Reklama

Abp Stanisław Wielgus oczyma współpracowników

W każdym człowieku dostrzega dobro

Niedziela płocka 52/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z abp. Stanisławem Wielgusem spotkałem się po raz pierwszy w połowie czerwca 1999 r. podczas wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Polsce; ponownie - gdy jako biskup nominat, pod koniec czerwca 1999 r. przybył do Płocka z ks. prof. Markiem Zahajkiewiczem i śp. ks. prof. Władysławem Prężyną. Wraz z innymi kapłanami oraz siostrami zakonnymi pracującymi w Kurii Diecezjalnej wziąłem wówczas udział w spotkaniu zorganizowanym w siedzibie Kurii przez bp. Romana Marcinkowskiego. Pamiętam, że każdy z nas został przedstawiony nowemu Pasterzowi diecezji. Myślę, że nie tylko mnie ujęła już wtedy niezwykła otwartość, życzliwość i serdeczność, jakie emanowały od Księdza Arcybiskupa: jakby znał nas od dawna.
Tuż przed odjazdem do Lublina Ksiądz Arcybiskup - ku mojemu olbrzymiemu zaskoczeniu - zapytał, czy nie zgodziłbym się towarzyszyć mu w posługach liturgicznych i duszpasterskich w diecezji. I tak, poczynając od dnia przyjęcia sakry biskupiej i ingresu Księdza Arcybiskupa do płockiej katedry, „matki kościołów Mazowsza”, rozpoczęła się moja posługa u jego boku. Można by ją nazwać rekolekcjami w drodze, gdyż - oprócz celebr w katedrze oraz wielu zajęć administracyjnych w Płocku, a także działalności na forum Konferencji Episkopatu Polski i w różnych gremiach naukowych - Ksiądz Arcybiskup niemalże codziennie niestrudzenie przemierzał wzdłuż i wszerz naszą diecezję, wizytując parafie, udzielając sakramentu bierzmowania, dokonując poświęcenia obiektów sakralnych, odwiedzając uczelnie, szkoły, szpitale, domy pomocy społecznej i wiele innych placówek, których nie sposób wymienić, i oczywiście biorąc udział w niezliczonej ilości spotkań z różnymi grupami i osobami, wśród których nigdy nie mogło zabraknąć chorych.
Dzisiaj, już z pewnej perspektywy, szczerze dziękuję Bogu za to, że w ciągu tych siedmiu i pół roku mogłem wysłuchać setek kazań i przemówień Księdza Arcybiskupa, oraz z bliska patrzeć, z jaką troską duszpasterską i szacunkiem podchodził do spotykanych ludzi. W każdym człowieku: w każdym księdzu, w każdej osobie konsekrowanej i w każdej osobie świeckiej starał się dostrzegać przede wszystkim dobro i takiej postawy uczył innych. Bardzo dużo się modlił. W pamięci pozostanie mi obraz Księdza Arcybiskupa z różańcem w ręku podczas naszych podróży samochodem, jak również jego skupienie przed każdą Mszą św. i podczas sprawowania Eucharystii. Nowy Metropolita Warszawski to człowiek głębokiej wiary. To także człowiek bardzo skromny oraz niezwykle uporządkowany i systematyczny. Zawsze podziwiałem jego umiejętność łączenia duszpasterstwa ze żmudną i czasochłonną pracą naukową. Będąc wielkim uczonym, stał się dla nas dobrym pasterzem, przewodnikiem i ojcem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Adwent ze św. Franciszkiem

2025-11-30 15:04

Marzena Cyfert

Poświęcenie ikony św. Franciszka z Asyżu na Sołtysowicach

Poświęcenie ikony św. Franciszka z Asyżu na Sołtysowicach

I Niedziela Adwentu w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu to rozpoczęcie rekolekcji, które głosi ks. Piotr Kruczyk, i poświęcenie ikony św. Franciszka z Asyżu.

Ikona będzie nawiedzać rodziny parafii a peregrynacja ma pomóc w duchowym przygotowaniu do świąt Bożego Narodzenia.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV już w Libanie. Powitanie i spotkanie z władzami

O godzinie 15:34 czasu lokalnego (14.34 czasu włoskiego) Airbus A320neo linii Ita Airways z papieżem na pokładzie wylądował na międzynarodowym lotnisku Bejrut-Hariri po opuszczeniu Stambułu. W stolicy Kraju Cedrów, będącej drugim etapem jego pierwszej podróży apostolskiej, Papież poświęca dzisiejsze popołudnie spotkaniom oficjalnym, wraz z przemówieniem do władz. Pielgrzymka zakończy się we wtorek, 2 grudnia.

Syreny statków w porcie w Bejrucie oraz salwa honorowa z okrętów powitły Papieża, który wyszedł z samolotu po wylądowaniu na lotnisku w Bejrucie.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: św. Szarbelu uproś Kościołowi jedność, a światu pokój

2025-12-01 09:40

[ TEMATY ]

Leon XIV w Turcji i Libanie

Vatican Media

Św. Szarbel uczy nas zachowań, które są sprzeczne z postawami ogółu. Lecz właśnie dlatego tak nas pociągają, bo są jak świeża i czysta woda, której pragną wędrujący przez pustynię. Leon XIV mówił o tym przy grobie libańskiego świętego pustelnika. Jego przemożnemu wstawiennictwu zawierzył jedność Kościoła i pokój na świecie, a w szczególności w Libanie i na Bliskim Wschodzie.

Papież przyznał, że przybywa do grobu św. Szarbela jako pielgrzym. Wyraził przypuszczenie, że i jego poprzednicy pragnęliby tam przybyć, a w szczególności św. Paweł VI, który beatyfikował i kanonizował tego maronickiego mnicha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję