W swoim słowie Pasterz mówił m.in.: „My, katoliccy kapłani, dobrze wiemy, jaki obraz Boga jest prawdziwy. Wiecie to dobrze zwłaszcza wy, drodzy bracia, których Kościół posłał do pracy nad duszami skazanych przez ludzkie prawo za złe czyny. Tylko Bóg i skazani wiedzą, jakie było ich życie; w czym sami zawinili, a w czym zawiniło społeczeństwo, rodziny, szkoły czy państwo, że weszli na drogę przestępstwa. Nie naszą sprawą jest ich osądzać. Naszą sprawą jest budzić w nich sumienie, świadomość winy i mocne postanowienie poprawy życia. Nie pogardzać, nie degradować, ale na miarę naszych słabych możliwości wspierać duchowo i nawracać. Każdy z nas, kapłanów, tak jak i cały Kościół, powołany został do jednej zasadniczej misji, jaką jest nawracanie ludzkich serc.
Pracując najgorliwiej jak można na tym trudnym posterunku, nie zapominajmy nigdy o modlitwie w intencji podopiecznych. Nasze słabe ludzkie siły nie wystarczą. Nie żałujmy czasu na modlitwę za skazanych. To nie my - to Chrystus ich przemienia, my jesteśmy tylko nieużytecznymi sługami. Chrystusowi, który sam był aresztowany, więziony i skazany na śmierć, polecajmy wszystkie trudne przypadki i nas samych, byśmy nie upadli na duchu”.
Jak poinformował w rozmowie z „Niedzielą Płocką” naczelny kapelan więziennictwa ks. kan. dr Paweł Wojtas, rekolekcje połączone są zwykle ze szkoleniem. - Nasza praca jest trudna, wymaga szczególnego przygotowania. Omawialiśmy m.in. problematykę pedofilii, a także wydarzeń traumatycznych w życiu skazanych.
W tegorocznych rekolekcjach wzięło udział ok. 150 kapelanów, w tym goście z Niemiec, Austrii i Słowacji. Naszą diecezję reprezentowali ks. kan. Edmund Makowski, proboszcz parafii św. Michała i kapelan aresztu w Płońsku, oraz ks. dr Cezary Siemiński, proboszcz parafii Popowo i kapelan Zakładu Karnego w tej miejscowości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu