Reklama

Okres Narodzenia Pańskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera



25 grudnia - Uroczystość Narodzenia Pańskiego. Najstarszą wzmiankę o świętowaniu 25 grudnia jako dnia narodzin Zbawiciela odnajdujemy w Chronografie Furiusa Dionizjusa Filokalusa (354 r.) . Przyjmuje się jednak, że datę Natale Domini przyjęto jeszcze za czasów Konstantyna Wielkiego - ok. 311 lub 324 r. Oczywiście, dzień 25 grudnia nie jest historycznym dniem narodzin Jezusa Chrystusa, a tylko umownym. Tego bowiem dnia w cesarstwie rzymskim świętowano narodziny Niezwyciężonego Słońca (Natale Solis Invicti). Dla chrześcijan to Chrystus był słońcem sprawiedliwości (por. Mal 3, 20), światłością świata (por. J 8, 12) i światłością na oświecenie pogan (por. Łk 2, 32). Dlatego pogańskiemu mitowi Kościół przeciwstawił Jezusa Chrystusa, prawdziwe Słońce, które nie zna zachodu. Także sam rok narodzenia Pana nie jest dokładnie znany. Wprawdzie naszą erę liczymy od narodzin Chrystusa, to jednak wiadomo, że popełniono kiedyś błąd w obliczeniach. Mnich Dionizjusz Exiguus (VI w.), podając rok 753 od założenia Rzymu jako czas narodzin Zbawiciela, po prostu pomylił się o kilka lat. Współcześnie zatem przyjmuje się, że Chrystus przyszedł na świat między 7 a 5 rokiem przed naszą erą.

W liturgii Narodzenia Pańskiego sprawuje się trzy Msze św. Pierwsza - Pasterka (Missa in nocta - Msza w nocy) nawiązuje do Mszy św., którą sprawował od V w. papież w Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie. Drugą Następca św. Piotra odprawiał dla swojego dworu o świcie (Missa in aurora) w kościele św. Anastazji. Wreszcie trzecią celebrował dla wiernych ok. godz. 9.00 rano (Missa in die) . Owe trzy formularze znalazły się w sakramentarzach papieskich i przetrwały w liturgii do naszych czasów. Od IX w. w owych trzech Mszach św. wdziano potrójne narodzenie Chrystusa: z Boga Ojca przed czasem, z Maryi Dziewicy w Betlejem i w sercach ludzi przez wiarę. W 615 r. Boże Narodzenie otrzymało oktawę (25 grudnia - 1 stycznia) .

26 grudnia - św. Szczepana, pierwszego męczennika. Był diakonem. O jego męczeństwie (ok. 36 r.) wspominają Dzieje Apostolskie ( Dz 7, 54-60). Kult Świętego jest znany w Kościele od IV w. Kościół umyślnie umieścił wspomnienie Męczennika zaraz po Narodzeniu Pańskim, ukazując, w jaki sposób miłości Boga posuniętej aż do żłóbka wychodzi naprzeciw miłość człowieka posunięta aż do śmierci męczeńskiej. Relikwie Świętego odnalezione w 415 r. przeniesiono do Jerozolimy, potem do Konstantynopola, skąd trafiły do Wiecznego Miasta (VI w.).

27 grudnia - św. Jana Ewangelisty. Był najmłodszym Apostołem i jako jedyny nie zginął śmiercią męczeńską, chociaż nie ominęły go różne tortury (np. wrzucenie do wrzącego oleju). Odszedł po nagrodę do Pana ok. 100 r., jego ciało złożono w Efezie. Istnienie grobu Świętego potwierdzają biskup Efezu Polikrates (w 191 r.), papież Celestyn I (w 431 r.), a także współczesne wykopaliska archeologiczne. We wspomnienie św. Jana w kościołach jest błogosławione wino. Upamiętnia to legendę z VI w., wg której Ewangelista miał wypić bez żadnej szkody dla siebie zatrute wino.

28 grudnia - Świętych Młodzianków. W czwarty dzień oktawy wspominamy Dzieci pomordowane za czasów króla Heroda (37-4 przed Chr.), o których wspomina Ewangelista Mateusz (2, 16-18). Według biblistów, męczeńską śmierć poniosło ok. 50 chłopców. O żywym kulcie Młodzianków wspomina św. Ireneusz (+ 202 r.), św. Cyprian (+258 r.), a także Calendarium z Kartaginy (505 r.). Młodziankowie są czczeni jako flores martyrum - pierwiosnki męczeństwa, które nie oddały życia za Jezusa, ale niewątpliwie z Jego powodu.

Niedziela Świętej Rodziny z Nazaret. Wypada zawsze w oktawie Narodzenia Pańskiego. Kult Świętej Rodziny sięga XIV w., samo zaś święto ustanowił dla całego Kościoła papież Benedykt XV w 1921 r.

1 stycznia - Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki. Tytuł Theotokos (Bożarodzicielka) ostatecznie i uroczyście "przyznano" Maryi na soborze efeskim (321 r.). W V w. święto obchodzono w niedzielę przed 25 grudnia, potem 25 marca, zaś od wieku VI przyćmione zostało przez obchód Obrzezania Pańskiego. W 1932 r. ustanowiono liturgiczne wspomnienie Bogurodzicy w ostatni dzień oktawy Bożego Narodzenia ( 1 stycznia).

6 stycznia - Epifania (Objawienie, Trzech Króli) . Święto powstało na Wschodzie, a wspomina je Klemens Aleksandryjski ( + 215 r.). Podobnie jak na Zachodzie Boże Narodzenie, tak na Wschodzie Epifania zastąpiła pogańskie święto narodzin boga słońca Aiona, które wypadało 6 stycznia. W Kościele Zachodnim Epifania przyjęła się w 361 r. Nazwa pochodzi od gr. epifaneia, teofaneia i oznacza ukazanie się bóstwa. Na Wschodzie początkowo treścią Epifanii było narodzenie i chrzest Jezusa (Egipt, Jerozolima, Syria, Cypr). Dopiero po przyjęciu przez Wschód (po 380 r.) daty świętowania narodzenia Chrystusa - 25 grudnia, treścią Epifanii stał się wyłącznie chrzest Pański. Na Zachodzie 6 stycznia wspominano pokłon Magów, chrzest Jezusa i cud w Kanie (Afryka, Italia, Galia, Rawenna, Hiszpania), a więc objawienie się Chrystusa światu. W tradycji ludowej Epifania jest nazywana świętem Trzech Króli. Jednak Ewangelie nie mówią o Królach, lecz o Magach, nie podają też ich liczby ani imion. Dopiero Orygenes (+ 251 r.) podał jako pierwszy liczbę trzech Mędrców, królami nazwał ich Cezary z Arles (+542 r.), a wiek X "wyjawił" imiona: Kacper, Melchior i Baltazar.

U uroczystość Objawienia Pańskiego, na pamiątkę darów złożonych przez Magów, Kościół święci złoto, kadzidło (od XV w.) i kredę (od XVIII w.). Ze świętem Trzech Króli związany jest także zwyczaj znaczenia drzwi poświęconą kredą. Napis "K (C) + M + B + bieżący rok" jest różnie interpretowany: "Kacper, Melchior, Baltazar", Christus manisionem benedicat (Niech Chrystus mieszkanie błogosławi) czy Christus multorum benefactor (Chrystus dobroczyńcą wielu). Zwyczaj niewątpliwie nawiązuje do Księgi Wyjścia (por. 11,1-13,16 ), kiedy to Izraelici oznaczali drzwi swoich domostw krwią baranka paschalnego. Chrześcijanie, znacząc poświęconą kredą odrzwia swoich mieszkań, proszą Chrystusa o błogosławieństwo, a także publicznie wyznają swoją wiarę w Niego.

Niedziela Chrztu Pańskiego. Niedzielą tą kończy Kościół obchody Narodzenia Pańskiego i rozpoczyna czas "w ciągu roku" . Święto Chrztu Pańskiego w Kościele Zachodnim (bowiem na Wschodzie jest obchodzone 6 stycznia) wprowadził papież Pius XII w 1955 r. W Polsce istnieje jednak zwyczaj, że szopki i śpiew kolęd nie znikają z kościołów, aż do święta Ofiarowania Pańskiego (w tradycji ludowej: Matki Bożej Gromnicznej - 2 lutego), kiedy to po raz ostatni Chrystus ukazany zostaje jako Niemowlę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: +2 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Co się z nami stało, że Kościół w Polsce musi bronić Papieża Polaka przed… Polakami?

Samemu Janowi Pawłowi II pewnie przez myśl by nigdy nie przeszło, że po jego śmierci polski Kościół będzie musiał bronić go przed…Polakami! Gorzki komunikat wydał Episkopat, aczkolwiek, w mojej ocenie, uzasadniony. Pytanie jednak brzmi: co dalej będzie z pamięcią o naszym największym w dziejach świętym? I co zrobić, by ocalić polską duszę – bo o nią w istocie chodzi, Papieżowi nic już naprawdę nie trzeba.

Smutny to dzień w naszym życiu publicznym - po zakończeniu zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski biskupi wystosowali „Apel o szacunek dla Papieża Polaka”, pisząc dosadnie, że
CZYTAJ DALEJ

Wierność Bogu i wierność Kościołowi [Felieton]

2025-11-23 10:28

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia. 

Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję