Reklama

Duchowość

Przepraszam, czy to miejsce jest zajęte?

Czy dla każdego jest miejsce w Kościele? Kto i kiedy może sobie postawić takie pytanie? Kto jest jego adresatem? Kto jest upoważniony do udzielenia odpowiedzi? I przede wszystkim dlaczego stawia się takie pytania?

[ TEMATY ]

duchowość

Kościół

pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takie pytanie może postawić sobie ktoś, kto spotkał się z Kościołem żywym, tętniącym Ewangelią, miłością Boga oraz człowieka. Wobec tego, czego doświadcza, co widzą jego oczy, może zapytać: Czy to miejsce dla mnie?

Podobnie brzmiące pytanie może postawić sobie ktoś, kto zetknął się w Kościele ze złem i grzechem jego członków, był jego świadkiem, albo, co gorsza, zło zostało wyrządzone jemu. Stając wobec swego doświadczenia, zranienia, zadaje się sobie pytanie: Czy taka wspólnota jest miejscem dla mnie? Czy powinna być miejscem dla kogokolwiek?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Być może podobną refleksję snuje proboszcz starzejącej się parafii, która z roku na roku staje się mniejsza, cichsza, słabsza. Pyta wtedy sam siebie, czy jego parafia nie jest zbyt skostniała, czy nie jest zamknięta w rutynie starych form, czy wszyscy mogą się w niej odnaleźć, czy widzą w niej swoje miejsce?

Podziel się cytatem

Z takim dylematem może mocować się ktoś, kto spróbował już wszystkich możliwych odpowiedzi na pozostające bez odpowiedzi proste pytanie: Po co to wszystko, po co życie, po co wrażliwość, po co cierpienia, po co radość? Może wobec nieustępliwości tego wpisanego w naszą naturę pytania o cel, ten człowiek zwraca się ku miejscu, o którym nigdy wcześniej nie myślał. Tam szuka dla siebie odpowiedzi.

Są też ludzie, którzy nigdy sobie tego pytania nie postawią. Niektórzy dlatego, że nie muszą. Kościół jest dla nich matką, jest domem, jest wspólnotą, misją i posłaniem. Żyją Nim, w Nim i z Nim. Niektórzy dlatego, że pytanie o Kościół jest dla nich pytaniem pustym. Inni może dlatego, że nie dostrzegają w Kościele absolutnie żadnej wartości ani sensu.

Pytania o Kościół, o miejsce w Nim można mnożyć – bo tyle będzie wersji tego pytania i odpowiedzi, ilu ludzi Kościół każdego dnia buduje, ale też ilu ludzi Go opuszcza, rozczarowuje się Nim i do Niego powraca. Pytania te będą się mnożyć tam, gdzie Kościół z misterium stanie się problemem, a problem ma to do siebie, że trzeba znaleźć na niego rozwiązanie.

Reklama

A Kościół nie jest przecież więzienną stołówką. Nie jest także hotelową jadalnią, gdzie króluje szwedzki stół. Bycie w Kościele to nie przymus. Ale i bycie w Kościele to nie wybieranie tego, co aktualnie komuś smakuje.

Podziel się cytatem

Kościół jest tajemnicą. Jest ludzki, bardzo ludzki, aż do bólu. Ale jednocześnie jest Boży, całkowicie Boży, do bólu Boży – do bólu Krzyża. I inny nie będzie, bo inny nie będzie Chrystus. Tajemnicy Kościoła nie da się wytłumaczyć, bo nie taka jest jej rola. Każde pytanie o Kościół jest pytaniem o Jezusa Chrystusa. Kościół jest Jego. Nie nasz.

Miejsce w Kościele to przynależność do Chrystusa. To trwanie w relacji z Nim. To ufność w Jego Słowo: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, ale też nieustanna pamięć o słowach: Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili. Pomiędzy tymi słowami Zbawiciela jest miejsce dla wszystkich, dla każdego, bez wyjątku. Nie ma miejsca na niepotrzebne pytania. I, po prawdzie, nie ma na nie czasu.

____________________________________

Tekst ukazał się w styczniowym numerze „Wzrastania”. Więcej o miesięczniku: Zobacz [zdjecie id="87467"][/zdjecie]

2020-01-08 10:44

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Kochana Bozia” czy Ojciec, który kocha zawsze i każdego?

[ TEMATY ]

duchowość

Karol Porwich

Przyjrzyjmy się dzisiaj, jak to się zaczyna. Widzieliśmy z pewnością nieraz, z jaką miłością matka wpatruje się w buzię swego maleńkiego dziecka. Dziecko widząc nad sobą kochającą, roześmianą twarz, odpłaca takim samym kochającym uśmiechem, który jest szczęściem matki. A kiedy już zacznie mówić, rozumie, co znaczy: „Mój kochany skarbie” i dopytuje się: „Czy mnie kochasz?”

Samo też zapewnia o swej miłości słowami i gestami. Już w przedszkolu wie coś o zakochaniu i czteroletnia Kasia opowiada w domu o Franku, który w niej się kocha. Zresztą kocha i członków rodziny i przyjaciół i ulubione zabawki. Potem może przyjść czas na ulubione zabawy, książki, nawet szkołę, swoją wieś, czy miasto rodzinne. Gdzieś tam po drodze zjawia się kochany chłopiec czy dziewczyna, ślub, dzieci i… od nowa.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek - uczeń Chrystusowy

Postać św. Franciszka z Asyżu wciąż zadziwia, oczarowuje współczesnego człowieka, który - choć tak niepodobny do Biedaczyny - na samo wspomnienie średniowiecznego świętego poety przystaje i uśmiecha się życzliwie.

Franciszek to chyba jedyny święty w całym katolickim panteonie, który nie ma wrogów, nawet wśród rozmaitych fundamentalistów wiary i ideologów - „zbawców świata”. Jest osobą powszechnie akceptowaną. Nikt nie oskarża go ani o tanią dewocję, ani o przesadną pobożność. Franciszek jest zupełnie współczesny, choć zarazem tak bardzo różny od swych „rówieśników” z XXI wieku.
CZYTAJ DALEJ

Bp. P. Kleszcz: O śpiewie, który jednoczy świat

2025-10-05 09:49

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Zacheusz Rąpała OFM

Bp Kleszcz w sanktuarium MB Piotrkowskiej

Bp Kleszcz w sanktuarium MB Piotrkowskiej

W liturgiczne wspomnienie św. Franciszka z Asyżu w sanktuarium Matki Boskiej Piotrkowskiej rozlegały się słowa znane od ośmiuset lat – pochwała stworzenia – Pieśń Słoneczna świętego Franciszka. To właśnie o niej mówił w głoszonym kazaniu franciszkanin bp Piotr Kleszcz.

Kazanie nie było wykładem teologicznym, lecz było opowieścią o zachwycie nad światem – o tym, że każda kropla wody, każdy powiew wiatru i każdy człowiek są śpiewem Boga. – Franciszek nie widział już świata oczami, ale sercem – mówił biskup. – Był niewidomy, a jednak widział więcej niż my, zapatrzeni w ekrany telefonów. Wierni słuchali słów biskupa w ciszy, w której dało się niemal usłyszeć szmer odmawianej modlitwy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję