpasterstwo długoterminowe powoduje, że zmienia się mentalność tych ludzi. Ewangelizacja pozostawia w nich trwały ślad i jest wiele takich przypadków. Zdarza się, że osoba, która na wolności była niewierząca, zmienia się i poddaje refleksji swoje dotychczasowe życie. Gdy wychodzi na wolność, nieraz trafia do wspólnoty u siebie w parafii. Jest to wówczas kontynuacja działań duszpasterza i sposób resocjalizacji. W więzieniu przebywają nie tylko przestępcy notorycznie czy najciężej łamiący prawo. Także ci za grzywny, alimenty, przestępstwa gospodarcze, wypadki pod wpływem alkoholu. Niejednokrotnie zamykają się w sobie. Staram się z nimi rozmawiać, uczę ich rozważać życie w kontekście Pisma Świętego. Czasem kilkugodzinna rozmowa kończy się spowiedzią.
- Dziękuję za rozmowę.
„Nasze dzisiejsze święto przypada dokładnie w 10. rocznicę uchwalenia przez polski parlament nowej Ustawy o Służbie Więziennej, która uwolniła ten resort od ideologicznych obciążeń, związanych z poprzednim, komunistycznym prawem z 1959 r. i pomogła budować nowy wizerunek więziennictwa w Polsce”- mówił ks. Mirosław Flak, kapelan więzienny okręgu lubelskiego do pracowników jednostek penitencjarnych, zgromadzonych w archikatedrze lubelskiej 26 kwietnia br. W podzięce za zaproszenie na uroczystości dyrektor okręgowy więziennictwa Jerzy Nikołajew wręczył abp. Józefowi Życińskiemu i ks. kan. Adamowi Lewandowskiemu obrazy, namalowane przez osadzonych. Więziennicy, czynnie włączając się w oprawę liturgiczną, uczestniczyli we Mszy św. z udziałem kapelanów, m. in. ks. Grzegorza Drausa z Równego na Ukrainie. Abp Józef Życiński zachęcał pracowników więzień, aby konfrontacja z ludzką ułomnością skłaniała ich do podjęcia trudu pewnego studium ludzkiej duszy. Wyrażać się ma ono nie poprzez aprobatę czynów więźnia, lecz przez postawę poszanowania w nim człowieka. Świadomość błędnych wyborów, których dokonali skazani na różnych etapach swojego życia, to często konsekwencja ich przeszłości czy pokomplikowanych relacji rodzinnych. Każdemu, jak przypomniał Metropolita, życie pisze inną historię, nieraz bolesną, dziwną czy niezrozumiałą dla innych. Stojąc na straży porządku społecznego, moralności i sprawiedliwości dobrze jest o tym pamiętać.