Idąc szlakiem architektury drewnianej województwa podkarpackiego, natkniemy się w jednej z gmin powiatu jasielskiego na stary, uroczy, drewniany kościół. Świątynia ta znajduje się w Osieku Jasielskim.
Parafię erygowano w 1370 r., 5 lat wcześniej (1365 r.) Osiek otrzymał prawa miejskie od króla Kazimierza Wielkiego. Sam kościół wzniesiono ok. roku 1419, w rogu rynku, tuż nad stromą skarpą porośniętą pięknymi drzewami. Początki osadnictwa sięgają czasów wczesnego średniowiecza. Badacze sądzą, że mógł to być dawny słowiański gród opolny. Obronne położenie na wzgórzu oraz usytuowanie przy trakcie handlowym sprawiły, że osada zyskała prawa miejskie.
Osiek, podobnie jak wiele innych miast, przeżywał wzloty i upadki. Przełom XV i XVI wieku to okres najłaskawszy dla jego rozwoju. W wieku XIX słynął z handlu końmi. O osieckich jarmarkach aż do ostatniej wojny głośno było nie tylko w najbliższej okolicy.
Ale wróćmy do historii zabytkowego kościółka. Świątynia uległa gruntownej przebudowie w 1640 r. Jest to budowla trzynawowa, konstrukcji zrębowej z kwadratową wieżą. Wewnątrz zachowała się XVI-wieczna kamienna chrzcielnica i XVIII-wieczne barokowe ołtarze. Cały kościół kryty jest modrzewiowymi gontami.
W ubiegłym roku udało się - dzięki wielkiemu zaangażowaniu proboszcza ks. Bogusława Jurczaka - dokonać generalnego remontu dzwonnicy. W trakcie prac w szczelinach ścian znaleziono ludzkie zęby. Ich obecność jest zagadką. Wiarygodnym wydaje się tłumaczenie, że ludzie w ten sposób ofiarowali Panu Bogu swoje cierpienie. Wiadomo, że remontowanie zabytków jest kosztownym przedsięwzięciem, dlatego ksiądz proboszcz zwracał się o pomoc m.in. do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Gminy w Osieku Jasielskim oraz parafian, którzy uczestniczyli w organizacji festynu parafialnego. W roku 2004 wymieniono instalację elektryczną i założono instalację przeciwpożarową.
We wrześniu br. rozpoczęły się kolejne prace remontowo-konserwatorskie. Ponieważ kościołowi grozi realne niebezpieczeństwo przechylenia, niezbędna okazała się wymiana fundamentów. Należało wzmocnić podmurówkę, a nawet wymienić belki zrębowe. Tegoroczne prace remontowe mają się zakończyć w listopadzie, a ich całkowity koszt wyniesie ponad 64 tys. zł. Tak duże wydatki nie byłyby możliwe bez wsparcia finansowego ze strony Urzędu Ochrony Zabytków i dotacji z funduszu kościelnego MSWiA. Pomoc ofiarowali również sami mieszkańcy Osieka i Świerchowej.
Miłośników historii i jej tajników zaciekawi fakt, iż w trakcie tegorocznych prac odkryto niewielkich rozmiarów okienko prowadzące do podziemi. Znawcy twierdzą, że pod świątynią może mieścić się krypta. Niestety, nie wiadomo, gdzie znajduje się do niej wejście. Starsi mieszkańcy Osieka powiadają, że wejścia należy szukać pod jedną z kamiennych brył posadzkowych w kościele. Czy to prawda, pokaże przyszłość. Według słów tych samych ludzi, pod niegdysiejszym miasteczkiem rozciąga się sieć tuneli. Jeden z nich miał łączyć kościół ze średniowiecznym kazimierzowskim zamkiem, po którym został znikomy dziś ślad w postaci... piwnic.
O pięknym osieckim kościele usłyszymy z pewnością jeszcze nie raz, tym bardziej, iż istnieją przesłanki, jakoby pod szalunkiem w prezbiterium zachowały się średniowieczne malowidła. Świątynia w ciągu wieków była wielokrotnie remontowana i przebudowywana, zmieniał się jej pierwotny wygląd i tak naprawdę dopóki nie zostanie gruntownie zbadana, niewiele możemy powiedzieć. Wielkie podziękowania należą się tym, którzy wspólnie z proboszczem ks. Bogusławem Jurczakiem dokładają wielu starań, angażując się całym sercem w przywrócenie piękna, blasku i dawnej świetności osieckiej świątyni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu